O handlu, energetyce i kwestiach międzynarodowych, w tym o konflikcie w Syrii, rozmawiali w środę w Soczi prezydenci Rosji i Chorwacji, Władimir Putin i Kolinda Grabar-Kitarović. Putin przypomniał, że Gazprom zapewnia połowę zapotrzebowania Chorwacji na gaz.
Grabar-Kitarović zapewniła, że Chorwacja chciałaby rozszerzyć współpracę gospodarczą z Rosją. Jak mówiła, sankcje gospodarcze nałożone na Rosję przez Unię Europejską okazały się dotkliwe dla zwykłych obywateli, jak i dla wielkich firm chorwackich. Wyraziła nadzieję, że dialog między Moskwą i UE doprowadzi do uchylenia restrykcji w niedalekiej przyszłości.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapewnił po rozmowach, że w kwestii Syrii interesy Rosji i Chorwacji są zbieżne. „Działalność terrorystów w Syrii i w jej regionie ma zgubny wpływ na wzrost tendencji islamistycznych i ekstremistycznych w regionie wokół Chorwacji, gdzie również jest wielu muzułmanów” – oświadczył przedstawiciel Kremla.
Przed rozmowami prezydentów rosyjski dziennik „Kommiersant” wskazywał, że nie należy traktować wizyty Grabar-Kitarović jako czysto protokolarnej. Oczekuje się bowiem, że zmieni ona sytuację w relacjach dwustronnych, które pozostawały przez ostatnią dekadę w stanie niemal „zamrożonym”. Jeszcze do niedawna, przez ostatnie dwa lata, Chorwacja nie miała w Rosji ambasadora.
Wśród spraw dwustronnych Putin i Grabar-Kitarović omówili w środę kwestię działającego na Bałkanach chorwackiego koncernu Agrokor, który stanął ostatnio w obliczu bankructwa; jego największym kredytodawcą jest największy rCosyjski bank detaliczny Sbierbank.
Jak zauważa „Kommiersant”, w krajach bałkańskich pojawiły się teraz obawy, że sieci handlowe w regionie przejdą pod kontrolę rosyjską, jednak Sbierbank zapewnia, iż nie zamierza przejąć Agrokoru pod swój zarząd. W środowych rozmowach Putina i Grabar-Kitarowić brał udział szef Sbierbanku German Gref.
Podczas spotkania Grabar-Kitarović zaprosiła Putina do złożenia oficjalnej wizyty w Chorwacji. Putin był w tym kraju w 2007 roku na forum energetycznym w ramach wizyty roboczej.
Polska Agencja Prasowa