Foltyn-Kubicka: Z koncepcji unii energetycznej pozostał jedynie PR

23 maja 2014, 08:58 Energetyka

– Widać wyraźnie, że lansowana przez premiera koncepcja unii energetycznej staje się bardziej chwytem PR-owym na użytek wewnętrzny, niż projektem, który ma jakiekolwiek szanse powodzenia na unijnym forum – mówi portalowi BiznesAlert.pl Hanna Foltyn-Kubicka, kandydatka PiS do Parlamentu Europejskiego, dotychczas zajmująca się w PE m.in. kwestiami bezpieczeństwa energetycznego.

Zdaniem Foltyn-Kubickiej, zapewnienia Donalda Tuska, że propozycje Komisji Europejskiej są „w większości” zgodne z jego koncepcją, są zbyt optymistyczne.

– Diabeł tkwi w szczegółach, a choć formalnie poszczególne państwa Unii mówią o unii energetycznej jako o dobrym pomyśle, to wysuwają liczne zastrzeżenia. Sceptyczne są Niemcy, Czechy, także Węgry – ocenia eurodeputowana.

W jej ocenie rząd PO-PSL przespał siedem lat i nie podjął w tym czasie żadnych kroków, by realnie zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Polski przy wykorzystaniu mechanizmów unijnych.

– Charakterystyczne, że dopiero w roku wyborczym podejmowane są działania, które mają przekonać Polaków, że Platforma walczy jak lew o naszą niezależność energetyczną. Z drugiej strony rząd premiera Tuska jest nader spolegliwy w kwestii energetyki węglowej, a finalizacji nie mogą doczekać się prace nad przepisami, zachęcającymi do inwestycji w poszukiwania i eksploatację złóż łupkowych – mówi Hanna Foltyn-Kubicka.

Jak tłumaczy, lansowane przez rząd przepisy w zakresie renty surowcowej mogą przynieść wręcz odwrotny skutek, czyli utrudnić polskim firmom inwestycje w gaz z łupków.