Gospodarka

Cudzoziemcy zapełniają luki w branżach, w których Polacy nie chcą pracować

Chomiczówka. Źródło: wikipedia

Chomiczówka / Warszawa. Źródło: wikipedia

Nie jest prawdą, że cudzoziemcy przyjeżdżają do Polski po socjal. Są bardzo aktywni na rynku pracy i często zapełniają luki w branżach, w których Polacy nie chcą pracować – oceniają eksperci. Wskazują, że w najbliższych latach rąk do pracy będzie brakować m.in. w handlu, opiece zdrowotnej i w edukacji.

Prezydent Andrzej Duda podpisał w czwartek ustawę o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom, która ma ograniczyć nadużycia i usprawnić procedury w tym zakresie.

Według GUS Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego. Z prognoz wynika, że do 2060 roku liczba ludności Polski spadnie o 6,7 miliona i wyniesie 30,9 miliona, a połowa mieszkańców naszego kraju będzie miała ponad 50 lat.

Zmiany demograficzne są wyzwaniem m.in. dla rynku pracy. Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) do 2035 roku liczba pracowników zmniejszy się o 2,1 miliona, co stanowi 12,6 procent obecnego stanu zatrudnienia. Z symulacji przeprowadzonej przez PIE wynika, że do 2035 roku odpływ szczególnie dotknie przemysł, z którego odejdzie 805 tysięcy pracowników, handel i naprawę pojazdów (423 tysięcy), edukację (414 tysięcy) i rolnictwo (406 tysięcy).

Prezes Polskiego Forum HR Anna Wicha w rozmowie z PAP zwróciła uwagę, że cudzoziemcy będą jednym z remediów na brak rąk do pracy.

– Za 10 lat z rynku pracy odpłynie ponad 2 miliony osób, a niewykorzystanego potencjału mamy niecały milion. Musimy się posiłkować osobami z zewnątrz – oceniła ekspertka.

Dodała, że problemem jest też to, że Polacy nie są chętni do wykonywania niektórych prac, np. przy zbiorach czy w usługach.

– Są to prace, po jakie my wyjeżdżaliśmy swego czasu na Wyspy Brytyjskie czy do innych krajów Zachodu. Bez cudzoziemców sobie nie poradzimy – podkreśliła Wicha.

Wskazała, że zapotrzebowanie na pracowników będą zgłaszały szczególnie branża hotelarska, gastronomiczna, edukacyjna, informatyczna, medyczna i energetyczna.

– Nie wychowaliśmy sobie odpowiednich kadr do tego, by pracowały w sektorze energetyki odnawialnej. Z kolei w sektorze opieki zdrowotnej ubędzie nam prawie 30 procent pracowników – stwierdziła ekspertka.

Polski rynek jest atrakcyjny

Jak zauważyła, polski rynek pracy pod wieloma względami jest atrakcyjny dla pracowników z zagranicy.

– Jesteśmy zbliżeni kulturowo na przykład z Ukraińcami, którzy w Wielkiej Brytanii czy we Francji już nie radzą sobie tak samo dobrze, czy jak w krajach nordyckich, gdzie ta integracja nie następuje tak szybko – powiedziała Wicha.

– Z kolei jeśli będziemy porównywać wyłącznie wynagrodzenia, to pewnie nie będziemy krajem pierwszego wyboru – dodała.

Zdaniem ekspertki organy centralne powinny skupić się na opracowaniu systemu integracji cudzoziemców.

– Bardzo wiele dobrych przykładów możemy wyciągnąć z lokalnej administracji, np. z Wrocławia lub Gdańska. Tam ta integracja cudzoziemców dzieje się w sposób dobry, jednak nie jest to powszechne. Gdybyśmy zapytali teraz, kto nadzoruje proces integracji cudzoziemców, to będzie na to trudno odpowiedzieć. Całość odpowiedzialności związanej z migracją jest rozproszona w kilku ministerstwach. Szybciej też przebijają się negatywne informacje niż pozytywne – wskazała Wicha.

Z kolei ekspertka Konfederacji Lewiatan Nadia Winiarska powiedziała, że niedobory na rynku pracy nie są tylko problemem Polski. Dlatego – jak stwierdziła – „trudno nam będzie konkurować o talenty zagraniczne z innymi krajami”.

– Obserwujemy też w Polsce od dłuższego czasu rażącą przewlekłość postępowań zarówno w konsulatach, jak i w urzędach wojewódzkich w trakcie oczekiwania na decyzje pobytową – zauważyła Winiarska.

Jesteśmy atrakcyjnym rynkiem

Zaznaczyła jednocześnie, że w związku z niskim bezrobociem polski rynek pracy jest atrakcyjny dla obywateli państw trzecich.

– Do tej pory przeważnie przyjeżdżały do nas osoby ze Wschodu. Teraz widzimy, że Polska jest coraz bardziej atrakcyjna dla obywateli krajów bardziej odległych, którzy się tu odnajdują. I absolutnie nie jest prawdą, że cudzoziemcy przyjeżdżają do Polski po socjal. Są właśnie bardzo aktywni na rynku pracy – powiedziała ekspertka.

– Od dłuższego czasu postulowaliśmy, aby wyodrębnić akt prawny, który by całościowo podchodził do kwestii legalizacji zatrudnienia cudzoziemców. Cieszymy się, że w nowej ustawie zrezygnowano ostatecznie z obowiązku zatrudniania cudzoziemców na etat – przyznała ekspertka Konfederacji Lewiatan, odnosząc się do ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom.

Pozytywnie oceniła też elektronizację postępowań, która powinna przyczynić się do przyspieszenia procedur migracyjnych.

– Z drugiej strony mamy poczucie, że niektóre przepisy pozostawiają duże pole do uznaniowej interpretacji urzędników – zauważyła Winiarska.

Dodała, że konieczne są też działania integracyjne.

– Teraz będą uruchamiane centra integracji cudzoziemców, więc jako pracodawcy cieszymy się, że ten temat pojawił się w dyskursie publicznym – podkreśliła.

Według danych GUS w końcu września 2024 roku pracę w Polsce wykonywało 1 milion 52,7 tysięcy cudzoziemców. Ich udział w ogólnej liczbie pracujących wyniósł 6,8 procent. Obcokrajowcy wykonujący pracę pochodzili z ponad 150 państw. Najliczniejszą grupą obcokrajowców wykonujących pracę w Polsce są obywatele Ukrainy – 707,9 tysięcy osób.

PAP / BiznesAlert

Koszty zatrudnienia w Polsce rosną w szybkim tempie 


Powiązane artykuły

Demokraci oskarżają Trumpa o konflikt interesów z powodu kryptowaluty

Demokraci intensyfikują dochodzenie w sprawie powiązań Donalda Trumpa z rynkiem kryptowalut, skupiając szczególną uwagę na budzącej kontrowersje walucie $TRUMP. Zwiększone...

Niemcy analizują drogę do autonomii z dala od USA

Niemiecka firma konsultingowa Roland Berger przedstawiła analizę, w której rekomenduje zmiany w strukturach polityki i gospodarki Unii Europejskiej. Niemcy proponują...

Ukraiński skarb surowcowy może okazać się mitem

Medialne znaczenie pierwiastkom ziem rzadkich (REE) na Ukrainie nadał prezydent USA, domagając się zawarcia umowy na ich eksploatację. Ukraina jest...

Udostępnij:

Facebook X X X