icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Jakóbik: Chiny zamieniły ideologię komunistyczną na konsumpcjonizm a teraz za to płacą

– Polityka jednego dziecka sprawiła, że Chińczycy zamienili ideologię komunistyczną na konsumpcjonizm, było mniej małych Chińczyków więc nowe dobra wytwarzane w Chinach były do podziału na mniej głów, a zatem każdy był nieco bogatszy. Polityka prowadzona w ten sposób przez kilkadziesiąt lat skończyła się w 2015 roku, a Chińczycy zauważyli, że ich piramida demograficzna odwraca się. Chiny szybciej się zestarzały niż zdążyły się wzbogacić – powiedział redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik w rozmowie z Radiem Wnet.

– Chiny mają do czynienia ze stagnacją, która była przewidywana przez naukowców japońskich jeszcze w 2005 roku. Tamtejszy model gospodarczy, często wychwalany w przeszłości na Zachodzie jako alternatywa do naszej wersji kapitalizmu, czyli otwartej na świat, jest nie do utrzymania. Został on bowiem ufundowany na inżynierii społecznej, polityka jednego dziecka sprawiła, że Chińczycy zamienili ideologię komunistyczną na konsumpcjonizm, było mniej małych Chińczyków więc nowe dobra wytwarzane w Chinach były do podziału na mniej głów, a zatem każdy był nieco bogatszy. Polityka prowadzona w ten sposób przez kilkadziesiąt lat skończyła się w 2015 roku, a Chińczycy zauważyli, że ich piramida demograficzna odwraca się. Chiny szybciej się zestarzały niż zdążyły się wzbogacić – powiedział redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik w rozmowie z Radiem Wnet.

Wpływ na Zachód

– Chiny są światową fabryką i konsumentem, motorem napędowym gospodarki świata. To co dzieje się w Chinach będzie oddziaływało na resztę państw. Zachód boryka się z kryzysem energetycznym i inflacyjnym, rozrasta się polityka socjalna i to wszystko powoduje, że możemy obserwować spowolnienie gospodarcze w Europie – dodał.

– Polska jest w specyficznym położeniu geograficznym. Z punktu widzenia surowców, spowolnienie w Chinach może obniżyć ceny. Gdybyśmy byli w innym położeniu, moglibyśmy prognozować spadek cen np. na stacjach paliw. Niestety jesteśmy jednak w sąsiedztwie Rosji, która może manipulować i serwować różnego rodzaju fajerwerki państwom w regionie – zaznaczył Wojciech Jakóbik.

– Giełda TTF notuje spadek cen gazu z tego względu, że Europa osiągnęła cel 90 procent zapełnienia magazynów gazu już w połowie sierpnia. To powoduje, że cena, która przekraczała 100 euro, spadła do 30 euro za megawatogodzinę. To wciąż dwa razy więcej niż przed kryzysem energetycznym, ale mniej niż w szczycie, gdy musieliśmy płacić ponad 200 euro. Ciepła zima sprawiła, że łatwiej było zgromadzić taką ilość gazu – powiedział redaktor naczelny BiznesAlert.pl w rozmowie z Radiem Wnet.

Nowy kartel może zatrząść rynkiem surowców krytycznych nie gorzej niż Gazprom gazem

– Polityka jednego dziecka sprawiła, że Chińczycy zamienili ideologię komunistyczną na konsumpcjonizm, było mniej małych Chińczyków więc nowe dobra wytwarzane w Chinach były do podziału na mniej głów, a zatem każdy był nieco bogatszy. Polityka prowadzona w ten sposób przez kilkadziesiąt lat skończyła się w 2015 roku, a Chińczycy zauważyli, że ich piramida demograficzna odwraca się. Chiny szybciej się zestarzały niż zdążyły się wzbogacić – powiedział redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik w rozmowie z Radiem Wnet.

– Chiny mają do czynienia ze stagnacją, która była przewidywana przez naukowców japońskich jeszcze w 2005 roku. Tamtejszy model gospodarczy, często wychwalany w przeszłości na Zachodzie jako alternatywa do naszej wersji kapitalizmu, czyli otwartej na świat, jest nie do utrzymania. Został on bowiem ufundowany na inżynierii społecznej, polityka jednego dziecka sprawiła, że Chińczycy zamienili ideologię komunistyczną na konsumpcjonizm, było mniej małych Chińczyków więc nowe dobra wytwarzane w Chinach były do podziału na mniej głów, a zatem każdy był nieco bogatszy. Polityka prowadzona w ten sposób przez kilkadziesiąt lat skończyła się w 2015 roku, a Chińczycy zauważyli, że ich piramida demograficzna odwraca się. Chiny szybciej się zestarzały niż zdążyły się wzbogacić – powiedział redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik w rozmowie z Radiem Wnet.

Wpływ na Zachód

– Chiny są światową fabryką i konsumentem, motorem napędowym gospodarki świata. To co dzieje się w Chinach będzie oddziaływało na resztę państw. Zachód boryka się z kryzysem energetycznym i inflacyjnym, rozrasta się polityka socjalna i to wszystko powoduje, że możemy obserwować spowolnienie gospodarcze w Europie – dodał.

– Polska jest w specyficznym położeniu geograficznym. Z punktu widzenia surowców, spowolnienie w Chinach może obniżyć ceny. Gdybyśmy byli w innym położeniu, moglibyśmy prognozować spadek cen np. na stacjach paliw. Niestety jesteśmy jednak w sąsiedztwie Rosji, która może manipulować i serwować różnego rodzaju fajerwerki państwom w regionie – zaznaczył Wojciech Jakóbik.

– Giełda TTF notuje spadek cen gazu z tego względu, że Europa osiągnęła cel 90 procent zapełnienia magazynów gazu już w połowie sierpnia. To powoduje, że cena, która przekraczała 100 euro, spadła do 30 euro za megawatogodzinę. To wciąż dwa razy więcej niż przed kryzysem energetycznym, ale mniej niż w szczycie, gdy musieliśmy płacić ponad 200 euro. Ciepła zima sprawiła, że łatwiej było zgromadzić taką ilość gazu – powiedział redaktor naczelny BiznesAlert.pl w rozmowie z Radiem Wnet.

Nowy kartel może zatrząść rynkiem surowców krytycznych nie gorzej niż Gazprom gazem

Najnowsze artykuły