Rosjanie znów kuszą Europę „tanim” gazem

23 sierpnia 2023, 18:30 Alert

Rosyjska Lenta.ru przekonuje, że gaz na giełdach europejskich jest droższy od tego w kontraktach długoterminowych z rosyjskim Gazpromem i dlatego dostawy znów rosną do poziomu niewidzianego od sierpnia 2022 roku. Mimo to Europa planuje porzucić gaz rosyjski do 2027 roku i rozwija alternatywę.

Siedziba Gazpromu Łachta Centr w Sankt Petersburgu fot.wikicommons
Siedziba Gazpromu Łachta Centr w Sankt Petersburgu fot.wikicommons

Analityk sektora energetycznego Władimir Demidow cytowany przez Lenta.ru przekonuje, że dostawy gazu rosyjskiego do Europy znów rosną przez większą atrakcyjność ekonomiczną kontraktów długoterminowych z Gazpromem. Dostawy gazociągowe z Rosji wzrosły w lipcu o 16 procent rok do roku do 13,5 mld m sześc. Lenta.ru opisuje, że jest to rekordowy wynik niewidziany od sierpnia 2022 roku, czyli czasu po inwazji Rosji na Ukrainie. To kolejny sygnał po sugestiach Kremla, że jest gotów rozmawiać o przedłużeniu umowy o dostawach gazu przez terytorium ukraińskie pomimo trwającego konfliktu, który sugeruje, że Rosjanie chcieliby odzyskać utracony rynek.

Gazprom odpowiadał za ponad 40 procent dostaw do Europy w 2021 roku a obecnie jest to mniej niż 10 procent. Główna przyczyna rekordowych cen na giełdach europejskich to celowe ograniczanie podaży gazu rosyjskiego przez Gazprom od wakacji 2021 roku, które wywindowało ceny gazu, za nimi – energii, powodując kryzys energetyczny. To działanie ściągnęło na kraje europejskie miliardowe koszty subsydiów w celu łagodzenia kryzysu. Przykładowo Polska wydała na ten cel ponad 100 mld złotych w jednym tylko 2022 roku.

Kryzys energetyczny w połączeniu z inwazją Rosji na Ukrainie skłonił Unię Europejską do przedstawienia programu REPowerEU, który zakłada przyspieszone uniezależnienie od gazu rosyjskiego, od którego Europa ma odejść do 2027 roku, stawiając na rosnące dostawy LNG z USA, Kataru i innych kierunków, a także gazociągowe z Norwegii, Afryki Północnej i Azji Centralnej.

Lenta.ru / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Chińska czkawka i ujemne ceny gazu w Europie (ANALIZA)