Tobiasz Adamczewski i Michał Jędra z Forum Energii piszą o celu osiągnięcia neutralności klimatycznej, który może sprawić, że w perspektywie 30 lat paliwa kopalne zostaną zastąpione odnawialnymi źródłami energii. Ich zdaniem, kluczową rolę odegrają również zielone gazy, czyli zielony wodór oraz biometan. W najnowszym raporcie piszą, że trzeba racjonalnie planować ich wykorzystanie w gospodarce, ponieważ prawdopodobnie nie wystarczy go dla wszystkich chętnych.
Zielone gazy
Eksperci Forum Energii piszą, że bez „zielonych gazów” nie będzie pełnej dekarbonizacji. – Biometan i wodór będą przede wszystkim zastępować gaz ziemny, węgiel i ropę w tych sektorach gospodarki, w których trudno przeprowadzić elektryfikację. Zielone gazy mogą być więc wykorzystane przede wszystkim w przemyśle, ciepłownictwie systemowym i elektroenergetyce. Wodór będzie miał rolę do odegrania w ciężkim transporcie kołowym i lotnictwie. Dodatkowo, zielone gazy pozwolą zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Polski i uniezależnić się od importu gazu i ropy – czytamy.
Zapotrzebowanie
Z analizy Forum Energii pt. „Zielone gazy. Biometan i wodór w Polsce” wynika, że w perspektywie roku 2050 zapotrzebowanie w polskiej gospodarce na biometan może wynieść 91 TWh, a na wodór 129 TWh, stanowiąc 30 procent całkowitego zapotrzebowania na energię finalną. – W raporcie wskazujemy sposoby i koszty wytworzenia tych gazów oraz porównujemy potencjał ich wykorzystania w Polsce. Ze względu na ograniczenia przestrzenne dla budowy OZE – produkcyjny potencjał wodoru ma swoje granice, produkcja biometanu także jest ograniczona do ilości dostępnych surowców. A to stawia przed rządem ogromne wyzwanie: konieczność precyzyjnego zidentyfikowania możliwości zastosowania biometanu i wodoru w konkretnych sektorach gospodarki. Istotne będzie strategiczne wskazanie, gdzie będą one niezastąpione i skierowanie tam zaplanowanego, wieloletniego wsparcia: zarówno finansowego, jak i w postaci odpowiedniego otoczenia regulacyjnego. Jest to spowodowane m.in. tym, że koszty wytwarzania zielonych gazów są wyższe od kosztu zakupu paliw kopalnych, a różnica ta będzie się zmniejszać dopiero wraz szerszym zastosowaniem wodoru i biometanu, na co potrzeba czasu – piszą.
Zdaniem Forum Energii, zielone gazy powinny być szczególnie promowane w tych sektorach, które narażone są na wysokie ceny CO2 i gdzie najłatwiej jest bezemisyjny gaz wprowadzić. – Ze względu na dużą energochłonność produkcji zielonego wodoru i złożoność procesu wytwarzania biometanu, istotne będzie kierowanie się zasadą pierwszeństwa dla efektywności energetycznej przy ich wykorzystaniu. Dodatkowo, rozwój tych technologii, zanim osiągną pełną dojrzałość i efekt skali, wymaga czasu i znacznych nakładów finansowych – czytamy w najnowszym raporcie.
Stawianie na OZE
Eksperci zaznaczają, że rozwój technologii wodorowych już teraz jest konieczny, żeby Polska mogła wpisać się w trend technologiczny i skorzystać z szansy na nowe gałęzie rozwoju gospodarczego. Ich zdaniem, wodór powinien być “zielony”, czyli wytwarzany ze źródeł odnawialnych. A to będzie wymagało nowego podejścia do planowania rozwoju OZE w Polsce. – Dla Polski strategicznie ważne jest połączenie neutralności klimatycznej z budową niezależności energetycznej – z tej perspektywy biometan i zielony wodór produkowany ze źródeł odnawialnych, mają pierwszeństwo nad innymi rodzajami gazów. W związku z tym Polska powinna zrewidować plany dotyczące budowy źródeł odnawialnych. Rząd musi to dostrzec i odpowiednio pokierować rozwojem OZE. Na razie nie widać tego w dokumentach strategicznych typu Polityka Energetyczna Polski – podkreśla dr Joanna Maćkowiak-Pandera, prezes Forum Energii.
Jednak ze względu na początkową fazę rozwoju technologii pozyskiwania zielonego wodoru, gaz ten dopiero po 2030 roku zacznie odgrywać znaczącą rolę w polskiej gospodarce – czytamy w raporcie.
Biometan i zielony wodór
– W krótszym horyzoncie, to biometan ma większy potencjał wykorzystania w polskiej gospodarce, ponieważ nie wymaga daleko idących zmian infrastrukturalnych – piszą Adamczewski i Jędra.
– Biometan może być wtłaczany do istniejącej sieci gazowej. Będzie to szczególnie istotne w perspektywie redukcji emisji gazów cieplarnianych w sektorach, które i tak wymagają pilnej modernizacji, np. ciepłownictwie i elektroenergetyce. Dlatego w myśleniu o dekarbonizacji nie można zapominać o uwolnieniu potencjału biometanu, a to także wymaga precyzyjnie zaplanowanego wsparcia – wskazuje Tobiasz Adamczewski, kierownik OZE w Forum Energii, współautor analizy.
Liczby
W raporcie czytamy, że w 2050 roku zapotrzebowanie na zielone gazy w polskiej gospodarce może sięgnąć ok. 220 TWh i może stanowić 30 procent zapotrzebowania na energię finalną. – Techniczny potencjał produkcji biometanu wynosi 107 TWh (dla porównania – zużycie gazu ziemnego w Polsce w roku 2019 wynosiło 179 TWh). Realne wykorzystanie biometanu do 2050 roku może wynieść 91 TWh. Do 2030 roku wykorzystanie biometanu może osiągnąć ok. 57 TWh. Potencjał wytwórczy biometanu w Polsce to 24 TWh ze zgazowania biomasy suchej i 83 TWh z fermentacji beztlenowej. Koszt wytworzenia zielonego wodoru przy elektrowni wiatrowej może spaść z 477 do 361 zł/MWh do roku 2030. W tym samym czasie koszt wytworzenia biometanu z fermentacji beztlenowej może spaść z obecnych 303 do 270 zł/MWh – piszą autorzy.
Cały raport można znaleźć tutaj.
Opracował Jędrzej Stachura
Jakóbik: Czas zazielenić strategię wodorową i nie popełnić błędów energetyki