icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Czy zwrot ku OZE pozostawi nowe bloki węglowe w Polsce bez klientów?

(Bloomberg/Wojciech Jakóbik)

Ikea i Danone to firmy działające w Polsce, które chcą pozyskać własne, zielone źródła energii elektrycznej, a jej nadmiar sprzedawać na rynku. Czy polski rząd zostanie ze swoimi planami budowy nowych mocy wytwórczych z węgla sam?

Agencja Boomberg donosi, że szwedzka Ikea chce zakupić farmę wiatrową o mocy 51 MW. To szósty pod tym względem obiekt w kraju. Danone chce zaś pozyskiwać energię elektryczną głównie ze źródeł odnawialnych. Za tymi firmami mają pójść następne, w ramach europejskiego trendu promocji odnawialnych źródeł.

Ponad 85 procent energii elektrycznej w Polsce pochodzi z węgla. Nie inaczej ma być w przyszłości, bo Polacy z jednej strony promują nowe bloki węglowe m.in. w Kozienicach i Opolu, a z drugiej planują ograniczyć możliwość stawiania farm wiatrowych do odległości powyżej 10 razy większej od wysokości turbin. Według promotorów OZE oznacza to faktyczną blokadę nowych inwestycji tego typu. Rząd zamierza także cofnąć tzw. poprawkę prosumencką, która dawała możliwość rozwoju rozproszonej mikrogeneracji. Bloomberg cytuje pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury przesyłowej Piotra Namiskiego, który ocenił, że sektor OZE musi „stanąć o własnych siłach”.

Zwolennicy zielonej energetyki oceniają, że polityka rządu idzie w poprzek trendu w Europie. Mimo to firmy energetyczne bazujące na węglu zamierzają redukować emisję CO2. PGE zamierza zmniejszyć ją o jedną czwartą do 2030 roku. Tauron zwiększa sprzedaż energii z OZE.

Agencja Bloomberg piórami Marka Strzeleckiego i Konrada Krasuskiego wydaje surową ocenę Polsce podzielonej między dwie frakcje – „dobrych Europejczyków”, którzy chcą dokonać zwrotu ku energetyce odnawialnej i egoistycznej Polsce, która chce realizować własne interesy bez uwzględnienia trendów z centrum debaty.

Bloomberg cytuje polską premier Beatę Szydło. – Śląsk potrzebuje pomocy Unii Europejskiej – mówiła w Strasburgu 19 stycznia. – Proszę okazać solidarność z polskimi kopalniami – dodała.

Z informacji BiznesAlert.pl wynika, że dalszą ekspansję na polskim rynku planuje firma RWE Polska. Zamierza ona wykorzystać w kampanii promocyjnej argumenty o wspieraniu energetyki odnawialnej i innowacyjności. Wygląda na to, że moda na OZE panująca w Europie nie ominie Polski.

Tymczasem w Polsce zaplanowano budowę nowych mocy węglowych, które muszą znaleźć rynek zbytu. Chodzi o Elektrownię Turów, nowe bloki w Elektrowni Opole, Jaworzno, Kozienice, Ostrołęka, Rybnik, Północ i inne, pomniejsze moce wytwórcze, które mają zostać przyłączone do sieci na przełomie dekady.

Na razie rząd pracuje nad połączeniem górnictwa z energetyką, aby znaleźć zbyt dla węgla zalegającego na hałdach. Następnym problemem będzie znalezienie zbytu dla energii pochodzącej z elektrowni węglowych. Tutaj polskim firmom stawią czoła nowi konkurenci sięgający po energię z OZE. Także starzy klienci mogą wybrać zwrot ku zielonej energii.

(Bloomberg/Wojciech Jakóbik)

Ikea i Danone to firmy działające w Polsce, które chcą pozyskać własne, zielone źródła energii elektrycznej, a jej nadmiar sprzedawać na rynku. Czy polski rząd zostanie ze swoimi planami budowy nowych mocy wytwórczych z węgla sam?

Agencja Boomberg donosi, że szwedzka Ikea chce zakupić farmę wiatrową o mocy 51 MW. To szósty pod tym względem obiekt w kraju. Danone chce zaś pozyskiwać energię elektryczną głównie ze źródeł odnawialnych. Za tymi firmami mają pójść następne, w ramach europejskiego trendu promocji odnawialnych źródeł.

Ponad 85 procent energii elektrycznej w Polsce pochodzi z węgla. Nie inaczej ma być w przyszłości, bo Polacy z jednej strony promują nowe bloki węglowe m.in. w Kozienicach i Opolu, a z drugiej planują ograniczyć możliwość stawiania farm wiatrowych do odległości powyżej 10 razy większej od wysokości turbin. Według promotorów OZE oznacza to faktyczną blokadę nowych inwestycji tego typu. Rząd zamierza także cofnąć tzw. poprawkę prosumencką, która dawała możliwość rozwoju rozproszonej mikrogeneracji. Bloomberg cytuje pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury przesyłowej Piotra Namiskiego, który ocenił, że sektor OZE musi „stanąć o własnych siłach”.

Zwolennicy zielonej energetyki oceniają, że polityka rządu idzie w poprzek trendu w Europie. Mimo to firmy energetyczne bazujące na węglu zamierzają redukować emisję CO2. PGE zamierza zmniejszyć ją o jedną czwartą do 2030 roku. Tauron zwiększa sprzedaż energii z OZE.

Agencja Bloomberg piórami Marka Strzeleckiego i Konrada Krasuskiego wydaje surową ocenę Polsce podzielonej między dwie frakcje – „dobrych Europejczyków”, którzy chcą dokonać zwrotu ku energetyce odnawialnej i egoistycznej Polsce, która chce realizować własne interesy bez uwzględnienia trendów z centrum debaty.

Bloomberg cytuje polską premier Beatę Szydło. – Śląsk potrzebuje pomocy Unii Europejskiej – mówiła w Strasburgu 19 stycznia. – Proszę okazać solidarność z polskimi kopalniami – dodała.

Z informacji BiznesAlert.pl wynika, że dalszą ekspansję na polskim rynku planuje firma RWE Polska. Zamierza ona wykorzystać w kampanii promocyjnej argumenty o wspieraniu energetyki odnawialnej i innowacyjności. Wygląda na to, że moda na OZE panująca w Europie nie ominie Polski.

Tymczasem w Polsce zaplanowano budowę nowych mocy węglowych, które muszą znaleźć rynek zbytu. Chodzi o Elektrownię Turów, nowe bloki w Elektrowni Opole, Jaworzno, Kozienice, Ostrołęka, Rybnik, Północ i inne, pomniejsze moce wytwórcze, które mają zostać przyłączone do sieci na przełomie dekady.

Na razie rząd pracuje nad połączeniem górnictwa z energetyką, aby znaleźć zbyt dla węgla zalegającego na hałdach. Następnym problemem będzie znalezienie zbytu dla energii pochodzącej z elektrowni węglowych. Tutaj polskim firmom stawią czoła nowi konkurenci sięgający po energię z OZE. Także starzy klienci mogą wybrać zwrot ku zielonej energii.

Najnowsze artykuły