icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Perzyński: Poradnik maturzysty – energetyka, czyli jak zmienić świat i na tym zarobić?

Maturzysto! Interesuje cię przełożenie nauk ścisłych na codzienne życie? Chciałbyś dołożyć swoją cegiełkę do budowy elektrowni atomowej albo przyczynić się do walki o klimat przez rozbudowę źródeł odnawialnych, zarabiając przy tym niezłe pieniądze? Jeśli tak, przy wyborze studiów spójrz łaskawszym okiem na kierunki związane z energetyką. Dzisiaj sprawdzimy co w tym polu oferują ci polskie uczelnie – pisze Michał Perzyński, redaktor BiznesAlert.pl.

Najwyższy czas porzucić krzywdzący stereotyp wśród młodzieży, jakoby temat energetyki w Polsce kończył się w mrocznych kopalniach i dymiących elektrowniach. Ten sektor przechodzi w obecnych czasach gruntowną transformację, której złożoność jest przedmiotem niezliczonych debat naukowych, politycznych i biznesowych. Nie ma co się dziwić – zabrzmi to górnolotnie, ale od powodzenia tego procesu zależeć będzie jakość życia tego i następnych pokoleń. Zmiany kosztować będą miliardy złotych i potrzebne będą przy nich świeże spojrzenie, otwarte głowy i nowe ręce do pracy. Jeśli więc skupiasz w sobie potrzebę ratowania świata, smykałkę do nauk technicznych i pragmatyczne podejście do rynku pracy, trudno o lepszy wybór niż właśnie energetyka.

Przy rekrutacji z pewnością sprawę ułatwi fakt, że na maturze na poziomie rozszerzonym zdawałeś matematykę, fizykę, chemię oraz język angielski, bo na kierunki związane z energetyką większość uczelni najlepiej punktuje właśnie te przedmioty, a nawet jeśli nie, to wiedza z tych przedmiotów, przyswojona i solidnie utrwalona na pewno przyda się jako intelektualny grunt, który w następnych latach pilnej nauki wyda obfite owoce.

A zatem, młody człowieku, gdy już poczujesz w sobie nieodparty energetyczny zew, warto zastanowić się gdzie i na co złożyć papiery, a ofert jest bez liku. Kierunki związane z energetyką mają w ofercie głównie politechniki, ale nie brakuje też takich opcji na uniwersytetach. I z całym szacunkiem i sympatią dla uczelni prywatnych, ale to publiczne uczelnie dają studentom najlepsze warunki do nauki na najwyższym poziomie i największe szanse na optymalne odnalezienie się na rynku pracy.

Za najlepsze miejsca do studiowania energetyki uchodzą Politechnika Warszawska i Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie. Studenci cenią sobie prestiż tych uczelni, innowacyjność prowadzonych zajęć, potencjał naukowy, jaki tam drzemie, efektywność nauczania, warunki kształcenia, jakie tam panują oraz stopień umiędzynarodowienia – udział w zagranicznych konferencjach naukowych, styczność z ekspertami i studentami podobnych kierunków poza Polską, co poszerza horyzonty młodych energetyków. Inne placówki, do których studenci energetyki nie mają zarzutów to między innymi Politechnika Śląska w Gliwicach, Politechnika Gdańska, Politechnika Krakowska, Uniwersytet Warszawski, Politechnika Łódzka i Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie. Jednak w energetyce ważna jest elastyczność i rozumienie współzależności między dziedzinami wiedzy. Posiadając wiedzę techniczną, potrzebna jest wiedza o rynku. Żeby posiąść wiedzę o rynku, potrzebna jest wiedza o technice. Dlatego równie dobrze można wybrać uczelnię o profilu stricte ekonomicznym, jak na przykład warszawską SGH. Energetyka jest oczywiście ściśle powiązana z polityką, dlatego wątki związane z energetyką znajdziesz nawet na kierunkach politologicznych.

Jaką konkretnie wiedzę można więc posiąść, wybierając energetykę jako kierunek studiów? Odpowiedź jest równie oczywista, co szeroka: z grubsza wszystkiego, co oznacza słowo „energetyka” – techniczne tajniki wytwarzania ciepła i energii elektrycznej ze źródeł węglowych, gazowych, jądrowych i odnawialnych, sposoby na przesyłanie i dystrybucję energii elektrycznej i ciepła przez sieci elektroenergetyczne i ciepłownicze, ale również podstawowe zasady ekonomii, które trzeba mieć w jednym palcu, by zrozumieć jak działa ta szczególna gałąź gospodarki, jej wpływ na rozwój kraju, ale również zagadnienia związane z ochroną środowiska naturalnego – to właśnie energetyki w największym stopniu dotyczą normy emisji gazów cieplarnianych i efektywności, by spełnić wymagania, które stawia polityka klimatyczna Unii Europejskiej, u podstaw której leżą postanowienia porozumienia paryskiego. Czarna magia? Trochę silnej woli i czasu nad książkami i portalami branżowymi jak nasz, i z niewątpliwą satysfakcją będziesz wieczorami przy piwie dyskutował ze znajomymi z roku kwestię opłacalności morskich farm wiatrowych czy wady i zalety polskiej strategii energetycznej na rok 2040, a jeśli wolisz pozornie przyziemne tematy, może przekonasz ich do wymiany żarówek na LEDy albo wyrobisz sobie zdanie o samochodach elektrycznych.

Pamiętaj jednak, że nie tylko studiując energetykę na życie towarzyskie możesz sobie pozwolić dopiero po zdaniu egzaminów, a przy nich matura jawić się będzie jako bułka z masłem. Matematykę, fizykę i chemię znasz już dziś, ale czeka cię technologia maszyn energetycznych, gospodarka energetyczna, ochrona środowiska w energetyce i odnawialne źródła energii, eksploatacja instalacji energetycznych, prowadzenie działalności przedsiębiorstwa energetycznego na rynku, rachunek prawdopodobieństwa, metody numeryczne, fizyka kwantowa i modelowanie matematyczne instalacji energetycznych. Warto oprócz tego angażować się w staże, wymiany, kółka naukowe – nie dość, że pogłębią one wiedzę, to jeszcze oswoją ze światem, w którym funkcjonować będziesz już jako człowiek pracujący.

Jeśli chodzi o obecny stan kadr w polskiej energetyce, to występuje tam zjawisko tzw. luki pokoleniowej – starsi pracownicy odchodzą, ale jeszcze nie zastępują ich młodsi. Warto pamiętać, że żadna szkoła, politechnika czy uniwersytet nie da takiej wiedzy i doświadczenia jak prawdziwa praca. Wtedy z utęsknieniem wspominać będziesz łatwość studiowania, jak za rok albo dwa będziesz myślał o maturze jak o błahostce. Do wszystkiego jednak można się przyzwyczaić, i sam się przekonasz, że strach ma tylko duże oczy.

Maturzysto! Interesuje cię przełożenie nauk ścisłych na codzienne życie? Chciałbyś dołożyć swoją cegiełkę do budowy elektrowni atomowej albo przyczynić się do walki o klimat przez rozbudowę źródeł odnawialnych, zarabiając przy tym niezłe pieniądze? Jeśli tak, przy wyborze studiów spójrz łaskawszym okiem na kierunki związane z energetyką. Dzisiaj sprawdzimy co w tym polu oferują ci polskie uczelnie – pisze Michał Perzyński, redaktor BiznesAlert.pl.

Najwyższy czas porzucić krzywdzący stereotyp wśród młodzieży, jakoby temat energetyki w Polsce kończył się w mrocznych kopalniach i dymiących elektrowniach. Ten sektor przechodzi w obecnych czasach gruntowną transformację, której złożoność jest przedmiotem niezliczonych debat naukowych, politycznych i biznesowych. Nie ma co się dziwić – zabrzmi to górnolotnie, ale od powodzenia tego procesu zależeć będzie jakość życia tego i następnych pokoleń. Zmiany kosztować będą miliardy złotych i potrzebne będą przy nich świeże spojrzenie, otwarte głowy i nowe ręce do pracy. Jeśli więc skupiasz w sobie potrzebę ratowania świata, smykałkę do nauk technicznych i pragmatyczne podejście do rynku pracy, trudno o lepszy wybór niż właśnie energetyka.

Przy rekrutacji z pewnością sprawę ułatwi fakt, że na maturze na poziomie rozszerzonym zdawałeś matematykę, fizykę, chemię oraz język angielski, bo na kierunki związane z energetyką większość uczelni najlepiej punktuje właśnie te przedmioty, a nawet jeśli nie, to wiedza z tych przedmiotów, przyswojona i solidnie utrwalona na pewno przyda się jako intelektualny grunt, który w następnych latach pilnej nauki wyda obfite owoce.

A zatem, młody człowieku, gdy już poczujesz w sobie nieodparty energetyczny zew, warto zastanowić się gdzie i na co złożyć papiery, a ofert jest bez liku. Kierunki związane z energetyką mają w ofercie głównie politechniki, ale nie brakuje też takich opcji na uniwersytetach. I z całym szacunkiem i sympatią dla uczelni prywatnych, ale to publiczne uczelnie dają studentom najlepsze warunki do nauki na najwyższym poziomie i największe szanse na optymalne odnalezienie się na rynku pracy.

Za najlepsze miejsca do studiowania energetyki uchodzą Politechnika Warszawska i Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie. Studenci cenią sobie prestiż tych uczelni, innowacyjność prowadzonych zajęć, potencjał naukowy, jaki tam drzemie, efektywność nauczania, warunki kształcenia, jakie tam panują oraz stopień umiędzynarodowienia – udział w zagranicznych konferencjach naukowych, styczność z ekspertami i studentami podobnych kierunków poza Polską, co poszerza horyzonty młodych energetyków. Inne placówki, do których studenci energetyki nie mają zarzutów to między innymi Politechnika Śląska w Gliwicach, Politechnika Gdańska, Politechnika Krakowska, Uniwersytet Warszawski, Politechnika Łódzka i Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie. Jednak w energetyce ważna jest elastyczność i rozumienie współzależności między dziedzinami wiedzy. Posiadając wiedzę techniczną, potrzebna jest wiedza o rynku. Żeby posiąść wiedzę o rynku, potrzebna jest wiedza o technice. Dlatego równie dobrze można wybrać uczelnię o profilu stricte ekonomicznym, jak na przykład warszawską SGH. Energetyka jest oczywiście ściśle powiązana z polityką, dlatego wątki związane z energetyką znajdziesz nawet na kierunkach politologicznych.

Jaką konkretnie wiedzę można więc posiąść, wybierając energetykę jako kierunek studiów? Odpowiedź jest równie oczywista, co szeroka: z grubsza wszystkiego, co oznacza słowo „energetyka” – techniczne tajniki wytwarzania ciepła i energii elektrycznej ze źródeł węglowych, gazowych, jądrowych i odnawialnych, sposoby na przesyłanie i dystrybucję energii elektrycznej i ciepła przez sieci elektroenergetyczne i ciepłownicze, ale również podstawowe zasady ekonomii, które trzeba mieć w jednym palcu, by zrozumieć jak działa ta szczególna gałąź gospodarki, jej wpływ na rozwój kraju, ale również zagadnienia związane z ochroną środowiska naturalnego – to właśnie energetyki w największym stopniu dotyczą normy emisji gazów cieplarnianych i efektywności, by spełnić wymagania, które stawia polityka klimatyczna Unii Europejskiej, u podstaw której leżą postanowienia porozumienia paryskiego. Czarna magia? Trochę silnej woli i czasu nad książkami i portalami branżowymi jak nasz, i z niewątpliwą satysfakcją będziesz wieczorami przy piwie dyskutował ze znajomymi z roku kwestię opłacalności morskich farm wiatrowych czy wady i zalety polskiej strategii energetycznej na rok 2040, a jeśli wolisz pozornie przyziemne tematy, może przekonasz ich do wymiany żarówek na LEDy albo wyrobisz sobie zdanie o samochodach elektrycznych.

Pamiętaj jednak, że nie tylko studiując energetykę na życie towarzyskie możesz sobie pozwolić dopiero po zdaniu egzaminów, a przy nich matura jawić się będzie jako bułka z masłem. Matematykę, fizykę i chemię znasz już dziś, ale czeka cię technologia maszyn energetycznych, gospodarka energetyczna, ochrona środowiska w energetyce i odnawialne źródła energii, eksploatacja instalacji energetycznych, prowadzenie działalności przedsiębiorstwa energetycznego na rynku, rachunek prawdopodobieństwa, metody numeryczne, fizyka kwantowa i modelowanie matematyczne instalacji energetycznych. Warto oprócz tego angażować się w staże, wymiany, kółka naukowe – nie dość, że pogłębią one wiedzę, to jeszcze oswoją ze światem, w którym funkcjonować będziesz już jako człowiek pracujący.

Jeśli chodzi o obecny stan kadr w polskiej energetyce, to występuje tam zjawisko tzw. luki pokoleniowej – starsi pracownicy odchodzą, ale jeszcze nie zastępują ich młodsi. Warto pamiętać, że żadna szkoła, politechnika czy uniwersytet nie da takiej wiedzy i doświadczenia jak prawdziwa praca. Wtedy z utęsknieniem wspominać będziesz łatwość studiowania, jak za rok albo dwa będziesz myślał o maturze jak o błahostce. Do wszystkiego jednak można się przyzwyczaić, i sam się przekonasz, że strach ma tylko duże oczy.

Najnowsze artykuły