LNG i gaz azerski rzucają Gazpromowi wyzwanie w Europie
Kommiersant donosi, że najwięksi konkurenci Gazpromu to dostawcy LNG, a wśród nich – rosyjski Novatek i firmy amerykańskie. Gigant z Petersburga stracił też część rynku na rzecz dostaw z Azerbejdżanu.
Jak Gazprom radził sobie w Europie?
Gazprom dostarczył do Europy 61,1 mld m sześc. gazu ziemnego w pierwszej połowie tego roku. Dostawy Novateku wzrosły o 9,5 mld m sześc. To najwięcej ze wszystkich dostawców na rynek europejski. Amerykanie zwiększyli dostawy o 7,1 mld m sześc.
Ten trend w połączeniu z łagodną zimą przełożył się na spadek sprzedaży Gazpromu do krajów spoza Wspólnoty Niepodległych Państw 0 5 procent do 96,2 mld m sześc. Największy spadek nastąpił na rynku tureckim (spadek o 4,6 mld m sześć. czyli 36 procent) z powodu dewaluacji liry i rozpoczęcia dostaw Gazociągiem Transanatolijskim z Azerbejdżanu. Dostawy do Unii Europejskiej spadły o 0,4 procent do 88,5 mld m sześc.
Jak zmienią się udziały Gazpromu na rynku europejskim?
Kommiersant podaje, że ceny gazu w Europie Północno-Zachodniej spadły o 25 procent ze względu na nadpodaż. Z tego względu w Unii Europejskiej wzrosło wytwarzanie energii z gazu, jako paliwa przejściowego, o 13,7 procent, czyli o 1,3 mld m sześc.
Gazeta przewiduje, że w drugim półroczu Gazprom może radzić sobie lepiej, jeśli dostawy LNG do Europy spadną przez wzrost cen tego paliwa w Azji zwiększający rentowność dostaw na ten kontynent. Jej rozmówcy podkreślają jednak, że ta cena może być coraz mniej zależna od indeksu cen ropy naftowej i niekoniecznie wzrośnie zgodnie z nadziejami eksporterów rosyjskich. Jaskółką zmian może być renegocjacja kontraktu PNG-Chevron i usunięcie z niego indeksacji.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Gazprom nie może pokonać LNG. Czy przyłączy się do rewolucji? (ANALIZA)