Adrian Mannarino i Robert Bautista Agut, tenisiści zajmujący odpowiednio 19. i 72. miejsce w światowym rankingu, zagrali w turnieju sponsorowanym przez Gazprom. Ten został objęty sankcjami zachodnimi w związku z finansowaniem inwazji Rosji na Ukrainę. Teraz Francuz i Hiszpan tłumaczą się, że wizyta w Sankt Petersburgu była częścią przygotowań do Australian Open.
Adrian Mannarino i Roberto Bautista Agut, tenisiści zajmujący odpowiednio 19. i 72. miejsce na świecie, w dniach 1-3 grudnia wzięli udział w imprezie w Sankt Petersburgu, sponsorowanej przez Gazprom – podaje portal iNews.
Gracze tłumaczą, że nie interesuje ich polityka, a turniej w Rosji miał być elementem przygotowań do Australian Open. – Jestem zawodowym tenisistą. Nie interesuje mnie polityka ani nic takiego. Po prostu tam poszedłem. Wykonałem swoją pracę. Tak właśnie zrobiłem – powiedział Mannarino po zwycięstwie nad Stanem Wawrinką w pierwszej rundzie rozgrywek w Australii.
– Chciałem po prostu rozegrać jak najwięcej meczów i dlatego tam pojechałem – tłumaczył Bautista Agut.
Francuza i Hiszpana poparło stowarzyszenie ATP (Association of Tennis Professionals), które od 1972 roku dba o interesy zawodowych tenisistów. Zdaniem organizacji, gracze są „niezależnymi wykonawcami, którzy mogą wybierać, gdzie rywalizują” i nie można się spodziewać żadnych kar za rozgrywanie wydarzeń poza sezonem.
Gazprom to największy światowy wydobywca gazu ziemnego, odprowadzający najwyższe podatki w Rosji. Jego większościowym udziałowcem jest rząd rosyjski, dlatego koncern jest oskarżany o bycie narzędziem politycznym Władimira Putina i pośrednie finansowanie agresji na Ukrainę.
iNews / Jędrzej Stachura
Stachura: Futbolove Gazpromu, czyli przez emocje do serca rynku gazu w Europie
