EnergetykaOZEWęgiel. energetyka węglowaWszystko

Gabryś: Budujmy gospodarkę konkurencyjną i mniej emisyjną

– Zdawało się, że czas, w którym politycy rozumieją, co się dzieje, dawno minął. A tak nie jest. Okazuje się, że politycy zachowują nie tylko poprawny rozsądek, ale i takież postrzeganie rzeczywistości – mówi naszemu portalowi Leopold Herbert Gabryś, przewodniczący Komitetu ds. polityki klimatyczno-energetycznej KIG.

– Premier mówił o węglu i o odnawialnych źródłach energii. To fajnie, że mówił. Ale tę wypowiedź odkładam do kategorii „fajnych”. Bo nie dopowiedział wyraźnie, czy chodzi o węgiel polski – a na Śląsku należałoby powiedzieć o polskim węglu – a ten niestety przegrywa z importowanym ceną – jest kosztowny i obarczony wysokimi cenami produkcji. Trzeba by zastosować mechanizmy porządkowania węgla i oczyszczenia z nadmiernych kosztów jego wydobycia, albo dofinansowania węgla, albo stworzenia barier dla importu. Wszystkie trzy rozwiązania są złe – twierdzi Gabryś.

Jego zdaniem, jeśli liczyć na rynek, to pewno węgla będzie dość. – Popatrzmy jednak na rynek światowy i na to, co się dzieje na zewnątrz. 728 mld t węgla zalega w świecie. Główni jego właściciele, licząc w skali globalnej, to USA, Chiny, Indie i reszta świata. Oni na pewno z węgla nie zrezygnują. Mówię o tym dlatego, by pokazać konflikt pomiędzy tym, co serwuje nam od lat Unia Europejska (kiedyś w ustach premiera Tuska brzmiało to jako dekarbonizacja gospodarki unijnej). A dziś w postaci ukrytych różnego rodzaju form realizacji tej zakamuflowanej filozofii, która kiedyś uzewnętrzniona została w tzw. Energy Road Map 20150- przez Polskę odrzuconą – mówi dalej ekspert KIG.

– Jeśli mówić o polskim węglu, lub jego znaczącej części, trzeba sięgnąć do tego, jak rząd wyobraża sobie pozyskiwanie partnerów takiego rozumowania w UE, aby nie zohydzać do końca technologii produkcji energii elektrycznej z paliw stałych (węgla kamiennego i brunatnego). A jeżeli tak, to jak skutecznie chce to zrobić. Na dziś takich koncepcji nie widzę – twierdzi Gabryś.

– Obecnie znajdujemy się w przededniu konferencji klimatycznej ONZ w Polsce – przypomina. – Warto byłoby sobie zadać teraz dwa pytania: po pierwsze czy kontynuować zakusy Unii Europejskiej do układania swojego rodzaju reżimu emisji CO2 w oparciu o wątpliwą, nie potwierdzoną przecież, filozofię, bardzo znaczącego udziału człowieka w odpowiedzialności za wzrost temperatury w skali globalnej? Czy zatem kontynuować ten niezwykle kosztowny wysiłek, w wyniku którego gospodarka unijna – widać to coraz ostrzej – traci impet konkurencyjności? A jeśli nie – to jakich użyć mechanizmów (dyplomatycznych argumentów, racji gospodarczych), aby odejść od tej filozofii?

– Zaś odejść – kontynuuje Gawryś – to znaczy nie postąpić ani kroku dalej poza pakiet 3 x 20, zanim nie policzymy kosztów, także tych gospodarczych i społecznych. To będzie trudne. Ale takie rozwiązanie może być przedstawione na jesiennym szczycie klimatycznym. Jeśli świat ma skutecznie ograniczać emisję CO2 – a warto to niewątpliwie robić – to nie wolno tego czynić kosztem, który kładzie gospodarkę. Bo w ten sposób przekłada się to na poważne koszty społeczne.

Zdaniem Gawrysia jeśli zatem premier mówi o węglu – w domyśle: o paliwach stałych – mówi, że będzie to podstawą polskiej energetyki przez wiele lat, w horyzoncie inwestycyjnym. – Jeśli wyobrażamy sobie, że inaczej być nie może (a nie może być inaczej, bo nie przebudujemy polskiej energetyki w horyzoncie kilkuletnim), to trzeba się zastanowić, jak to robić strukturach wspólnotowych. – Jak powiedziałem: nic dalej poza rok 2020. Jednak coś dalej trzeba będzie wytyczyć – zmienić cele i filozofię. Chodzi o nie ograniczanie i nakładanie limitów na świat (a wiemy, że nie poszedł i nie pójdzie za głosem Unii Europejskiej), ale podjęcie wysiłku na rzecz ograniczenia emisji CO2, licząc skutki i analizując to, co jawi się w kosztach.


Powiązane artykuły

Enea przypomina: Ostatni dzwonek na informację o pomocy publicznej

Spółka przypomina o kończącym się czasie na złożenie u sprzedawcy energii informacji o pomocy publicznej lub pomocy de minimis. Termin...
Wizualizacja SMR. Grafika: Industria.

Włoski powrót do atomu. Rzym postawi na SMR

Włochy zamierzają wprowadzić ustawę umożliwiającą wykorzystanie nowoczesnych technologii jądrowych, w szczególności małych reaktorów modułowych (SMR). Dołączają również do europejskiego sojuszu...
Instalacje Grupy Orlen. For. Orlen

Orlen wdraża technologię Multifuel

Grupa Orlen jako pierwsza na świecie komercjalizuje technologię Multifuel, umożliwiającą produkcję energii elektrycznej i ciepła z wodoru, gazu ziemnego lub...

Udostępnij:

Facebook X X X