Derski: Rząd traktuje mirkogenerację po macoszemu

25 października 2013, 09:17 Energetyka

Polscy Zieloni krytykują projekt ustawy o OZE, ponieważ ma wspierać wielkie koncerny. Czy rzeczywiście nowy system wsparcia będzie wspierał silniejszych kosztem słabszych? Odpowiada Bartłomiej Derski z portalu WysokieNapiecie.pl.

– Nowy system będzie nastawiony bardziej na większe firmy ze względu na to, że koszty wejścia do przetargu będą większe. Przygotowanie do aukcji nie będzie także gwarantowało zwrotu. Obecnie sam fakt budowy gwarantuje wsparcie – mówi w rozmowie z BiznesAlert.pl.

Nie wiadomo jednak jakie wsparcie przewiduje nowa ustawa. Ministerstwo Gospodarki nie przedstawiło tu żadnych rozwiązań. Jest co prawda pomysł, aby wsparcie dla najmniejszych instalacji przenieść na poziom dotacji. To byłoby korzystne rozwiązanie, bo koszt inwestycji byłby mniejszy, a przez to zachęcał do zainteresowania tymi technologiami. Jednakże na razie rząd obciął wsparcie mikrogeneracji i nie widać, żeby chciał iść teraz w odwrotnym kierunku – ocenia Derski.

– Moim zdaniem rząd nie oszczędzi na małych wytwórcach. W haśle „OZE – jak najtaniej” nie zawierają się przecież koszty przyłączenia wielkich instalacji z sektora odnawialnego do sieci. Te koszty są wrzucane do taryfy operatora systemu przesyłowego lub operatorów systemów dystrybucyjnych. A zatem wszyscy płacimy za to, że sieć zostanie rozbudowana pod dużych wytwórców. Mikrogeneracja takich wielkich kosztów nie tworzy, albo tworzy mniejsze. Rząd a konkretnie Ministerstwo Gospodarki zdaje się tego nie widzieć – kończy nasz rozmówca.