icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Dyplomatyczne tornado i wzrost cen ropy po zestrzeleniu rosyjskiego myśliwca przez Turcję

(BBC/Teresa Wójcik/Wojciech Jakóbik)

Zestrzelenie przez Turcję rosyjskiego samolotu wojskowego na granicy z Syrią, to incydent, przed którym niemal wszyscy drżeli, od kiedy Rosja rozpoczęła swoje powietrzne operacje w Syrii. Teraz kolej na dyplomatyczne tornado. Co najmniej. Dla obserwatorów jest jasne, że Rosja świadomie podejmowała takie ryzyko, wiedząc, że  niebezpieczeństwo akcji w pobliżu tureckiej granicy jest więcej niż oczywiste.

Po bardzo poważnym incydencie Turcja oficjalnie zakomunikowała, że w jej przestrzeni powietrznej na granicy z Syrią został zestrzelony rosyjski samolot Su-24. Samolot naruszył przestrzeń powietrzną suwerennego państwa i został zestrzelony ponieważ zignorował wielokrotnie powtarzane ostrzeżenia. Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło, że został zestrzelony rosyjski samolot przy granicy z Syrią, ale leciał on wyłącznie nad terytorium Syrii na wysokości 6.000 m.

W prostej informacji obie strony podają sprzeczne dane. Moskwa twierdzi, że samolot  został zestrzelony z ziemi, Ankara – że dokonały tego dwa tureckie F-16, patrolujące granicę.

Ankara jest w trakcie konsultacji z NATO. Putina incydent zaskoczył w czasie jego wizyty w Jordanii. Na jutro przewidziana była w Ankarze oficjalna wizyta rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa.

Suhoj-24( Su-24) jest rosyjskim naddźwiękowym bombowcem taktycznym z czasów sowieckich. Ma zmienną geometrię skrzydeł. Jest używany do lotów zwiadowczych i do walki. W swoim czasie Su-24 były najliczniejszymi taktycznymi bombowcami w sowieckiej i rosyjskiej wojskowej flocie powietrznej, wyprodukowano ich ponad 1,4 tys. Dziś w siłach zbrojnych Rosji jest ich 120. Produkowany był w latach 1974 – 1993. Oprócz Rosji jest używany w Algerii, Iranie, Syrii, Ukrainie oraz Sudanie.  

W odpowiedzi na informację o zestrzeleniu samolotu zareagowała giełda. Cena baryłki ropy naftowej Brent wzrosła o ponad 1 procent do 42,25 dolarów. Drożał także dolar.

 

(BBC/Teresa Wójcik/Wojciech Jakóbik)

Zestrzelenie przez Turcję rosyjskiego samolotu wojskowego na granicy z Syrią, to incydent, przed którym niemal wszyscy drżeli, od kiedy Rosja rozpoczęła swoje powietrzne operacje w Syrii. Teraz kolej na dyplomatyczne tornado. Co najmniej. Dla obserwatorów jest jasne, że Rosja świadomie podejmowała takie ryzyko, wiedząc, że  niebezpieczeństwo akcji w pobliżu tureckiej granicy jest więcej niż oczywiste.

Po bardzo poważnym incydencie Turcja oficjalnie zakomunikowała, że w jej przestrzeni powietrznej na granicy z Syrią został zestrzelony rosyjski samolot Su-24. Samolot naruszył przestrzeń powietrzną suwerennego państwa i został zestrzelony ponieważ zignorował wielokrotnie powtarzane ostrzeżenia. Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło, że został zestrzelony rosyjski samolot przy granicy z Syrią, ale leciał on wyłącznie nad terytorium Syrii na wysokości 6.000 m.

W prostej informacji obie strony podają sprzeczne dane. Moskwa twierdzi, że samolot  został zestrzelony z ziemi, Ankara – że dokonały tego dwa tureckie F-16, patrolujące granicę.

Ankara jest w trakcie konsultacji z NATO. Putina incydent zaskoczył w czasie jego wizyty w Jordanii. Na jutro przewidziana była w Ankarze oficjalna wizyta rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa.

Suhoj-24( Su-24) jest rosyjskim naddźwiękowym bombowcem taktycznym z czasów sowieckich. Ma zmienną geometrię skrzydeł. Jest używany do lotów zwiadowczych i do walki. W swoim czasie Su-24 były najliczniejszymi taktycznymi bombowcami w sowieckiej i rosyjskiej wojskowej flocie powietrznej, wyprodukowano ich ponad 1,4 tys. Dziś w siłach zbrojnych Rosji jest ich 120. Produkowany był w latach 1974 – 1993. Oprócz Rosji jest używany w Algerii, Iranie, Syrii, Ukrainie oraz Sudanie.  

W odpowiedzi na informację o zestrzeleniu samolotu zareagowała giełda. Cena baryłki ropy naftowej Brent wzrosła o ponad 1 procent do 42,25 dolarów. Drożał także dolar.

 

Najnowsze artykuły