Gazprom jest bliżej ugody w sprawie śledztwa Komisji

3 listopada 2016, 06:00 Alert

Gazprom informuje, że doszedł do porozumienia w sprawie zmiany postępowania wymaganej do ugody w ramach śledztwa antymonopolowego, które prowadziła przeciwko niemu Komisja Europejska.

Gazprom zniósł już ograniczenia reeksportu gazu zawarte w kontraktach z klientami z Unii Europejskiej i omawia z Komisją Europejską możliwość zmiany punktów odbioru surowca w ramach ugody w sprawie postępowania antymonopolowego – poinformował wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew.

Siedziba Komisji Europejskiej. Fot. Wikimedia Commons

– Usunęliśmy z naszych kontraktów ograniczenie związane z eksportem. W żadnym kontrakcie nie mamy ograniczeń. Zgodnie z planem, który ustaliśmy z Komisją Europejską w sprawie śledztwa antymonopolowego będzie można nawet zmienić punkty odbioru gazu – powiedział Miedwiediew w wywiadzie dla kanału Rassija 24.

Przypomnijmy, że w połowie października The Wall Street Journal informował, że Gazprom i Komisja Europejska dążą do jak najszybszego uregulowania śledztwa antymonopolowego, a dzięki ugodzie rosyjski koncern może uniknąć wielomilionowych kar.

W sierpniu 2012 roku Bruksela wszczęła przeciwko Gazpromowi postępowanie antymonopolowe za naruszenie unijnych przepisów w tym zakresie. W kwietniu 2015 roku Komisja Europejska zgłosiła swoje zastrzeżenia (tzw. statement of objections), zarzucając rosyjskiemu monopoliście dzielenie rynków, uzyskiwanie nieuzasadnionego wpływu na infrastrukturę i oferowanie niesprawiedliwej ceny. Zarzuty te odnoszą się do działań Gazpromu względem: Bułgarii, Czech, Estonii, Węgier, Litwy, Łotwy, Polski oraz Słowacji.

Po pierwsze, KE oczekuje, że Gazprom zrezygnuje z ograniczeń dotyczących reeksportu gazu, jakie narzucał odbiorcom w naszej części Europy. Po drugie KE chce, by ceny błękitnego paliwa w Europie Środkowo-Wschodniej odzwierciedlały konkurencyjne benchmarki. Celem KE jest też uniemożliwienie rosyjskiej spółce wymuszania na swoich klientach zobowiązań dotyczących udostępniania mu infrastruktury.

RIA Novosti/Polska Agencja Prasowa/Piotr Stępiński