icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Opór burmistrza w Danii może zaszkodzić Baltic Pipe

Zarząd duńskiej gminy Stevns nie zgodził się przekazać terenu pod budowę stacji kompresorów dla planowanego gazociągu Baltic Pipe. Gmina nie chce tak dużej ingerencji w jej naturalne środowisko – poinformowała Informacyjna Agencja Radiowa.

Gazociąg Baltic Pipe ma na celu połączenie polskiego systemu przesyłu gazu z należącymi do Polski złożami tego surowca na Szelfie Norweskim Morza Północnego.

Duński operator systemu przesyłowego gazu ziemnego – Energinet, chce by naziemna stacja tłocząca gaz ze złóż na Morzu Północny została zbudowana na wyspie Zelandia na terenie gminy Stevns lub Faxe. „Tu chodzi o całkiem spory teren. Energinet chce 15 hektarów ziemi, to odpowiada około 118 działkom budowlanym. To byłaby gwałtowna ingerencja zarówno w naturalne środowisko jak i krajobrazu kulturowego tego terenu ” – napisał w oświadczeniu burmistrz Stevns, Mogens Haugaard Nielsen.

W przypadku odmowy władz lokalnych na lokalizację inwestycji możliwa jest ingerencja duńskiego rządu. „To projekt o znaczeniu strategicznym dla interesów państwa dlatego odmowa lokalnych władz nie będzie miała decydującego znaczenia”, powiedziała duńskiemu radiu przedstawiciel Energinet Sofie Lewesson.

IAR

Zarząd duńskiej gminy Stevns nie zgodził się przekazać terenu pod budowę stacji kompresorów dla planowanego gazociągu Baltic Pipe. Gmina nie chce tak dużej ingerencji w jej naturalne środowisko – poinformowała Informacyjna Agencja Radiowa.

Gazociąg Baltic Pipe ma na celu połączenie polskiego systemu przesyłu gazu z należącymi do Polski złożami tego surowca na Szelfie Norweskim Morza Północnego.

Duński operator systemu przesyłowego gazu ziemnego – Energinet, chce by naziemna stacja tłocząca gaz ze złóż na Morzu Północny została zbudowana na wyspie Zelandia na terenie gminy Stevns lub Faxe. „Tu chodzi o całkiem spory teren. Energinet chce 15 hektarów ziemi, to odpowiada około 118 działkom budowlanym. To byłaby gwałtowna ingerencja zarówno w naturalne środowisko jak i krajobrazu kulturowego tego terenu ” – napisał w oświadczeniu burmistrz Stevns, Mogens Haugaard Nielsen.

W przypadku odmowy władz lokalnych na lokalizację inwestycji możliwa jest ingerencja duńskiego rządu. „To projekt o znaczeniu strategicznym dla interesów państwa dlatego odmowa lokalnych władz nie będzie miała decydującego znaczenia”, powiedziała duńskiemu radiu przedstawiciel Energinet Sofie Lewesson.

IAR

Najnowsze artykuły