Gazprom formalnie zostanie sam z Nord Stream 2
1 lutego rada dyrektorów Gazpromu przeanalizuje możliwość zakupu 50 procent akcji spółki Nord Stream 2 AG. W ten sposób rosyjski monopolista może stać się jej jedynym właścicielem.
Przypomnijmy, że Nord Stream 2 AG została powołana do zaprojektowania, budowy oraz dalszej eksploatacji kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2. Siedziba spółki znajduje się w szwajcarskim Zug. 100 procent udziałów w niej ma holenderska spółka córka rosyjskiego monopolisty Gazprom Gerosgaz Holdings B.V. Pierwotnie Gazprom wziął na siebie 50 procent akcji Nord Stream 2 AG. Zakładano, że wykup udziałów w spółce przez zagranicznych partnerów Gazpromu (Shell, OMV, Engie, Uniper i Wintershall) nastąpi latem 2016 roku.
Na początku listopada 2016 roku rada dyrektorów rosyjskiego koncernu podjęła decyzję o rozwiązaniu umowy akcjonariuszy Nord Stream 2 AG. Spółka podkreślała, że była to formalność, która stworzyła podstawę dla określenia dalszych działań na rzecz współpracy z partnerami zachodnimi przy realizacji wspomnianego projektu.
Warto również wspomnieć, że Gazprom, Shell, OMV, Engie, Uniper i Wintershall złożyły do niemieckiego oraz polskiego organu antymonopolowego wniosek o udzielenie zgody na rejestrację konsorcjum odpowiedzialnego za budowę Nord Stream 2. Strona niemiecka udzieliła takiej zgody, natomiast polski UOKiK wyraził swoje zastrzeżenia, twierdząc, że utworzenie konsorcjum może wpłynąć na ograniczenie konkurencji. W następstwie spółki wycofały złożone przez siebie dokumenty. Od tego czasu Gazprom szuka sposobu w jaki pokryje wydatki na budowę bałtyckiego rurociągu.
Wcześniej informowano o tym, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy Gazprom podejmie decyzję o finansowaniu Nord Stream 2. Mówił o tym dziennikarzom przewodniczący rady dyrektorów spółki Wiktor Zubkow. Również w rozmowie z mediami wiceprezes zarządu Aleksander Miedwiediew twierdził, że wszyscy partnerzy Gazpromu przy Nord Stream 2 kontynuują rozmowy na temat nowego modelu finansowania projektu. Jak wynika z opublikowanych przez koncern danych, póki co finansowanie będzie oparte o kredyty zaciągnięte przez Gazprom.
Finanz.ru/Piotr Stępiński
