Jak poinformował portal Gramwzielone.pl, nowy francuski prezydent Emmanuel Macron ma wyjść z propozycją podniesienia kosztów emisji CO2 i ustanowienia minimalnej ceny emisji, która miałaby wynieść około sześciokrotnie więcej niż obecne ceny CO2 w Unii Europejskiej.
Jak podaje Bloomberg, Macron ma zwrócić się z propozycją wprowadzenia minimalnej ceny emisji CO2 w pierwszej kolejności do Niemców, a następnie do innych europejskich krajów, proponując cenę rzędu 30 euro za tonę CO2.
Ta propozycja, na razie nie potwierdzona oficjalnie przez Pałac Elizejski, mająca być elementem zacieśnienia relacji z Niemcami, może jednak nie znaleźć uznania w rządzie kanclerza Angeli Merkel, która przygotowuje się do wrześniowych wyborów parlamentarnych i która może nie być zainteresowana osłabianiem i tak mocno nadwyrężonej pozycji niemieckich koncernów energetycznych RWE czy Uniper (wcześniej E.ON), które nadal korzystają w dużym stopniu z węgla.
W innej sytuacji jest francuska energetyka, która bazuje na głównie atomie, a wywodzące się z Francji koncerny energetyczne, EDF i Engie, miały same lobbować za podniesieniem kosztów emisji CO2, argumentując, że zwiększyłoby to rolę dużo mniej emisyjnych niż węglowe elektrowni na gaz.
Szef EDF Jean-Bernard Levy zaproponował ostatnio, aby zwiększone wpływy z obciążeń nałożonych na emitentów CO2 przeznaczyć na łagodzenie potencjalnie negatywnych społecznych konsekwencji odchodzenia od wysokoemisyjnej energetyki. Powołał się przy tym na przykład Wielkiej Brytanii, która wprowadziła minimalną cenę CO2 na poziomie 18 GBP na tonę i która zmniejszyła w ciągu zaledwie dwóch lat udział węgla w krajowym miksie energetycznym z około 30 proc. do ok. 10 proc.
– To właściwy czas na inicjatywę, która może wyjść z Francji i szybko zyskać poparcie Niemiec, oczywiście po wrześniowych wyborach. Można ją wprowadzać stopniowo i w sposób, który nie będzie oznaczać masowego wycofania środków produkcji w krótkim terminie – Bloomberg cytuje szefa EDF.
Transformacji w kierunku mniej emisyjnych technologii nie zapewnia na razie europejski system handlu emisjami, w którym cena CO2 spadła od 2008 roku o 80 proc. i obecnie wynosi niecałe 5 euro za tonę.
Gramwzielone.pl