Media rosyjskie sugerują, że Gazprom nie wykona wyroku arbitrażu wygranego przez PGNiG poprzez przekazanie Polakom sumy, którą wyliczyli na 1,5 mld dolarów.
Rosyjski portal Rytm Eurazji pochyla się nad zwycięstwem PGNiG nad Gazpromem w arbitrażu przed sądem w Sztokholmie, które ma przynieść 1,5 mld dolarów Polakom za niesprawiedliwą cenę dostaw gazu w kontrakcie jamalskim.
Portal przypomina, że poprzedni zarząd PGNiG pod wodzą Piotra Woźniaka zapowiadał, że Polacy chcą porzucić dostawy z Rosji w ogóle. Tymczasem w listopadzie 2019 roku doszło do „skandalicznych” zatrzymań Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w ramach śledztwa w sprawie kontraktu jamalskiego obejmujących byłych pracowników EuRoPol Gazu będącego technicznym operatorem Gazociągu Jamalskiego w Polsce. Zatrzymanym grozi 10 lat więzienia za narażenie spółki na stratę sięgającą miliarda złotych ze względu na niekorzystne warunki renegocjacji kontraktu jamalskiego w 2010 roku.
Portal odwołuje się do analizy Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, który wylicza, że pieniądze ze zwycięstwa w arbitrażu mogłyby posłużyć do dofinansowania nowych koncesji wydobywczych w Norwegii i rozwoju zielonych technologii. PGNiG chce sprowadzać przez gazociąg Baltic Pipe ponad 8 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie z podmorskich złóż norweskich, z których część znajduje się pod kontrolą tej firmy. Rytm Eurazji przypomina, że Polacy mogą wydobyć tam samodzielnie prawie 3 mld m sześc. rocznie. Dlatego zdaniem rosyjskiego portalu Polacy będą przepłacać do za kontrakty z innymi dostawcami, bo większość z nich jest już zarezerwowana na lata.
Rytm Eurazji sugeruje także, że spłata długu Gazpromu nie jest pewna. – Gazprom nie jest gotów potwierdzić tej sumy i deklaruje, że jest za wcześnie, by podawać jakiekolwiek wyliczenia na temat płatności – przypomina. Odnosi się także do planów rozwoju eksportu LNG przez terminal w Kłajpedzie oraz plan budowy Gazociągu Polska-Litwa. – Ambicje Polski są jasno widoczne. Warszawa chce zbudować własne imperium energetyczne. Jednak droga od planów do realizacji jest długa i Polacy mogą napotkać szereg ukrytych i nieprzewidzianych mielizn na tym szlaku – ostrzega Rytm Azji.
Informacje Rytmu Eurazji sugerują, że rosyjski Gazprom może nie podporządkować się wyrokowi arbitrażu na korzyść PGNiG. W przeszłości nie wykonywał podobnego wyroku w sporze z ukraińskim Naftogazem, zmuszając Ukraińców do uruchomienia windykacji na terytorium Unii Europejskiej.
Rytm Eurazji/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Tylko Putin może nakazać Gazpromowi nieposłuszeństwo po zwycięstwie PGNiG