Rekordowe ceny paliw w Rosji mogą popchnąć ją do ograniczenia eksportu, który odczują Europejczycy. Póki co jednak ministerstwo energetyki oraz Federalna Służba Antymonopolowa przekonują, że rynek jest dobrze zaopatrzony. Resort energetyki proponuje zakaz eksportu paliw, w tym LPG, który uderzyłby w Polskę.
Obie instytucje zapewniają, że przyglądają się uważnie sytuacji, ale nie ma potrzeby dodatkowo zwiększać popytu na giełdzie. Produkcja paliw utrzymuje się na poziomie z lat 2019-20, ale nie nadąża za popytem, który przerasta ten z 2019 roku poprzedzającego pandemię o 20 procent. Z tego powodu benzyna typu AI-92 sięgnęła wartości 58 tysięcy rubli za tonę na giełdzie SPIMEX, która jest najwyższa w historii. Resort energetyki zaproponował zakaz eksportu benzyny oraz innych paliw w celu obniżki cen, ale rząd jeszcze nie zajął się takim rozwiązaniem.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Marszałkowski: Polscy kierowcy odczują wybuch na Jamale. Rynek LPG jest w tarapatach (ANALIZA)