icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Dania chce wprowadzić podatek od emisji CO2 w rolnictwie

Duński rząd chce wprowadzić podatek od emisji dwutlenku węgla w krajowym rolnictwie. Według modelu komisji eksperckiej wysokość tego podatku może sięgnąć nawet 430 zł za tonę CO2. Rządowe plany już budzą obawy krajowych rolników – podaje duńska stacja DR.

Podatek od CO2 w duńskim rolnictwie ma zostać wprowadzony, ponieważ sektor ten, w tym głównie hodowla bydła i trzody chlewnej, są w Danii odpowiedzialne za nieproporcjonalnie wysokie emisje tego niebezpiecznego dla klimatu gazu cieplarnianego.

– Jeśli nic nie zrobimy tego do 2030 roku, rolnictwo będzie odpowiadać za prawie połowę duńskich emisji gazów cieplarnianych – mówi Mikael Skou Andersen, profesor nauk o środowisku na Uniwersytecie w Aarhus.

Obecnie w Europie i w Polsce trwają protesty producentów żywności, którzy sprzeciwiają się Europejskiemu Zielonemu Ładowi, która m.in. zakłada rozszerzenie systemu emisji EU ETS o sektor rolniczy oraz ograniczenie zużywanie pestycydów w procesie produkcji. Organizacje rolnicze krytykują ten projekt i zwracają uwagę na to, że jeszcze nigdzie na świecie nie wprowadzono takiej formy opodatkowania rolnictwa. Duńscy rolnicy obawiają się, że przestaną być konkurencyjni.

Należy wspomnieć, że Kopenhaga zobowiązała się zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych, a tym samym osiągnąć cel zmniejszenia emisji CO2 o 70 procent do 2030 roku w porównaniu do 1990 roku.

DR / Aleksandra Fedorska

Perzyński: Unijna polityka klimatyczna to dobry kierunek, ale należy wysłuchać obaw rolników

Duński rząd chce wprowadzić podatek od emisji dwutlenku węgla w krajowym rolnictwie. Według modelu komisji eksperckiej wysokość tego podatku może sięgnąć nawet 430 zł za tonę CO2. Rządowe plany już budzą obawy krajowych rolników – podaje duńska stacja DR.

Podatek od CO2 w duńskim rolnictwie ma zostać wprowadzony, ponieważ sektor ten, w tym głównie hodowla bydła i trzody chlewnej, są w Danii odpowiedzialne za nieproporcjonalnie wysokie emisje tego niebezpiecznego dla klimatu gazu cieplarnianego.

– Jeśli nic nie zrobimy tego do 2030 roku, rolnictwo będzie odpowiadać za prawie połowę duńskich emisji gazów cieplarnianych – mówi Mikael Skou Andersen, profesor nauk o środowisku na Uniwersytecie w Aarhus.

Obecnie w Europie i w Polsce trwają protesty producentów żywności, którzy sprzeciwiają się Europejskiemu Zielonemu Ładowi, która m.in. zakłada rozszerzenie systemu emisji EU ETS o sektor rolniczy oraz ograniczenie zużywanie pestycydów w procesie produkcji. Organizacje rolnicze krytykują ten projekt i zwracają uwagę na to, że jeszcze nigdzie na świecie nie wprowadzono takiej formy opodatkowania rolnictwa. Duńscy rolnicy obawiają się, że przestaną być konkurencyjni.

Należy wspomnieć, że Kopenhaga zobowiązała się zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych, a tym samym osiągnąć cel zmniejszenia emisji CO2 o 70 procent do 2030 roku w porównaniu do 1990 roku.

DR / Aleksandra Fedorska

Perzyński: Unijna polityka klimatyczna to dobry kierunek, ale należy wysłuchać obaw rolników

Najnowsze artykuły