Nowy blok węglowy Elektrowni Turów, należący do Polskiej Grupy Energetycznej, po ponad miesięcznym planowanym wcześniej przeglądzie ponownie produkuje energię i jest w fazie rozruchu przed planowanym na weekend pełnym uruchomieniem.
Dzisiaj przed południem blok T7 (w starej nomenklaturze T11) rozpoczął produkcję energii elektrycznej i znajduję się on w fazie rozruchu. Z możliwych 480 MW dostępnych jest obecnie 200 MW. Ubytek 280 MW wynika ze względu na pracę w pomiarach. Blok ma w pełni rozpocząć prace w piątek, choć niewykluczone, że pełną moc osiągnie on z soboty na niedzielę.
Blok rozpoczął pracę 14 maja, a 18 czerwca został wyłączony z eksploatacji w efekcie „oswajania inwestycji”. Prace miały potrwać do dziewiątego lipca. Jednak zostały wydłużone do wspomnianego 23 lipca. Maksymalna moc ostatniego bloku węglowego w Polsce to 496 MW.
19 czerwca 2021 roku rozpoczął się planowy postój bloku energetycznego o mocy 496 MW w Elektrowni Turów. PGE wyjaśniała, że postój bloku został zaplanowany i uzgodniony z wykonawcą jeszcze przed przejęciem bloku do eksploatacji przez Elektrownię Turów, a ustalenia te zostały zawarte w kontrakcie podpisanym 14 maja 2021 roku.
Bartłomiej Sawicki
Nowy blok Elektrowni Turów ma wrócić do pracy 23 lipca. Dementi wieści Gazety Wyborczej