Od gazu ziemnego do biometanu. Co dalej z gazem w Polsce? (RELACJA)

7 października 2020, 17:45 Energetyka

Podczas panelu dotyczącego rozwoju rynku gazu w świetle Europejskiego Zielonego Ładu podczas Kongresu DISE 2020, dyskusja toczyła się wokół zmierzchu rynku gazu ziemnego i tego, co może go zastąpić w przyszłości.

Fot. Bartłomiej Sawicki

Teraz gaz z Norwegii, później biometan

Prezes PGNiG Jerzy Kwieciński powiedział, że ambicją spółki jest to, aby w gazociągu Baltic Pipe było jak najwięcej gazu, który pochodzi z własnego wydobycia na szelfie norweskim. – W tamtym roku to było 0,5 mld m sześc., w tym roju było to niewiele więcej, w 2021 będzie to 0,9 mld m sześc. Nasz obecny cel to 2,5 mld m sześc. do 2026 roku. Już teraz jesteśmy pewni, że osiągniemy poziom 2,2 mld m sześc. Na gazociągu Baltic Pipe mamy zarezerwowane 8,3 mld m sześc. – powiedział Kwieciński i dodał, że sam nie wierzy, że za 30 lat gaz ziemny zniknie z rynku, ale faktem jest, ze trzeba iść w inne rodzaje gazu, np. biogaz, biometan, wodór.

Paradoksy na rynku gazu

Iweta Opolska podczas swojej prezentacji powiedziała, że w ostatnich latach motorem napędowym popytu na gaz była elektroenergetyka jej zdaniem do 2030 zapotrzebowanie na gaz w UE będzie na stabilnym poziomie, a może spadać w latach 2030–2050. – W Polsce zapotrzebowanie na gaz będzie rosło, i tak będzie także po 2030 roku – prognozowała. Dodała, że zamiennikami dla gazu ziemnego może być biogaz, biometan i wodór. – Na tę ostatnią technologię Polska i UE może postawić, bo wygląda obiecująco – mówiła.

Gazowa niewiadoma po gazie naturalnym

Prezes Zawistowski powiedział, że TGE skupia się na stworzeniu nowego miejsca w handlu gazu poprzez kraje bałtyckie. Dodał, że z punktu widzenia TGE, to giełda zabezpiecza infrastrukturę cyfrowej przy handlu gazu. – Dla nas jest obojętne jakim gazem będziemy handlować. My musimy dać infrastrukturę obrotu – wskazał. Spółka zapewnia, że jeśli badania biometanu pokażą, że to paliwo spełni warunki jakościowe, techniczne i ekonomiczne, to biometan będzie traktowany przez operatora tak samo jak metan pochodzenia kopalnego.

Artur Zawartko, wiceprezes Gaz-System, zapowiedział, że spółka przygląda się zmianom trendu na rynku poprzez badania możliwości wykorzystania w sieciach gazowniczych wodoru i biometanu. – Prowadzimy analizy zmierzające do określenia zakresu prac do wykonania, by nasza infrastruktura była gotowa na te zmiany – powiedział Zawartko.

Prezes Polskiej Spółki Gazowniczej Ireneusz Krupa wskazał, że to właśnie biometan będzie stanowił przyszłość gazownictwa, ale wskazał, na wyzwania jak brak dyspozycyjności produkcji biometanu smart metering oraz zapewnienie taryf. – Rodzi się pytanie także jaki jest akceptowalny poziom kosztów pozyskania gazu -powiedział.