Rząd nie rezygnuje z planu wydzielenia aktywów węglowych ze spółek energetycznych. – Planowane jest przypisanie kopalni węgla do źródeł wytwarzania energii, a nie włączanie ich do spółek energetycznych – powiedział minister aktywów państwowych Borys Budka w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP). To reakcja na wczorajszą niejasną wypowiedź minister przemysłu, po której polskie spółki energetyczne odnotowały spadki na giełdzie.
– Finalnie aktywa węglowe będą wydzielone poza grupy energetyczne. Planowane jest przypisanie kopalni węgla do źródeł wytwarzania energii, a nie włączanie ich do spółek energetycznych – poinformował minister aktywów państwowych Borys Budka w rozmowie z PAP.
Wypowiedź Borysa Budki to swego rodzaju sprostowanie słów minister przemysłu Marzeny Czarneckiej, która w rozmowie z Rzeczpospolitą mówiła o planie przypisywania kopalni do elektrowni węglowych. – W lipcu powinniśmy przedstawić plan „przypisania” konkretnych kopalń do danych elektrowni. We wrześniu będziemy przedstawiać zaś rozwiązania prawne, jak ten pomysł przeprowadzić. Chcielibyśmy zamknąć ten proces ustaleń w tym roku – powiedziała. Dodała, że rząd nie planuje tworzyć Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE).
Tego samego dnia spadły notowania polskich spółek energetycznych na giełdzie. Spadek odnotowały Tauron (6,8 procent), Polska Grupa Energetyczna (9 procent) i Enea (10,86 procent).
Polska Agencja Prasowa / Rzeczpospolita / Jędrzej Stachura