Engie Electrabel planowała budowę łącznie czterech elektrowni gazowych w Vilvoorde, Les Awirs, Amercœur i Antwerpii (850 MW). Partnerem inwestycyjnym w Antwerpii był niemiecki koncern BASF.
Niepewna perspektywa biznesowa
Miały one zastąpić elektrownie atomowe Doel i Tihange, które będą wyłączone w 2025 roku. Łącznie moc zainstalowana tych elektrowni miała wynosić 2 950 MW.
Tymczasem niemieckojęzyczna gazeta Grenzecho w Belgii podała dziewiątego lutego, że BASF wycofuje się z planu budowy elektrowni w Antwerpii. – Chociaż ta lokalizacja dobrze się nadaje do budowy elektrowni gazowej, okazało się, że perspektywa biznesowa jest zbyt niepewna. Nie mamy jasności, jakiego wsparcia można oczekiwać od rządu – powiedziała Grenzecho rzeczniczka prasowa BASF Fanny Heyndrickx.
Firma Engie Electrabel potwierdziła, że w związku z wycofaniem się BASF z projektu budowy elektrowni gazowej w Antwerpii ma zamiar już tylko kontynuować starania o sfinalizowanie pozostałych trzech projektów.
Aleksandra Fedorska
PGE chce zbudować gazowy blok energetyczny w Elektrowni Rybnik