Dziennik Gazeta Prawna przypomina, że chociaż zbadanie prywatyzacji spółki Ciech S.A było sztandarowym postulatem wyborczym obecnej partii rządzącej, to efektów nadal brakuje.
Tomasz Jóźwik pisze, że przedstawiciel Prokuratury Krajowej potwierdza brak postępów w śledztwie. Przesłuchano urzędników resortu skarbu z czasów prywatyzacji.
Nabywcą akcji Ciechu była firma KI Chemistry należąca do nieżyjącego już Jana Kulczyka. Budżet zarobił 620 mln złotych. Z dywidendy uchwalonej przed prywatyzacją kolejne 20 mln zł. Wątpliwości budził jednak fakt, że kupując akcje Kulczyk płacił 31 złotych za jedną, a po przejęciu ich wartość wzrosła do 55 złotych. Obecnie są warte 79 złotych. Chociaż krytycy transakcji twierdzą, że mogło dojść do bezprawnego układu w sprawie Ciecha, rozmówca DGP Jakub Szkopek z DM mBanku twierdzi, że wzrost wartości akcji to efekt skutecznej polityki właściciela spółki.
Ciech to lider polskiej branży chemicznej powstały w 1945 roku. Do funkcjonowania potrzebuje dostaw gazu ziemnego.
Dziennik Gazeta Prawna
