icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Fedorska: Robert Habeck – zielony kanclerz?

Partia Zielonych nie jest nowicjuszem w niemieckim systemie partyjnym. Wielu ekspertów zapomina, że w latach 1998–2005 byli oni u władzy wraz z socjaldemokratami Gerharda Schrödera. Joschka Fischer, wicekanclerz i minister spraw zagranicznych w gabinecie Schrödera, zostawił swoją lewicową przeszłość za sobą i należy obecnie do grona szanowanych niemieckich intelektualistów – pisze Aleksandra Fedorska, współpracownik BiznesAlert.pl.

To właśnie pod przewodnictwem Fischera Zieloni zakotwiczyli się na dobre w niemieckiej polityce, nie tylko federalnej, ale także landowej. W 2011 roku polityk Zielonych, Winfried Kretschmann, stanął na czele rządu w kluczowym dla Niemiec landzie Badenii-Wirtembergii. Został w ten sposób pierwszym zielonym premierem landu w historii Niemiec. Reelekcja w 2016 roku potwierdziła jego pozycję, sygnalizując pewien trend, który może zmienić krajobraz polityczny Niemiec. Po wyborach w 2016 roku Kretschmann pożegnał się z koalicjantem SPD i stworzył nowy rząd składający się z Zielonych i Chadecji. Przykłady koalicji w Hesji i Szleswik-Holsztynu pokazują, jak bardzo Zieloni zbliżyli się do Chadecji, jednocześnie oddalając się od Socjaldemokracji.

W wyborach europejskich Zieloni byli po raz pierwszy w głosowaniu ogólnokrajowym przed socjaldemokratami. Przewaga wyniosła około pięciu procent. Niemieckie media skupiają swoją uwagę na przewodniczącym Robercie Habecku (49). Urodzony w Lubece Habeck był jednym z kluczowych polityków, którzy zdecydowali się na koalicję jamajską (Chadecja, Liberałowie i Zieloni) w Szlezwiku-Holsztynie w 2017 roku. Habeck jest z zawodu pisarzem i literaturoznawcą. W 2000 roku obronił doktorat na uniwersytecie w Hamburgu. Wydał między innymi wraz ze swoją małżonką Andreją Paluch książki dla dzieci. W latach 90. polityk ten studiował na uniwersytecie w Roskilde w Danii. Mieszka z rodziną w przygranicznym miasteczku Flensburg i jest znany z bliskich stosunków z północnym sąsiadem Niemiec. Śledzi duńską politykę i włada swobodnie językiem duńskim.

W rządzie landowym Szlezwiku-Holsztynu był odpowiedzialny za sukcesy przy realizacji Energiewende i w dziedzinie ochrony środowiska. W styczniu 2018 roku Partia Zielonych wybrała Roberta Habecka wraz z Annaleną Baerbock na przewodniczących partii na szczeblu federalnym.

Robert Habeck cieszy się coraz większym poparciem w sondażach. W przeciwieństwie do kandydatki Chadecji, Annegret Kamp-Karrenbauer, Habeck jest popierany głównie przez ludzi młodych, kobiety oraz wyborców ze wschodnich landów. Wpisuje się w ich potrzeby i oczekiwania związane z ochroną klimatu. Kandydat na kanclerza z ramienia Partii Zielonych jednoznacznie wypowiada się przeciw budowie rurociągu Nord Stream 2, argumentując sprzecznością tego projektu z polityką klimatyczną Niemiec oraz brakiem solidarności z państwami, które zostaną pominięte w wyniku tego kontrowersyjnego projektu.

Partia Zielonych nie jest nowicjuszem w niemieckim systemie partyjnym. Wielu ekspertów zapomina, że w latach 1998–2005 byli oni u władzy wraz z socjaldemokratami Gerharda Schrödera. Joschka Fischer, wicekanclerz i minister spraw zagranicznych w gabinecie Schrödera, zostawił swoją lewicową przeszłość za sobą i należy obecnie do grona szanowanych niemieckich intelektualistów – pisze Aleksandra Fedorska, współpracownik BiznesAlert.pl.

To właśnie pod przewodnictwem Fischera Zieloni zakotwiczyli się na dobre w niemieckiej polityce, nie tylko federalnej, ale także landowej. W 2011 roku polityk Zielonych, Winfried Kretschmann, stanął na czele rządu w kluczowym dla Niemiec landzie Badenii-Wirtembergii. Został w ten sposób pierwszym zielonym premierem landu w historii Niemiec. Reelekcja w 2016 roku potwierdziła jego pozycję, sygnalizując pewien trend, który może zmienić krajobraz polityczny Niemiec. Po wyborach w 2016 roku Kretschmann pożegnał się z koalicjantem SPD i stworzył nowy rząd składający się z Zielonych i Chadecji. Przykłady koalicji w Hesji i Szleswik-Holsztynu pokazują, jak bardzo Zieloni zbliżyli się do Chadecji, jednocześnie oddalając się od Socjaldemokracji.

W wyborach europejskich Zieloni byli po raz pierwszy w głosowaniu ogólnokrajowym przed socjaldemokratami. Przewaga wyniosła około pięciu procent. Niemieckie media skupiają swoją uwagę na przewodniczącym Robercie Habecku (49). Urodzony w Lubece Habeck był jednym z kluczowych polityków, którzy zdecydowali się na koalicję jamajską (Chadecja, Liberałowie i Zieloni) w Szlezwiku-Holsztynie w 2017 roku. Habeck jest z zawodu pisarzem i literaturoznawcą. W 2000 roku obronił doktorat na uniwersytecie w Hamburgu. Wydał między innymi wraz ze swoją małżonką Andreją Paluch książki dla dzieci. W latach 90. polityk ten studiował na uniwersytecie w Roskilde w Danii. Mieszka z rodziną w przygranicznym miasteczku Flensburg i jest znany z bliskich stosunków z północnym sąsiadem Niemiec. Śledzi duńską politykę i włada swobodnie językiem duńskim.

W rządzie landowym Szlezwiku-Holsztynu był odpowiedzialny za sukcesy przy realizacji Energiewende i w dziedzinie ochrony środowiska. W styczniu 2018 roku Partia Zielonych wybrała Roberta Habecka wraz z Annaleną Baerbock na przewodniczących partii na szczeblu federalnym.

Robert Habeck cieszy się coraz większym poparciem w sondażach. W przeciwieństwie do kandydatki Chadecji, Annegret Kamp-Karrenbauer, Habeck jest popierany głównie przez ludzi młodych, kobiety oraz wyborców ze wschodnich landów. Wpisuje się w ich potrzeby i oczekiwania związane z ochroną klimatu. Kandydat na kanclerza z ramienia Partii Zielonych jednoznacznie wypowiada się przeciw budowie rurociągu Nord Stream 2, argumentując sprzecznością tego projektu z polityką klimatyczną Niemiec oraz brakiem solidarności z państwami, które zostaną pominięte w wyniku tego kontrowersyjnego projektu.

Najnowsze artykuły