Europa importuje LNG na potęgę, ale musi oszczędzać, by uniknąć najczarniejszego scenariusza

9 stycznia 2023, 07:00 Alert

Europa sprowadza najwięcej LNG w historii przez kryzys energetyczny podsycany przez Rosję, ale musi zaciskać pasa, by uniknąć najczarniejszego scenariusza.

FSRU. Fot. Hoegh LNG.
FSRU. Fot. Hoegh LNG.

Według danych Refinitiv Eikon gaz skroplony pozwolił Europie zrealizować prawie jedną czwartą zapotrzebowania w 2022 roku przez konieczność uniezależnienia się od Rosji, która podsyca kryzys energetyczny.

Dostawy LNG do Europy sięgnęły w 2022 roku 101 mln ton, czyli o 58 procent więcej niż w 2021 roku. Odpowiadały za 24 procent zapotrzebowania globalnego na gaz skroplony. Europejczycy zwiększali import LNG przez konieczność zastąpienia spadających dostaw gazu z Rosji, która ogranicza podaż od wakacji 2021 roku podsycając kryzys energetyczny.

Międzynarodowa Agencja Energii ostrzegała, że jeżeli zapotrzebowanie na gaz w Europie się utrzyma, Rosja przestanie dostarczać go przez Ukrainę, a Chiny zwiększą zużycie po zniesieniu restrykcji pandemicznych i odbiciu gospodarczym, Europejczykom może zabraknąć do 27 mld m sześc. gazu. Dostawy gazu z Rosji według danych Gazpromu wynosiły w 2021 roku 140 mld m sześc., a w 2022 roku już 100 mld.

Istnieje możliwość, że ostatnie szlaki przez Ukrainę i Turcję także wyschną w 2023 roku, więc Europejczykom będzie trudniej uzupełnić zapasy, o ile gospodarka globalna nie wpadnie w recesję ograniczającą zużycie. Sposób na te wyzwania to według MAE rozwój Odnawialnych Źródeł Energii oraz efektywność energetyczna zmniejszające zapotrzebowanie na gaz, na przykład w ogrzewnictwie.

Również Polska notuje rekord importu LNG. PGNiG sprowadził w 2022 roku 58 ładunków gazu skroplonego o wolumenie 4,4 mln ton. To wzrost o 57 procent rok do roku. W 2021 roku do Świnoujscia przypłynęło 35 statków i 2,8 mln ton LNG.

Financial Times/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Czy Europejczycy przez Gazprom zaczną jeść chomiki? (ANALIZA)