Między innymi na temat przyszłości energetyki węglowej i górnictwa w Polsce oraz czekających obie branże zmian z Łukasze Dziekońskim prezesem funduszu Marguerite rozmawiała „Rzeczpospolita”.
Rozmowa dotyczy między innymi trudnej sytuacji górnictwa węgla kamiennego w Polsce i odwrócenia się branży finansowej o energetyki opartej na węglu. Jak tłumaczy Dziekoński fakt, że o finansowanie inwestycji węglowych jest coraz trudniej wynika między innymi z polityki klimatycznej oraz faktu, że są one nierentowne bez mechanizmów długoterminowego wsparcia.
Zwraca on jednak uwagę, że polskie grupy energetyczne, które bazują na źródłach węglowych i specjalizują się produkcji energii powinny rozwijać ten kierunek oraz realizować nowe inwestycje. Muszą jednak z jednej strony zadbać o wypracowanie mechanizmów wsparcia, takich jak kontrakty różnicowe czy rynek mocy, a z drugiej doprowadzić do, jak to ujął , „naprawy łańcucha kosztowego” tak aby węgiel był efektywnie wydobywany i spalany.
W ocenie Dziekońskiego przykład takich działań dają Enea i Bogdanka. -Widać, że można znaleźć tę wartość dodaną i zarabiać na węglu, łącząc energetykę z górnictwem – mówi – prezes funduszu Marguerite.
Rozmówca „Rz” podkreśla przy tym, że funkcjonowanie konwencjonalnych źródeł energii zapewnia stabilność systemu elektroenergetycznego.
„Rzeczpospolita” poruszyła w rozmowie z prezesem Dziekońskim również temat planów dalszej konsolidacji energetyki. W jego ocenie nie jest to dobre rozwiązanie, o czym mogą świadczyć między innymi ruchy wykonywane przez duże zachodnie koncerny energetyczne. Lepszym pomysłem jest w jego ocenie dążenie do specjalizacji. Jak tłumaczy w tego typu modelu grupy powinny konsolidować daną specjalizację, czyli np. OZE, czy w energetykę konwencjonalną.
– Wyobrażam sobie taką sytuację, w której np. wyspecjalizowana w OZE Energa kupuje lub przejmuje aktywa OZE, w zamian przekazując aktywa konwencjonalne – wyjaśnia rozmówca „Rzeczpospolitej”.
Źródło: Rzeczpospolita/CIRE.PL