Spółka GE, która miała wybudować blok węglowy w polskiej elektrowni Ostrołęka ogłosiła, że wycofuje się z tego typu projektów.
GE odchodzi od węgla
Spółka GE ogłosiła, że zamierza wycofać się z projektów węglowych, z zastrzeżeniem obowiązujących wymogów konsultacyjnych. – Dział Steam Power firmy GE będzie współpracować z klientami w zakresie istniejących zobowiązań w trakcie realizacji tego wyjścia. Może to oznaczać zbycie udziałów, zamknięcie zakładów, zatrudnienie i odpowiednie wnioski dotyczące publicznych spółek zależnych – podaje spółka.
GE podaje, że będzie nadal koncentrować się na swojej podstawowej działalności w zakresie energetyki odnawialnej i wytwarzania energii. GE Steam Power będzie nadal dostarczać turbiny na rynek jądrowy oraz obsługiwać istniejące elektrownie jądrowe i węglowe. – Dzięki ciągłej transformacji GE koncentrujemy się na przedsiębiorstwach energetycznych o atrakcyjnej ekonomii i trajektorii wzrostu. Dążąc do wyjścia z rynku energii węglowej, będziemy nadal wspierać naszych klientów, pomagając im w utrzymaniu ich istniejących elektrowni w opłacalny i efektywny sposób, korzystając z najlepszej w swojej klasie technologii i wiedzy fachowej – powiedział Russell Stokes, starszy wiceprezes i prezes i dyrektor generalny GE Power Portfolio.
GE miało być partnerem przy budowie Elektrowni Ostrołęka, której właścicielem są Enea i Energa z grupy PKN Orlen. Pierwotnie projekt miał być opalany węglem, w tym roku zapadła decyzja, by w jego miejsce wybudować mniej emisyjny blok gazowy.
GE/CNN/Michał Perzyński