Rosyjski Gazprom przestał publikować kluczowe dane po inwazji Rosji na Ukrainie, ale według szacunków Reutersa jego eksport gazu do Europy w 2023 roku spadł o 55,6 procent do 28,3 mld m sześc. rocznie. Rosjanie stracili znaczenie na kontynencie wskutek kryzysu energetycznego, który wywołali.
Reuters szacuje, że dostawy Gazpromu na rynek europejski sięgnęły w 2023 roku 28,3 mld m sześc. i był to spadek o 55,6 procent w stosunku do 2022 roku, kiedy do Europy dotarło 63,8 mld m sześc. z tej firmy. Średnie dostawy Gazpromu to według Reutersa korzystającego z danych ENTSO-G oraz operatora przesyłu gazu na Ukrainie 77,6 mln m sześc. dziennie w 2023 roku w porównaniu do 174,8 mln w 2022 roku.
Agencja przypomina, że szczytowy poziom dostaw w latach 2018-19 sięgał 175-180 mld m sześc. Jednakże dostawy spadły w wyniku pandemii koronawirusa, a potem kryzysu energetycznego polegającego na rekordowym wzroście cen gazu ze względu na ograniczenie podaży przez wówczas dominującego dostawcę rosyjskiego.
Odwrót od jego gazu wsparty destrukcją popytu został spotęgowany planem porzucenia surowców rosyjskich przez Unię Europejską przyjętym po inwazji Rosji na Ukrainie. To REPowerEU, który zakładał odejście od surowców z Rosji najpóźniej w 2023 roku. Mimo to dostawy z Rosji są większe od tych z samego Gazpromu i sięgają według Reutersa
Reuters / Wojciech Jakóbik