Dania pomoże Polsce budować OZE

1 lutego 2024, 13:45 Alert

Podczas posiedzenia w senacie gościem był duński minister do spraw energii. Zadeklarował, że Dania gotowa jest podzielić się swoimi doświadczeniami w transformacji energetycznej. Minister Lars Aagaard powiedział, że wspólne inwestycje nie tylko rozwiną sektor energetyczny, ale i zapewnią miejsca pracy w Polsce.

Morskie Farmy Wiatrowe. Fot.: WindEurope
Morskie Farmy Wiatrowe. Fot.: WindEurope

W senacie odbyło się wspólne posiedzenie Komisji Klimatu i Środowiska oraz Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności. Zostało przeprowadzone przez senatorów Waldemara Pawlaka i Stanisław Gawłowskiego, przewodniczących komisji oraz marszałek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Gościem senatu był Lars Aagaard, duński minister klimatu i energii. Tematem posiedzenia była przyszłość energetyki odnawialnej w Polsce. Posiedzenie miało na celu między innymi dialog z podmiotami prywatnymi z sektora OZE.

– Dzisiaj energia odnawialna to nie tylko sprawa polityczna, ale i cywilizacyjna. Budowania naszej cywilizacji, ochrony klimatu i tworzenie perspektyw – powiedział senator Waldemar Pawlak.

Podsekretarz stanu Miłosz Motyka zadeklarował, że kompromis 500 metrów odległości elektrowni wiatrowej od zabudowań jest właściwy.

– Będziemy odblokowywali energetyką wiatrową na lądzie. […] Uważamy, że odległość 500 metrów jest optymalną odległość. Zamiast 10 H zakazów wolę mówić o 10 K. Korzyściach – powiedział podsekretarz stanu Miłosz Motyka.

Dodatkowo zadeklarował, że rząd Donalda Tuska będzie inwestował w magazyny energii, jako niezbędne do stabilnej energetyki opartej na OZE.

Kompromis 500 metrów oznacza minimalną odległość elektrowni wiatrowej od zabudowań. Deklaracja ministra Motyki padła na wspólnym posiedzeniu Komisji Klimatu i Środowiska oraz Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności.

Do wyzwań stojących przed transformacją energetyczną odniósł się Lars Aagaard, duński minister klimatu i energii. Zadeklarował, że Dania jest gotowa pomóc Polsce poprzez podzielenie się doświadczeniami. Zauważył, że trzeba przygotować się na przesunięcia demograficzne. Migracje ludzi z rejonów opartych na energetyce emisyjnej w rejony gdzie rozbudowuje się energetykę odnawialną.

– Transformacja energetyczna musi postępować szybko, ale być sprawiedliwa dla wszystkich. Nie powinna narażać nikogo na szwank. Zwłaszcza grup bardziej nastawionych na tradycyjne źródła energii – zaznaczył duński minister klimatu i energii.

– Rząd Danii oraz duński sektor komercyjny jest gotów wspierać Polskę w transformacji. W Danii ten proces nie obył się bez błędów, wyciągnęliśmy jednak wnioski i chętnie się nimi podzielimy. […] Chcemy być autentycznym partnerem Polski. Jesteśmy w stanie wyprodukować więcej zielonej energii niż ją skonsumować – dodał Lars Aagaard.

Zadeklarował również, że współpraca Polski i Danii zaowocuje nowymi miejscami miejsc pracy, np. przy morskich farmach wiatrowych.

Janusz Gajowiecki prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, podczas wystąpienie zaznaczył, że w jego opinii droga legislacyjna w przypadku budowy wiatraków jest zbyt długa.

– Proces inwestycyjny, czyli od stworzenia planu ogólnego do uzyskania pozwolenia na budowę to około 7 lat. Dłużej jeżeli zostanie zaskarżony. Gorzej wygląda to z morską energetyką wiatrową – powiedział prezes PSEW.

Wyraził również zdanie, że rząd powinien ustanowić pełnomocnika do spraw morskiej energetyki wiatrowej. Według prezesa PSEW pomoże to przyśpieszyć inwestycje OZE i przeprowadzić sprawniej transformację energetyczną.

Marcin Karwowski

Gibała: Duński monarcha w Polsce, czyli klimat, Baltic Pipe i marynarka?