Gazprom chce wybudować dwa gazociągi do Chin mimo trudności

30 kwietnia 2015, 09:18 Alert

(TASS/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Gazociąg Siła Syberii. Grafika: Gazprom

Energetyka ma być głównym tematem rozmów o współpracy między Władimirem Putinem a Xi Jinpingiem. Przywódcy Rosji i Chin mają podpisać szereg dokumentów podczas szczytu w Moskwie. Chińska ambasada w kraju Putina przekonuje, że możliwe jest podpisanie wtedy umowy na dostawy gazu zachodnim szlakiem. Gazprom chce jednak wybudować także gazociąg dla ustalonych już dostaw z Dalekiego Wschodu.

Przywódcy spotkają się podczas Dnia Zwycięstwa w Moskwie 9 maja. Jak jednak informował BiznesAlert.pl, rosyjskie media spekulują jednak, że negocjacje dotyczące nowej umowy gazowej mogą potrwać do wakacji.

Jak informuje agencja TASS podczas konferencji prasowej wiceszef Gazpromu Aleksander Miedwiediew powiedział, że rosyjski koncern jest gotowy w przeciągu czterech lat rozpocząć dostaw gazu do Chin poprzez tzw. wschodni korytarz.

– Negocjacje dotyczące Gazociągu Ałtaj (tzw. zachodni korytarz) w żaden sposób nie wpływają na postępy realizacji projektu dostaw gazu poprzez wschodnią trasę (gazociąg Siła Syberii). Wschodnia trasa jest realizowana zgodnie z harmonogramem. Wszystkie prace są już prowadzone, zamówiono rury, są już układane. Wobec tego rozpoczęcie dostaw zależy nie od przyjętego harmonogramu lecz od gotowości do przyjęcia rosyjskiego gazu przez chiński system przesyłowy. Jest zakładana pewna elastyczność w tym zakresie, która wynosi dwa lata. Aczkolwiek zgodnie z przyjętym przez nas harmonogramem w ciągu czterech lat jesteśmy w stanie rozpocząć dostawy gazu, jeśli strona chińska będzie gotowa na jego odbiór. Sądząc po zapotrzebowaniu Chiny mają taką możliwość – powiedział Miedwiediew.

Planowany gazociąg Siła Syberii będzie przeznaczony dla transportu surowca do Chin z centrów wydobycia znajdujących się na Dalekim Wschodzie (w pobliżu Jakucka oraz Irkucka – przyp. red.). Długość magistrali ma wynieść 4000 km, a finalna przepustowość – 38 mld m3 gazu rocznie.

Złoże Czajandinskoje jest szacowane na 1,2 bln m2. Ma zapewnić roczne wydobycie do 25 mld m3 gazu. Na polach Kowyktinskoje może znajdować się 1,5 bln m3. Roczne wydobycie ma sięgnąć do 35 mld m3. (Więcej w analizie: Gazpromu zwrot do Azji)

Budowę gazociągu rozpoczęto we wrześniu zeszłego roku, w pierwszej kolejności ma zostać wykonany 2200 km odcinek od złoża Czajandinskoje do Błagowieszczeńska, który zostanie ukończony do końca 2018 roku. W latach 2014-2018 na realizację tego odcinka zostanie wykorzystane blisko 1,7 mln ton rur.

Jak informowała agencja TASS w kwietniu szef Gazpromu Aleksiej Miller powiedział, że rosyjski koncern zamierza w najbliższym czasie podpisać z Chinami umowę na dostawy gazu poprzez Gazociąg Ałtaj. – Prace nad umową dotyczącą gazociągu Ałtaj idą sprawniej niż nad Siłą Syberi – przyznał Miller.

Szef Gazpromu nie wyklucza, że pomimo faktu, że obecnie strony negocjują kontrakt na 30 lat i dostawy w wysokości do 30 mld m3 rocznie, to możliwe jest podwojenie tego wolumenu.

W przeciwieństwie do gazociągu Siła Syberii gazociąg Ałtaj posiada taką samą bazę surowcową, z której pochodzi gaz dostarczany do Europy – zachodnia Syberia – powiedział Miller. Oznacza to, że ta inwestycja może być narzędziem dywersyfikacji rynków zbytu dla Gazpromu, skazanego obecnie na dostawy do Europy.

O problemach tych magistrali można przeczytać w analizie BiznesAlert.pl