Forum Energii: Projekt polskiej strategii wodorowej to przyczynek do dyskusji o całej gospodarce

16 lutego 2021, 13:00 Energetyka

Tobiasz Adamczewski z Forum Energii pisze o konsultacjach publicznych projektu polskiej strategii wodorowej do 2030 roku z perspektywą do 2040 roku. Zdaniem eksperta, publikacja projektu strategii jest pozytywnym sygnałem i budzi nadzieję na to, że tym razem Polska dołączy do innych państw europejskich na wczesnym etapie tworzenia nowych rozwiązań technologicznych i łańcuchów dostaw.

Molekuła wody, z której można pozyskać wodór. Fot. Freepik
Molekuła wody, z której można pozyskać wodór. Fot. Freepik

Szanse i potencjał

Ekspert zaznacza, że projekt strategii daje szansę na budowanie krajowego potencjału w nowej branży i tworzenie miejsc pracy. Według niego, strategia wodorowa na razie jednak nie ma odzwierciedlenia w innych publikowanych przez rząd dokumentach określających przyszłość polskiej energetyki.

Wodór, choć jego rolą będzie tylko uzupełnienie miksu paliwowego, będzie stanowić kluczowy element w osiągnięciu neutralności klimatycznej. Będzie zastępować paliwa kopalne tam, gdzie elektryfikacja sektorów, bazująca na odnawialnych źródłach energii, nie wystarczy, np. w lotnictwie, przemyśle, ale także w transporcie dalekobieżnym i energetyce. Jednak, żeby spełnił swoją rolę jako element dekarbonizacji gospodarki i budowania niezależności energetycznej, wodór musi być zielony – czyli produkowany przy wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii, w Polsce. Dlatego przyznawanie w Strategii nawet przejściowej roli wodorowi z gazu ziemnego czy węgla jest jej głównym mankamentem – czytamy w artykule.

Forum Energii uważa, że projekt strategii jest dobrą podstawą do dalszej dyskusji o rozwoju polskiej gospodarki, ponieważ stawia jasny, ambitny, ale realistyczny cel ilościowy zainstalowania 2 GW elektrolizerów do 2030 roku.

Kilka poprawek

Adamczewski podkreśla, że strategia wodorowa powinna jednak zostać dopracowania w niektórych obszarach. Autor analizy wymienia pięć z nich:

1. Brakuje ilościowych celów wykorzystania wodoru w okresie średnio (2030) i długoterminowym (2040 i 2050), co sprawia, że strategia nie stanowi długofalowego wyznacznika dla rozwoju tego rynku.

2. Strategia nie wyklucza wsparcia z pieniędzy publicznych produkcji emisyjnego wodoru z paliw kopalnych, co jest sprzeczne z celem… samej Strategii wodorowej, czyli fragmentem o „(…) minimalizacji zależności od paliw kopalnych, przyczyniających się do emisji gazów cieplarnianych do środowiska”. Obecnie produkowany w Polsce szary wodór jest wysokoemisyjny i bazuje na gazie ziemnym. Wspieranie wytwarzania takiego wodoru, nawet przy zastosowaniu technologii CCS[3], dotowałoby pośrednio uzależnienie polskiej gospodarki od importu gazu.

3. Zbyt mało uwagi w strategii poświęca się informacji na temat systemu wsparcia w postaci „węglowego kontraktu różnicowego”. Może on być kluczowym argumentem dla zakupu zielonego wodoru przez przemysł, jednocześnie zachęcając do inwestowania w jego wytwarzanie. W Strategii brakuje definicji tego systemu wsparcia, zakresu zastosowania i ścieżki wdrożenia w polskim prawie.

4. Strategia powinna zachęcać do udziału polskich przedsiębiorstw w projektach wytwarzania wodoru poza granicami Polski, ponieważ krajowa podaż zielonego wodoru może być niewystarczająca, aby pokryć pełne zapotrzebowanie na wodór w przyszłości.

5. Strategia wodorowa nie ma odzwierciedlenia w innych ważnych dokumentach nadających kierunek rozwoju sektora energii – przyjętej niedawno Polityce energetycznej Polski (PEP) oraz Krajowym planie na rzecz energii i klimatu (KPEiK). W kolejnych krokach trzeba przeprowadzić aktualizację tych dokumentów.

Nowe podejście

Autor pisze, że wytworzenie zielonego wodoru na potrzeby polskiej gospodarki będzie wymagało nowego podejścia do prognozowania i rozwoju energetyki odnawialnej. Dokumenty rządowe, takie jak KPEiK i dopiero co przyjęty PEP, będą wymagały aktualizacji.

Forum Energii zaznacza, że projekt strategii wodorowej stawia cel zainstalowania 2 GW mocy w elektrolizerach do 2030 roku, które będą produkować blisko 200 tys. ton wodoru rocznie. Do wyprodukowania takiej ilości zielonego wodoru będzie potrzebnych ok. 9,4 TWh energii elektrycznej z OZE. W KPEiK prognozuje się, że w 2030 roku całkowita produkcja energii elektrycznej wyniesie 200 TWh (w PEP2040 jest to 181 TWh). Dodatkowe zapotrzebowanie z samych źródeł odnawialnych będzie stanowić więc aż ok. 5% całkowitej prognozowanej wytworzonej energii elektrycznej. To oznacza, że cele rozwoju OZE w tych dokumentach są niewystarczające, aby zapewnić rozwój zielonego wodoru. Żeby umożliwić dynamiczny rozwój branży wodorowej, wymagana będzie m. in. rewizja tzw. ustawy odległościowej oraz kontynuacja rozwoju energetyki fotowoltaicznej. Umożliwienie produkcji wodoru przy elektrowniach wiatrowych i fotowoltaicznych pozwoli wytwarzać go po najniższych kosztach, co będzie miało wymierne korzyści dla polskiej gospodarki – czytamy w artykule.

Cały tekst można znaleźć tutaj.

Forum Energii: Polska może wpisać się w unijną politykę klimatyczną