Francuski koncern energetyczny Engie poinformował, że nie będzie kontynuował rozmów z amerykańską firmą NextDecade na temat podpisania umowy długoterminowej na zakup LNG z terminala Rio Grande w Teksasie. Spółka ugięła się pod naciskiem rządu oraz organizacji ekologicznych.
Francuzi wycofują się z porozumienia z Amerykanami
Powodem decyzji jest sprzeciw francuskiego rządu wobec szczelinowania hydraulicznego, wykorzystywanego do pozyskiwania gazu łupkowego, a także sprzeczność umowy z kursem neutralności klimatycznej obranym przez koncern.
– Firma Engie zdecydowała się przerwać rozmowy ze spółką NextDecade w sprawie długoterminowych dostaw gazu ze Stanów Zjednoczonych – poinformował francuski koncern.
Pod koniec października pojawiły się informacje, że Engie odroczył podjęcie ostatecznej decyzji co do umowy z Amerykanami. Wpływ na to miały naciski ze strony rządu francuskiego, który posiada 24 procent akcji spółki, oraz organizacji ekologicznych, które od początku nawoływały do zablokowania transakcji.
Jedna z najgłośniej protestujących przeciwko umowie francuskiej organizacji ekologicznej Les Amis de la Terre France wyraziła swoje zadowolenie. – Odrzucenie przez rząd i Engie tego porozumienia jest silnym uznaniem zagrożeń dla społeczeństwa, środowiska i klimatu, które niesie ze sobą gaz łupkowy. Oczekujemy, że Francja będzie konsekwentnie realizować politykę zerowej tolerancji wobec węglowodorów niekonwencjonalnych – powiedziała Lorette Philippot, szefowa Les Amis De la Terre France.
NextDecade poinformowała, że w 2021 roku ogłosi ostateczną decyzję inwestycyjną odnośnie budowy terminala Rio Grande LNG. Dotychczas, udało się zakontraktować w formule długoterminowej dwa miliony ton LNG rocznie dla Shell. Firma potrzebuje zawrzeć kontrakty długoterminowe na kolejne dziewięć milionów ton LNG rocznie, aby inwestycja stała się opłacalna ekonomicznie.
Le Monde/S&P/Mariusz Marszałkowski
Czy Francja zablokuje LNG z USA bo jest brudny? „To próby dzielenia metanu na lepszy i gorszy”