W przedkryzysowych latach boomu gospodarczego Hiszpania zbudowała lotnisko w Ciudad Real, które miało służyć jako alternatywa dla głównego lotniska w Madrycie, Barajas. Sprzedano je za jedną stutysięczną kosztów budowy.
Lotnisko jest położone w oddalonym o 235 km od Madrytu Ciudad Real. Jego budowa kosztowała 1 mld euro. Oddano je do użytku w 2008 r., na samym początku kryzysu gospodarczego. Lotnisko było własnością prywatną. Po czterech latach jego istnienia, w roku 2012, ogłosiło bankructwo.
Budowa i bankructwo
Kontrolowany przez socjalistów samorząd regionalny (odpowiednik polskiego województwa) tłumaczył, że zgodnie z analizami ekspertów takie lotnisko da 6 tys. nowych miejsc pracy w całym regionie. Pod koniec swojej działalności zatrudniało niecałe 70 osób.
Lotnisko było budowane z myślą o 2,5 mln pasażerów rocznie, ale w ostatnim roku działalności obsługiwało mniej niż jeden lot dziennie. Zgodnie z doniesieniami hiszpańskiej prasy z tego okresu, na pokładach tych lotów „rzadko było więcej niż tuzin osób”. Jedyne trzy kierunki, do których dawało się wtedy lecieć to Londyn Stansted oraz krajowe Barcelona i Palma de Mallorca.
Po bankructwie
Raport BBC z 2012 r. sugeruje, że lotnisko od samego początku było budowane z bankructwem w planach. Skorzystać na tym mieli udziałowcy, którzy byli właścicielami firm budowlanych budujących lotnisko.
W raporcie złożonym przez zarząd lotniska przy wniosku o bankructwo podkreśla się m.in. to, że banki chętnie udzielały pożyczki na budowę lotniska, ale nie chciały udzielać pożyczek po zakończeniu budowy, twierdząc, że model biznesowy nie będzie dochodowy.
Po bankructwie lotnisko czasami służyło jako plan filmowy. To tam nakręcono m.in. słynny wiralny spot Volvo z Jean-Claude Van Dammem robiącym szpagat na dwóch ciężarówkach.
Sprzedaż
W sobotę 18 lipca lotnisko zostało wstępnie sprzedane. Zwycięską i jedyną ofertę – 10 tys. euro, 0,00001 kosztów budowy – złożyło konsorcjum chińskich inwestorów Tzaneen International. Planują zainwestować w te tereny 60-100 mln euro.
Transakcja stanie się ostateczna we wrześniu br. Do tego czasu lotnisko może przejąć każdy, kto złoży ofertę równą 28 mln euro.