Jeziorowska: Nie tak łatwo zazielenić ciepłownictwo polskie, jak to się Brukseli wydaje (ROZMOWA)

19 czerwca 2023, 07:35 Ciepłownictwo

– W instytucjach unijnych panuje często mylne przekonanie, że tak duże systemy ciepłownicze, jakie występują w Polsce, też można łatwo zazielenić poprzez likwidację sieci ciepłowniczej i zainstalowanie we wszystkich budynkach pomp ciepła zasilanych energią elektryczną z OZE. Nic bardziej mylnego – mówi Dorota Jeziorowska, dyrektor Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych, w rozmowie z BiznesAlert.pl.

Dorota Jeziorowska. Fot. PTEZ.
Dorota Jeziorowska. Fot. PTEZ.

BiznesAlert.pl: Jakie szanse daje rozwój OZE w ciepłownictwie?

Dorota Jeziorowska: Niewątpliwie OZE w ciepłownictwie to przyszłość. Musimy jednak pamiętać, że wymiana źródła ciepła w domu jednorodzinnym a budowa jednostki wytwórczej zasilającej system ciepłowniczy w mieście wojewódzkim to zupełnie inny rodzaj inwestycji. Nie da się, wbrew często głoszonej w przestrzeni publiczne przez różne podmioty narracji, w jeden dzień przestawić całą energetykę w państwie na OZE. Wszystko jest procesem, który trwa, zwłaszcza w przypadku dużych inwestycji, tymczasem proces ten jest niestety zaburzany przez często zmieniające się unijne przepisy w zakresie polityki klimatyczno – energetycznej. Ciepłownictwo w Polsce będzie się zazieleniać, ale najważniejsze jest, że musi się to odbywać w sposób zrównoważony i możliwie przyjazny dla odbiorców końcowych, zwłaszcza w aspekcie ekonomicznym.

Raport Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych (PTEZ), który zaprezentowaliśmy kilka tygodni temu, wskazał technologie nisko- i zeroemisyjne, których zastosowanie jest możliwe z uwagi na uwarunkowania techniczne, ekonomiczne i regulacyjne. Należy do nich z pewnością kogeneracja gazowa, biomasa, kotły elektrodowe zasilane energią elektryczną z OZE, geotermia, wielkoskalowe pompy ciepła, ciepło odpadowe, a w przyszłości również zielony wodór czy biometan oraz technologie SMR.

Jakie są bariery rozwoju tych rozwiązań w Polsce?

Dużą barierą jest to, tak jak już wcześniej wskazałam, że unijni decydenci niestety wciąż zmieniają podejście co do tego, co jest źródłem OZE, a co nie jest. Jeszcze dwa lata temu, gdy pojawiała się pierwotna propozycja Komisji Europejskiej w zakresie pakietu Fit for 55, katalog technologii, które mogły być uznane za zielone, różnił się od tego, który jest obecnie. Zdecydowanie trudno w takich warunkach podejmować decyzje inwestycyjne, niemniej jednak rozstrzygnięcia kluczowych dokumentów tego pakietu przyjęły już niemal finalną formę, która może stanowić podstawę do przyjęcia konkretnych kierunków transformacji i zaplanowania narzędzi wspomagających ten proces.

Kolejną barierą jest dostępność konkretnego źródła OZE w danej lokalizacji, stąd nie ma jednego uniwersalnego miksu paliwowego dla systemów ciepłowniczych. Ciepło odpadowe, energia geotermalna, biomasa – możliwość ich pozyskania czy wykorzystania silnie zależą od lokalnych zasobów.

Nie możemy zapominać również o barierach technicznych. W instytucjach UE panuje często mylne przekonanie, że tak duże systemy ciepłownicze, jakie występują w Polsce, też można łatwo zazielenić – poprzez likwidację sieci ciepłowniczej i zainstalowanie we wszystkich budynkach pomp ciepła zasilanych energią elektryczną z OZE. Nic bardziej mylnego – jest to z wielu względów, które szeroko opisaliśmy we wspomnianym wcześniej raporcie PTEZ, po prostu niemożliwe.

Należy również wskazać, że miks technologii możliwych do zastosowania w danym systemie ciepłowniczym będzie mocno zależał od jego wielkości. Im większy system, tym gama technologii prowadzących do osiągnięcia neutralności emisyjnej w roku 2050 mniejsza. Istotnym problemem jest to, że wiele technologii czy paliw nie jest w tym momencie jeszcze możliwych do zastosowania na szeroką skalę. Myślę tutaj np. o zielonym wodorze czy biometanie, które aby mogły być powszechnie wykorzystywane w ciepłownictwie, konieczne jest rozwinięcia rynku tych paliw w celu zapewnienia ich faktycznej podaży oraz odpowiedniej infrastruktury przesyłowej i dystrybucyjnej.

Czy regulacje pakietu Fit for 55 są dostosowane do tych uwarunkowań?

Struktura zapotrzebowania na ciepło w poszczególnych państwach członkowskich UE oraz znaczenie sektora ciepłownictwa dla ich mieszkańców są tak zróżnicowane, że dla każdego kraju znaczenie legislacji w tym zakresie będzie zupełnie inaczej odczuwalne. W przypadku Polski ma ono naprawdę duże znaczenie, większe nawet niż w przypadku krajów skandynawskich, w których żyje zdecydowanie mniej osób.

Regulacje pakietu Fit for 55 pozostawiają zdecydowanie zbyt mało swobody w kształtowaniu miksu energetycznego dla poszczególnych systemów ciepłowniczych na drodze do realizacji celu w zakresie neutralności klimatycznej w roku 2050. Ma to szczególne znaczenie dla tych największych – mniejsze systemy, pomijając inne uwarunkowania, posiadają najszersze możliwości w zakresie doboru technologii, w mniejszym stopniu oddziałuje na nich również techniczny aspekt związany z koniecznością zapewnienia odpowiedniej temperatury nośnika ciepła.

Nieustannie dostrzegamy jako branża duże znaczenie jednostek kogeneracji w procesie przemian, a na sector coupling w ujęciu współpracy sektora elektroenergetycznego i ciepłowniczego patrzymy dwukierunkowo, nie tylko jako szansa na zagospodarowanie nadwyżek energii elektrycznej z OZE w systemach ciepłowniczych, ale także przez pryzmat jednostek kogeneracji jako stabilnych jednostek wytwórczych, które w warunkach atmosferycznych niekorzystnych z perspektywy zmiennopogodowych instalacji OZE, mogą wspierać Krajowy System Elektroenergetyczny.

Jak ciepłownictwo systemowe może przetrwać te przemiany i czy ostatecznie nie jest skazane na porażkę?

Ciepłownictwo systemowe jest naszym dorobkiem narodowym, który w znacznym stopniu wpływa na zagwarantowanie bezpieczeństwa energetycznego mieszkańcom Polski w kontekście zapewnienia ciągłych dostaw ciepła, a także stanowi skuteczny oręż do walki z niską emisją w miastach. Te dwa uwarunkowania, tzn. bezpieczeństwo dostaw ciepła i dobra jakość powietrza, są kluczowe z perspektywy jakości życia Polaków. Pomimo tego, że zapotrzebowanie na ciepło zmniejsza się poprzez szeroko prowadzone działania w zakresie termorenowacji, to wszelkie analizy wskazują, że ciepłownictwo systemowe w Polsce ma obecnie i wciąż będzie odgrywało istotną rolę w procesie dekarbonizacji polskiej energetyki, zwłaszcza biorąc pod uwagę praktyczny brak możliwości podziału systemów ciepłowniczych.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik

Dąbrowski: Transformacja ciepłownictwa bez gazu i kogeneracji jest niemożliwa (ROZMOWA)