icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Grajda: Koleje Mazowieckie do końca 2015 r. chcą kupić tabor za ponad 500 mln zł

Koleje Mazowieckie kupują nowe wagony i lokomotywy. Samorządowa spółka ogłosiła przetarg na 22 wagony piętrowe, w tym dwa sterownicze, oraz dwie lokomotywy. Dostawy ruszą we wrześniu przyszłego roku. Przetarg wart jest 270 mln zł i jest częścią dużego programu modernizacji taboru.

 – Chcemy, aby dostawa tych wagonów rozpoczęła się od 1 września 2014 roku, a skończyła się rok później, czyli w okolicach września 2015 roku – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Dariusz Grajda, członek zarządu Kolei Mazowieckich.

Grajda przewiduje, że nowe wagony i lokomotywy będą kosztować około 270 mln zł. Cena to najważniejsze, ale nie jedyne kryterium w przetargu (70 proc. punktów). Pozostałe brane pod uwagę czynniki to termin zakończenia dostaw oraz bezawaryjność taboru, czyli jego gotowość techniczna i niezawodność.

Nowe wagony oraz lokomotywy będą wykorzystywane w pociągach „push-pull”. To składy, które na jednym końcu mają lokomotywę, a na drugim tzw. wagon sterowniczy, czyli wagon pasażerski z kabiną maszynisty. Można z niej zdalnie sterować umieszczoną na drugim końcu składu lokomotywą, która w zależności od kierunku jazdy ciągnie lub pcha skład (stąd nazwa typu pociągu). Taki układ umożliwia szybką zmianę kierunku jazdy składu bez rozprzęgania lokomotywy i wagonów.

Koleje Mazowieckie posiadają obecnie 11 lokomotyw elektrycznych Bombardier TRAXX o polskim oznaczeniu EU47 „Hetman” oraz 11 wykorzystywanych w pociągach „push-pull” piętrowych wagonów sterowniczych.

Rozpisany przetarg to element wielkiego planu modernizacji taboru Kolei Mazowieckich. Na inne zamówienia do końca 2015 r. spółka planuje wydać drugie tyle, co na zakup nowych lokomotyw i wagonów. Łącznie wartość planu to ok. 570 mln zł.

 – Zakładamy dalszy dynamiczny rozwój Kolei Mazowieckich, bo to nie jest jedyny przetarg. Aktualnie modernizujemy 34 elektryczne zespoły trakcyjne, natomiast chcielibyśmy oprócz tego zmodernizować i wymienić całą flotę szynobusów. Byłoby ich wtedy 17. Chcielibyśmy dokupić jeszcze około 30-40 elektrycznych zespołów trakcyjnych jeszcze w tej perspektywie unijnej, z wykorzystaniem środków z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko – zapowiada Grajda.

Obecnie tabor Kolei Mazowieckich składa się przede wszystkim z elektrycznych zespołów trakcyjnych EN57, najpopularniejszych pociągów na polskich torach. W ubiegłym roku spółka podpisała umowę na modernizację 34 składów do standardu EN57AKM, w których zamontowane są klimatyzacja, nowoczesny silnik asynchroniczny oraz zmodernizowane hamulce. Po wykonaniu tego kontraktu zmodernizowane EN57AKM będą stanowiły około jedną trzecią z niemal 200 EN57 w taborze KM.

W nowych przetargach spółka planuje nie tylko odnowić flotę elektrycznych zespołów trakcyjnych, ale także wymienić niemieckie szynobusy spalinowe VT627 i VT628 produkowane w latach 70. i 80.

 – To, kiedy ruszą nowe przetargi jest uzależnione od bardzo dynamicznie zmieniającej się sytuacji gospodarczej i finansowej kraju. Chcielibyśmy jeden z nich ogłosić jeszcze w tym roku, natomiast wszystkie muszą się zakończyć i być rozliczone do końca roku 2015 – dodaje Grajda.

Newseria.pl

Koleje Mazowieckie kupują nowe wagony i lokomotywy. Samorządowa spółka ogłosiła przetarg na 22 wagony piętrowe, w tym dwa sterownicze, oraz dwie lokomotywy. Dostawy ruszą we wrześniu przyszłego roku. Przetarg wart jest 270 mln zł i jest częścią dużego programu modernizacji taboru.

 – Chcemy, aby dostawa tych wagonów rozpoczęła się od 1 września 2014 roku, a skończyła się rok później, czyli w okolicach września 2015 roku – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Dariusz Grajda, członek zarządu Kolei Mazowieckich.

Grajda przewiduje, że nowe wagony i lokomotywy będą kosztować około 270 mln zł. Cena to najważniejsze, ale nie jedyne kryterium w przetargu (70 proc. punktów). Pozostałe brane pod uwagę czynniki to termin zakończenia dostaw oraz bezawaryjność taboru, czyli jego gotowość techniczna i niezawodność.

Nowe wagony oraz lokomotywy będą wykorzystywane w pociągach „push-pull”. To składy, które na jednym końcu mają lokomotywę, a na drugim tzw. wagon sterowniczy, czyli wagon pasażerski z kabiną maszynisty. Można z niej zdalnie sterować umieszczoną na drugim końcu składu lokomotywą, która w zależności od kierunku jazdy ciągnie lub pcha skład (stąd nazwa typu pociągu). Taki układ umożliwia szybką zmianę kierunku jazdy składu bez rozprzęgania lokomotywy i wagonów.

Koleje Mazowieckie posiadają obecnie 11 lokomotyw elektrycznych Bombardier TRAXX o polskim oznaczeniu EU47 „Hetman” oraz 11 wykorzystywanych w pociągach „push-pull” piętrowych wagonów sterowniczych.

Rozpisany przetarg to element wielkiego planu modernizacji taboru Kolei Mazowieckich. Na inne zamówienia do końca 2015 r. spółka planuje wydać drugie tyle, co na zakup nowych lokomotyw i wagonów. Łącznie wartość planu to ok. 570 mln zł.

 – Zakładamy dalszy dynamiczny rozwój Kolei Mazowieckich, bo to nie jest jedyny przetarg. Aktualnie modernizujemy 34 elektryczne zespoły trakcyjne, natomiast chcielibyśmy oprócz tego zmodernizować i wymienić całą flotę szynobusów. Byłoby ich wtedy 17. Chcielibyśmy dokupić jeszcze około 30-40 elektrycznych zespołów trakcyjnych jeszcze w tej perspektywie unijnej, z wykorzystaniem środków z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko – zapowiada Grajda.

Obecnie tabor Kolei Mazowieckich składa się przede wszystkim z elektrycznych zespołów trakcyjnych EN57, najpopularniejszych pociągów na polskich torach. W ubiegłym roku spółka podpisała umowę na modernizację 34 składów do standardu EN57AKM, w których zamontowane są klimatyzacja, nowoczesny silnik asynchroniczny oraz zmodernizowane hamulce. Po wykonaniu tego kontraktu zmodernizowane EN57AKM będą stanowiły około jedną trzecią z niemal 200 EN57 w taborze KM.

W nowych przetargach spółka planuje nie tylko odnowić flotę elektrycznych zespołów trakcyjnych, ale także wymienić niemieckie szynobusy spalinowe VT627 i VT628 produkowane w latach 70. i 80.

 – To, kiedy ruszą nowe przetargi jest uzależnione od bardzo dynamicznie zmieniającej się sytuacji gospodarczej i finansowej kraju. Chcielibyśmy jeden z nich ogłosić jeszcze w tym roku, natomiast wszystkie muszą się zakończyć i być rozliczone do końca roku 2015 – dodaje Grajda.

Newseria.pl

Najnowsze artykuły