icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Greenpeace chce blokować pływający gazoport w Polsce, mający dać wolność od Gazpromu sąsiadom

Organizacja Greenpeace apeluje o listy sprzeciwu wobec budowy pływającego gazoportu w Polsce, który ma dać gaz spoza Rosji jej sąsiadom jak Czechy czy Węgry.

– Spółka Gaz System planuje w Zatoce Gdańskiej budowę terminala do importu skroplonego gazu ziemnego. Jego głównym odbiorcą będzie Orlen, który poprzez rozbudowę infrastruktury gazowej chce doprowadzić do trwałego uzależnienia Polski od kolejnego paliwa kopalnego. Transformacja energetyczna oparta o gaz ziemny to kosztowna pułapka, która podważa bezpieczeństwo energetyczne Polski i interes ekonomiczny polskiego społeczeństwa – ostrzega Greenpeace.

– Budowa nowej infrastruktury gazowej do importu gazu, nie przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa Polski. Realizacja tego planu oznacza, że Polska nadal pozostanie uzależniona od zewnętrznych dostaw tego paliwa. Planowana budowa terminala to także marnotrawstwo miliardów złotych  w imię zysków koncernów paliwowych. Już w teraz posiadamy infrastrukturę do importu gazu do Polski, której możliwości odbioru i przesyłu gazu przekraczają prognozowane zapotrzebowanie na gaz w 2030 roku. Nowe inwestycje po prostu nie są już potrzebne – czytamy dalej.

– Budowa i funkcjonowanie terminalu LNG położone jest w obrębie obszarów Natura 2000, który jest domem dla wielu gatunków ptaków, ssaków morskich oraz ryb, które znajdują się pod ścisłą ochroną gatunkową. Budowa i związana z nią emisja hałasu oraz dodatkowy, uciążliwy ruch statków zagrażać będzie min.: 1) fokom szarym w rezerwacie Mewia Łacha, gdzie utrzymuje się jedyna w Polsce kolonia tych ssaków; 2) morświnom – skrajnie zagrożonym ssakom, z szacowaną maksymalną liczbą zaledwie około 500 osobników dla całego Morza Bałtyckiego 3) wielu chronionym gatunkom ryb w tym jesiotrowi bałtyckiemu – którego zaobserwowano w sąsiedztwie planowanego przedsięwzięcia; 4) ptakom gniazdującym i migrującym w tym: sieweczce obrożnej, rybitwie rzecznej, rybitwie białoczelnej, rybitwie czubatej, mewie srebrzystej oraz nurogęsi – wylicza Greenpeace.

Greenpeace krytykuje także wykorzystanie gazu w gospodarce wiążące się z emisją gazów cieplarnianych. Apeluje o słanie listów do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w sprawie sprzeciwu wobec FSRU w Zatoce Gdańskiej. Polacy mają w tym roku wybrać dostawcę statków potrzebnych do magazynowania i regazyfikacji. Jest zainteresowanie przepustowością 6,1 mld m sześc. rocznie ze strony Orlenu i trwa badanie rynku w sprawie kolejnych do 4,5 mld m sześc. na potrzeby sąsiadów Polski jak Czechy czy Węgry. Dzięki FSRU będą mogli porzucić gaz z Rosji zgodnie z unijnym planem REPowerEU zakładającym rozstanie z Rosjanami do 2027 roku.

Greenpeace / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Klucz do uwolnienia ostatnich więźniów Gazpromu na celowniku aktywistów

Organizacja Greenpeace apeluje o listy sprzeciwu wobec budowy pływającego gazoportu w Polsce, który ma dać gaz spoza Rosji jej sąsiadom jak Czechy czy Węgry.

– Spółka Gaz System planuje w Zatoce Gdańskiej budowę terminala do importu skroplonego gazu ziemnego. Jego głównym odbiorcą będzie Orlen, który poprzez rozbudowę infrastruktury gazowej chce doprowadzić do trwałego uzależnienia Polski od kolejnego paliwa kopalnego. Transformacja energetyczna oparta o gaz ziemny to kosztowna pułapka, która podważa bezpieczeństwo energetyczne Polski i interes ekonomiczny polskiego społeczeństwa – ostrzega Greenpeace.

– Budowa nowej infrastruktury gazowej do importu gazu, nie przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa Polski. Realizacja tego planu oznacza, że Polska nadal pozostanie uzależniona od zewnętrznych dostaw tego paliwa. Planowana budowa terminala to także marnotrawstwo miliardów złotych  w imię zysków koncernów paliwowych. Już w teraz posiadamy infrastrukturę do importu gazu do Polski, której możliwości odbioru i przesyłu gazu przekraczają prognozowane zapotrzebowanie na gaz w 2030 roku. Nowe inwestycje po prostu nie są już potrzebne – czytamy dalej.

– Budowa i funkcjonowanie terminalu LNG położone jest w obrębie obszarów Natura 2000, który jest domem dla wielu gatunków ptaków, ssaków morskich oraz ryb, które znajdują się pod ścisłą ochroną gatunkową. Budowa i związana z nią emisja hałasu oraz dodatkowy, uciążliwy ruch statków zagrażać będzie min.: 1) fokom szarym w rezerwacie Mewia Łacha, gdzie utrzymuje się jedyna w Polsce kolonia tych ssaków; 2) morświnom – skrajnie zagrożonym ssakom, z szacowaną maksymalną liczbą zaledwie około 500 osobników dla całego Morza Bałtyckiego 3) wielu chronionym gatunkom ryb w tym jesiotrowi bałtyckiemu – którego zaobserwowano w sąsiedztwie planowanego przedsięwzięcia; 4) ptakom gniazdującym i migrującym w tym: sieweczce obrożnej, rybitwie rzecznej, rybitwie białoczelnej, rybitwie czubatej, mewie srebrzystej oraz nurogęsi – wylicza Greenpeace.

Greenpeace krytykuje także wykorzystanie gazu w gospodarce wiążące się z emisją gazów cieplarnianych. Apeluje o słanie listów do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w sprawie sprzeciwu wobec FSRU w Zatoce Gdańskiej. Polacy mają w tym roku wybrać dostawcę statków potrzebnych do magazynowania i regazyfikacji. Jest zainteresowanie przepustowością 6,1 mld m sześc. rocznie ze strony Orlenu i trwa badanie rynku w sprawie kolejnych do 4,5 mld m sześc. na potrzeby sąsiadów Polski jak Czechy czy Węgry. Dzięki FSRU będą mogli porzucić gaz z Rosji zgodnie z unijnym planem REPowerEU zakładającym rozstanie z Rosjanami do 2027 roku.

Greenpeace / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Klucz do uwolnienia ostatnich więźniów Gazpromu na celowniku aktywistów

Najnowsze artykuły