Koniec sporu o koszty dostaw Gazociągiem Jamalskim. Rosjanie dołożą do Baltic Pipe?

28 grudnia 2020, 16:00 Alert

Taryfa za dostawy gazu przez polski odcinek Gazociągu Jamalskiego z 2020 roku wzrośnie wskutek odrzucenia odwołania od decyzji w sprawie podwyżki. Wyższe opłaty za przesył gazu przez Polskę mają finansować projekty dywersyfikacyjne Gaz-System, jak gazociąg Baltic Pipe.

Gazociąg Jamalski. Źródło: Gazprom
Gazociąg Jamalski. Źródło: Gazprom

EuRoPol Gaz podaje, że w związku z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 grudnia 2020 roku zakończyło się postępowanie odwoławcze od decyzji prezesa Urzędu Regulacji Energetyki w sprawie zatwierdzenia mu taryfy za usługi przesyłania gazu ziemnego wysokometanowego od pierwszego stycznia do 31 grudnia 2020 roku.

EuRoPol Gaz przedstawił podwyżkę we wniosku do URE z 21 maja 2019 roku. – Stawki opłat ustalone przez przedsiębiorstwo w taryfie skalkulowane zostały na podstawie planowanych do poniesienia w 2020 roku uzasadnionych kosztów prowadzenia działalności koncesjonowanej – czytamy w uzasadnieniu decyzji URE z 30 maja 2019 roku. Do czasu, aż decyzja prezesa URE zatwierdzająca taryfę wprowadzającą nowe stawki stała się ostateczna i ważna obowiązywały stawki taryfowe z 2017 roku.

BiznesAlert.pl informował, że wspomniana spółka  jest właścicielem polskiej części Gazociągu Jamalskiego. Świadczy usługę przesyłową na podstawie koncesji wydanej przez prezesa URE do 31 grudnia 2025 roku. Operatorem jest Gaz – System, który deklaruje, że przychody z wyższych taryf przesyłowych posłużą do finansowania inwestycji na rzecz dywersyfikacji dostaw gazu jak gazociąg Baltic Pipe z Norwegii. Główny użytkownik Gazociągu Jamalskiego to rosyjski Gazprom tłoczący nim gaz do Polski i Niemiec.

EuRoPol Gaz/Wojciech Jakóbik

Jakóbik/Marszałkowski: Historia wciąż ciąży na Gazociągu Jamalskim (ANALIZA)