Chiny nie miały takiego spadku importu od lat. Surowce mogą tanieć

12 stycznia 2024, 07:15 Alert

Chińczycy mają problem z deflacją oraz spadkiem eksportu i importu. Złe dane gospodarcze z Państwa Środka zapowiadają spadek cen surowców.

Flaga Chin. Źródło: freepik
Flaga Chin. Źródło: freepik

Chiny cierpią na deflację. Ceny w grudniu spadały trzeci miesiąc z rzędu (o 0,3 procent).

Recepta to wzrost popytu wewnętrznego, który zależy jednak od zmagań z kryzysem na rynku nieruchomości, których budowa zwykle napędzała zamówienia.

Władze Chin mają przedstawić nowe środki zaradcze w połowie stycznia. Wśród nich mają się znaleźć ułatwienia zakupu nieruchomości w największych miastach w celu ograniczenia problemów na rynku. Po kryzysie firmy Evergrande z zeszłego roku parabank Zhongzhi zapewniający firmom środki na inwestycje ogłosił bankructwo na początku stycznia.

Według ankiet Reutersa eksport z Państwa Środka wzrósł o 2,3 procent rok do roku liczony w dolarach. Import wzrósł o 0,2 procent w grudniu 2023 roku. Jednakże w całym 2023 roku eksport z Chin spadł o 4,6 procent. To pierwszy roczny spadek od 7,7 procent zanotowanych w 2016 roku. Import spadł o 5,5 procent po raz pierwszy od pandemii.

Ropa Brent kosztowała 12 stycznia rano 78 dolarów i zyskiwała na wartości przez starcia z terrorystami Huti na Morzu Czerwonym. Jednakże systematycznie spada od połowy października, a złe dane gospodarcze Chin zapowiadające mniejszy popyt na surowce pozostaną czynnikiem obniżającym wartość baryłki.

Financial Times / CNBC / Wojciech Jakóbik

Perzyński: Miasta-widma w Chinach straszą rozmachem i pustkami