icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Horbaczewska: Negocjacje wokół atomu z Korei w Polsce lubią ciszę

 – Mimo pozornej ciszy prowadzone są intensywne negocjacje, analizy i uzgodnienia między polskim PGE PAK EJ a koreańskim KHNP. Z pewnością ta inwestycja jest warta dobrego przemyślenia, bo może przynieść wiele korzyści dla obu stron – pisze o atomie z Korei dla Polski dr Bożena Horbaczewska z katedra ekonomii i studiów podyplomowych energetyka jądrowa w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, w BiznesAlert.pl.

  • Projekt jądrowy w Koninie-Pątnowie ma wiele zalet także z punktu widzenia polityki energetycznej Polski – ocenia dr Horbaczewska.
  • KHNP to jeden ze światowych liderów w dziedzinie technologii jądrowej i największy wytwórca energii elektrycznej w Korei Południowej – wylicza.
  • Kolejnym krokiem ma być podpisanie przez PGE-PAK EJ umowy o współpracę z KHNP oraz umowy inwestycyjnej. Wcześniej będzie przygotowane studium wykonalności, zawierające ocenę mocnych i słabych stron, możliwości i zagrożeń związanych z tą inwestycją – wskazuje badaczka.

Dużo się działo w ostatnich miesiącach w projektach jądrowych realizowanych w Polsce… Niezmiennie pozytywnym zaskoczeniem jest rekordowe poparcie społeczne dla energetyki jądrowej, które w badaniach prowadzonych cyklicznie przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) wzrosło z 46 procent w 2019 roku do niespotykanego na świecie poziomu 90 procent na koniec grudnia 2023 roku.

Inna dobra informacja dla polskiej energetyki jądrowej dotarła 24 listopada 2023 roku z Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Było to potwierdzenie, że została wydana tzw. Decyzja Zasadnicza na budowę dwóch bloków jądrowych dla projektu realizowanego przez PGE PAK Energia Jądrowa SA (PGE PAK EJ) we współpracy z koreańską spółką KHNP (Korean Hydro & Nuclear Power). Decyzja Zasadnicza to potwierdzenie, że państwo polskie akceptuje budowę elektrowni jądrowej przez składającego wniosek inwestora, w tym przypadku PGE PAK EJ, w lokalizacji Konin-Pątnów i we wskazanej technologii, czyli APR1400. Stanowi to zielone światło dla inwestora, by prowadził kolejne etapy inwestycji, np. badania sejsmiczne, środowiskowe i lokalizacyjne. Jest także ważnym dokumentem potrzebnym do dalszych rozmów i ustaleń pomiędzy partnerami, a także jako podstawa do dalszych rozmów z polskim rządem w zakresie ewentualnego wsparcia inwestycyjnego np. w postaci gwarancji Skarbu Państwa (standardowo wymaganych przez instytucje finansowe dla każdego projektu jądrowego).

Projekt ma solidne podstawy i wstępne uzasadnienie biznesowe, a lokalizacja Konin-Pątnów ma wiele zalet:

  • Istniejąca duża stacja systemowa na potrzeby wciąż działających (ale niebawem zamykanych) dużych jednostek wytwórczych;
  • Prawdopodobnie konieczność tylko niewielkiej rozbudowy KSE, w odróżnieniu od lokalizacji nadmorskich, które wymagają wyprowadzenia mocy z EJ na setki kilometrów w głąb kraju;
  • Duża baza odbiorców przemysłowych w centralnym regionie kraju oraz w niezbyt dużej odległości od przemysłu na Śląsku;
  • Bliskość dużego ośrodka miejskiego (Konin), posiadającego możliwości zakwaterowania pracowników budowy;
  • Wystarczające możliwości chłodzenia w obiegu zamkniętym oraz możliwość dalszego zwiększenia zasobów wodnych po napełnieniu nieczynnych wyrobisk kopalń odkrywkowych węgla brunatnego;
  • Bardzo dobrze rozwinięta sieć transportowa dróg (w tym autostrada) i kolei, choć prawdopodobnie wymagająca dostosowania niektórych elementów (przeprawy mostowe, wiadukty) do przewozu ciężkich wielkogabarytowych urządzeń;
  • Bliskość największego w Polsce lotniska wojskowego (33. Baza Lotnictwa Transportowego w Powidzu) z możliwością lądowania dużych samolotów transportowych jako alternatywa dla transportu morskiego. Lotnisko posiada zmodernizowaną bocznicę kolejową, podobnie jak sama lokalizacja Konin-Pątnów;
  • Możliwość wykorzystania lokalnej kadry energetycznej po wyłączeniu bloków na węgiel brunatny.

Projekt jądrowy w Koninie-Pątnowie ma wiele zalet także z punktu widzenia polityki energetycznej Polski. Przede wszystkim bloki jądrowe zastąpią działające obecnie elektrownie na węgiel brunatny, co pozwoli zmniejszyć potrzeby w zakresie rozbudowy sieci energetycznych. Elastycznie uzupełni ubytki stabilnych mocy wytwórczych w KSE, szczególnie w sytuacji zwiększonego zapotrzebowania na moc i energię w horyzoncie 2050 roku. Zatem bezsprzecznie inwestycja zwiększy bezpieczeństwo energetyczne Polski (rozumiane w PEP2040 jako zapewnienie odpowiednich dostaw energii odbiorcom w każdym momencie po akceptowalnej cenie).

I tu można postawić pytanie, czy ta inwestycja jest zgodna z przyjętymi dokumentami strategicznymi, a więc PEP2040 i PPEJ? Dokumenty te tworzono z myślą o realizacji jednego rządowego projektu (dwóch elektrowni po trzy bloki), który – z różną intensywnością – przygotowywany był od około 2009 roku. Jednakże, w związku z geopolityką, koniecznością przejścia na bezemisyjne technologie i rosnącymi cenami energii dla odbiorców końcowych, zainteresowanie energetyką jądrową w Polsce przeszło najśmielsze oczekiwania organów państwa zaangażowanych w przygotowanie tych dokumentów. W rezultacie kilku polskich inwestorów ogłosiło plany budowy małych reaktorów, a KHNP złożyło ofertę polskim dwóm dużym spółkom energetycznym: prywatnej (ZE PAK SA) i kontrolowanej przez państwo (PGE SA). Już choćby wobec tych faktów rządowe programy wymagają aktualizacji. W upublicznionym scenariuszu prekonsultacyjnym energetyka jądrowa w 2040 roku ma dostarczyć około 7,8 GW mocy (6% mocy w systemie), generując 55 TWh energii, co zaspokoi około 23 procent krajowego zapotrzebowania. Scenariusz ten nie wskazuje konkretnych technologii ani inwestycji, ale projekt polsko-koreański brany jest pod uwagę w przedstawionych oszacowaniach, a więc mieści się w ramach planowanej aktualizacji Polityki Energetycznej Polski do roku 2040.

Co wiemy o KHNP?

KHNP to jeden ze światowych liderów w dziedzinie technologii jądrowej i największy wytwórca energii elektrycznej w Korei Południowej, zaspokajający 1/3 zapotrzebowania na energię elektryczną w swoim kraju. Stanowi ważny filar koreańskiego systemu elektroenergetycznego i przyczynia się do utrzymywania niskich cen energii dla odbiorców końcowych (są jednymi z najniższych wśród krajów OECD). Wartość aktywów spółki to prawie 50 mld EUR. Przychody ze sprzedaży w ostatnich 5 latach (2018-2022) sięgały 6-7 miliardów EUR. Przy udziale długu w wysokości około 60 procent kapitału zaangażowanego, KHNP posiada wysoki i stabilny poziom oceny wiarygodności kredytowej (Aa2 wg agencji Moody’s), co oznacza, że jego zobowiązania mają wysoką jakość i charakteryzują się bardzo niskim ryzykiem kredytowym. 

Koreańska spółka wytwarza energię m.in. w elektrowniach wodnych, wiatrowych i słonecznych. Posiada także 50-letnie doświadczenie w budowie i eksploatacji reaktorów jądrowych o łącznej mocy 30 GW. Obecnie w Korei działa 25 bloków o łącznej mocy 24 650 MW, a pięć kolejnych o łącznej mocy 7 000 MWe jest w trakcie budowy. 

Klimat dla energetyki jądrowej w samej Korei znacznie poprawił się od 2022 roku, gdy prezydentem został Yoon Suk Yeol. Obecnie polityka energetyczna Korei jest nakierowana na zwiększenie udziału energetyki jądrowej w miksie energetycznym do ponad 30% w 2030 roku. Dlatego budowane są nowe bloki jądrowe, ale także wydłużany okres eksploatacji bloków już działających. Władze Korei przykładają dużą wagę do promocji eksportu koreańskiej technologii. W tym celu został powołany specjalny komitet, w którego skład wchodzą przedstawiciele rządu, przemysłu, nauki i sektora finansowego. KHNP powołało szkołę kształcącą w zakresie energetyki jądrowej oraz organizuje letnie szkoły dla studentów z innych krajów, w których uczą się m.in. uczniowie z Polski. To potwierdza gotowość firmy do dzielenia się wiedzą i doświadczeniem. W 2023 roku utworzono nowy program (First Step in Nuclear Export), którego zadaniem jest nawiązanie współpracy między przedsiębiorstwami posiadającymi odpowiednie kompetencje atomowe, które mogą być wykorzystane przy wspomaganiu eksportu technologii jądrowych. Wsparcie eksportu w zakresie łańcucha dostaw (przede wszystkim dostaw paliwa jądrowego i sprzętu niezbędnego dla pracy elektrowni) jest celem kolejnej inicjatywy – współpracy KHNP i EIB (Eksport-Import Bank of Korea). Na ten program przeznaczono 1 mld KRW (ok. 700 mln EUR). 

Jakie są propozycje KHNP dla strony polskiej?

Polska jest jednym z ośmiu krajów, którym została przedłożona propozycja realizacji projektów w zakresie energetyki jądrowej. W kilku przypadkach (Zjednoczone Emiraty Arabskie, Czechy i Polska) chodzi o budowę kompletnych elektrowni jądrowych. Zaoferowana Polsce technologia to APR1400, czyli sprawdzony w budowie i eksploatacji, bezpieczny reaktor wodny ciśnieniowy (PWR) generacji III+ o mocy 1400 MWe netto, z projektowym okresem eksploatacji wynoszącym 60 lat. W 2017 roku ta technologia uzyskała certyfikat dopuszczający ją do zastosowania w UE, tj. certyfikat organizacji EUR (European Utility Requirements) dla europejskiej wersji reaktora, określanej jako EU-APR1400. Spółka podkreśla, że możliwe jest elastyczne dopasowanie projektu także do wymagań krajowego regulatora i charakterystycznych uwarunkowań terenu budowy. 

31 października 2022 roku trzy spółki: PGE, ZE PAK i KHNP podpisały list intencyjny. Głównym zadaniem stron, wynikającym z tego porozumienia, było opracowanie planu budowy elektrowni jądrowej w lokalizacji Konin-Pątnów w oparciu o technologię APR1400. Na początku marca 2023 roku PGE i ZE PAK podpisały porozumienie wstępne w sprawie utworzenia spółki celowej, w której każda ze stron posiada 50% akcji, a w połowie kwietnia podpisano statut tej spółki, działającej pod nazwą: PGE PAK Energia Jądrowa SA. Rejestracja w KRS nastąpiła w już w maju. W połowie sierpnia 2023 roku został złożony wniosek o wydanie Decyzji Zasadniczej, którą przekazano spółce 24 listopada 2023 roku. 

Kolejnym krokiem ma być podpisanie przez PGE-PAK EJ umowy o współpracę z KHNP oraz umowy inwestycyjnej. Wcześniej będzie przygotowane studium wykonalności, zawierające ocenę mocnych i słabych stron, możliwości i zagrożeń związanych z tą inwestycją. Umowa o współpracy ma zawierać ustalenia dotyczące praw i obowiązków stron, a także rozstrzygnąć kwestię zaangażowania kapitałowego. Elementem analiz prowadzonych w ramach studium wykonalności będzie model finansowy dla tego projektu. Dla lepszej koordynacji prac związanych z umową i planowanym projektem KHNP otworzyło oficjalne przedstawicielstwo w Warszawie. Rozpoczęcie budowy, czyli wbicie tzw. pierwszej łopaty, deklarowane jest na koniec obecnej dekady, ale w przestrzeni publicznej brakuje szczegółowych informacji na temat harmonogramu, wysokości nakładów inwestycyjnych, sposobu finansowania i modelu biznesowego wybranego dla tej inwestycji. W kwietniu 2023 roku prezes PGE podzielił się jedynie ogólnymi informacjami, tj. że projekt będzie realizowany w formule project finance, a wartość nakładów inwestycyjnych na budowę 2 reaktorów jądrowych to około 60 mld PLN. Nakłady te mogą być pokryte przez finansowanie zewnętrzne, dostarczone przez zainteresowane koreańskie instytucje finansowe, z którymi prowadzono już wstępne rozmowy. 

KHNP zapewnia pełny łańcuch dostaw, poczynając od etapu projektowania do eksploatacji obiektu. Prace projektowe wykonywane są przez KEPCO E&C, najważniejsze elementy wyposażenia (Jądrowy Układ Wytwarzania Pary, tj. reaktor, wytwornice pary, stabilizator ciśnienia, pompy obiegowe, rurociągi) wytwarza DOOSAN, a kompetencje do projektowania i wytwarzania paliwa posiada KEPCO NF. Natomiast za prace budowlano-montażowe odpowiadają firmy DAEWOO E&C oraz DOOSAN, sam rozruch elektrowni to zadanie KHNP, zaś remonty i utrzymanie wykonywane są przy współpracy z KEPCO KPS. Korea posiada własną fabrykę do produkcji paliwa jądrowego, a w przyszłości może również podjąć rozmowy o zlokalizowaniu w Polsce podobnej inwestycji (na licencji koreańskiej). Spółka deklaruje także chęć współpracy i włączania krajowych przedsiębiorstw w cały proces inwestycyjny, zarówno na etapie przygotowania projektu i budowy, jak również i później, w czasie eksploatacji. Możliwość partycypacji polskich firm szacuje się na 40-50 procent dla pierwszych bloków, i nawet do 60-70% dla kolejnych (po odpowiednim przygotowaniu). Korzyścią dla inwestora może być wówczas zmniejszenie nakładów i ograniczenie kosztów związanych z logistyką, a także szansa na elastyczne zaopatrzenie w części zamienne i wykonywanie prac remontowych przez krajowe przedsiębiorstwa. Są też liczne korzyści dla naszego kraju, np. wzrost PKB, wzrost gospodarczy, zwiększenie zatrudnienia (zwłaszcza w regionie), transfer wiedzy i rozwój technologiczny. Zbudowanie kompetencji polskich wykonawców umożliwi firmie koreańskiej ustalenie regionalnego łańcucha dostaw dla kolejnych inwestycji jądrowych w Europie. Są tu zatem korzyści dla obu stron.

Wydaje się, że polski rynek ma dla KHNP ogromny potencjał ze względu na duże zapotrzebowanie na nowe moce jądrowe i możliwość budowy wielu bloków APR1400. Polska ma dobrze rozwinięty przemysł wykonawczy inwestycji energetycznych i kompetentnych specjalistów. Daje to możliwość przekazania istotnej części wykonawstwa polskim firmom (zwłaszcza w obszarach niejądrowych) i odciążenie firm koreańskich, aby mogły się one skupić na realizacji krytycznych elementów budowy. Wraz z kolejnymi budowami możliwy będzie też stopniowy transfer know-how do polskich podmiotów.

Jakie jest dotychczasowe doświadczenie KHNP?

Mocną stroną KHNP jako biura projektowego i generalnego wykonawcy jest doświadczenie zdobyte w czasie nieprzerwanej i systematycznej budowy kolejnych bloków jądrowych w swojej ojczyźnie. Dzięki temu Koreańczycy rozwinęli i utrzymali kompetencje jądrowe, potwierdzając, że są w stanie budować zgodnie z przyjętym harmonogramem i w założonym budżecie. Jest to cecha odróżniająca KHNP od niektórych innych firm „reaktorowych” (vendors), szczególnie tych, które oferują swoje reaktory wyłącznie na eksport, nie posiadają w portfolio żadnych zamówień na nowe bloki w kraju macierzystym i nie mają aż tak silnego wsparcia własnego rządu.

Zaoferowana Polsce technologia jest szeroko stosowana w Korei – są to trzy bloki już działające, oddane w latach 2016, 2019 i 2023, oraz trzy kolejne na etapie budowy, których włączenie do sieci planowane jest w najbliższym czasie. Reaktory APR1400 zostały także wybrane dla inwestycji w jedynym – jak do tej pory – projekcie eksportowym, w Barakah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA). Powstały tam trzy bloki, które zostały już włączone do eksploatacji w latach: 2021, 2022 i 2023. Ostatni, czwarty blok jest jeszcze w fazie rozruchu, a jego włączenie do sieci planowane jest na bieżący rok. 

Warto podkreślić, że projekt ten został zrealizowany w założonym terminie i w planowanym budżecie. Udało się uniknąć istotnego wzrostu kosztów budowy, co jest zmorą większości projektów jądrowych. KHNP wskazuje, że jest to efekt szybkiej reakcji na pojawiające się wyzwania, zatrudnienia wykwalifikowanych i doświadczonych pracowników (1 100 osób z KHNP w szczycie robót) oraz sprawnego zarządzania wielonarodową ekipą (18 000 osób z 15 krajów, w tym także z Polski). 

Czas realizacji był imponująco krótki jak na pierwszy projekt eksportowy KHNP: kontrakt podpisano w 2009 roku, a produkcja energii z pierwszego bloku ruszyła już w 2021 roku. Cała elektrownia dostarczy około 25 procent energii elektrycznej potrzebnej w ZEA. Sukces ten osiągnięto mimo wielu specyficznych wyzwań wynikających ze miejscowych pustynnych warunków, tj. wysokich temperatur i koniecznej przerwy w pracy w ciągu dnia w okresie letnim, burz piaskowych, konieczności klimatyzowania pomieszczeń i utrzymania odpowiedniej temperatury wylewanego betonu. Niezbędne było też wprowadzenie dodatkowych zmian do projektu podstawowego, zwłaszcza w zakresie układów chłodzenia (prędkość przepływu wody i tryb pracy pomp), co wynikało z konieczności uwzględnienia lokalnych warunków klimatycznych.

Mimo to, od rozpoczęcia betonowania płyty fundamentowej reaktorowni pierwszego bloku w lipcu 2012 roku, do zakończenia prac budowlano-montażowych i gotowości do załadowania paliwa jądrowego w październiku 2017 roku, minęło niespełna 6 lat. Te cząstkowe osiągnięcia przełożyły się na niskie LCOE (wyrównany koszt energii – ang. levelized cost of electricity) – na poziomie około 45 EUR/MWh średnio dla wszystkich bloków. Elektrownia jądrowa w Barakah jest więc jednym z najbardziej pozytywnych przykładów realizacji projektów jądrowych w ostatnich dekadach w skali całego świata, ponieważ obala powszechny mit, że „atom ma zawsze duże opóźnienia i przekroczenia budżetu”.

Podsumowując, można więc domniemywać, że mimo pozornej ciszy prowadzone są intensywne negocjacje, analizy i uzgodnienia między polskim PGE PAK EJ a koreańskim KHNP. Z pewnością ta inwestycja jest warta dobrego przemyślenia, bo może przynieść wiele korzyści dla obu stron. Dla polskiego podmiotu jest (prawdopodobnie) atrakcyjna pod względem nakładów i finansowania, pozwoli utrzymać realne moce wytwórcze własnych przedsiębiorstw energetycznych, a poza tym jest kompletna i ma silne wsparcie koreańskiego rządu. Z drugiej strony, inwestycja w Polsce może otworzyć Koreańczykom bramę do innych krajów Unii Europejskiej, co z pewnością należy do strategicznych celów firmy.

Jakóbik: Burger, kimchi i francuski deser oraz ziarenko prawdy w legendzie o Żarnowcu

 – Mimo pozornej ciszy prowadzone są intensywne negocjacje, analizy i uzgodnienia między polskim PGE PAK EJ a koreańskim KHNP. Z pewnością ta inwestycja jest warta dobrego przemyślenia, bo może przynieść wiele korzyści dla obu stron – pisze o atomie z Korei dla Polski dr Bożena Horbaczewska z katedra ekonomii i studiów podyplomowych energetyka jądrowa w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, w BiznesAlert.pl.

  • Projekt jądrowy w Koninie-Pątnowie ma wiele zalet także z punktu widzenia polityki energetycznej Polski – ocenia dr Horbaczewska.
  • KHNP to jeden ze światowych liderów w dziedzinie technologii jądrowej i największy wytwórca energii elektrycznej w Korei Południowej – wylicza.
  • Kolejnym krokiem ma być podpisanie przez PGE-PAK EJ umowy o współpracę z KHNP oraz umowy inwestycyjnej. Wcześniej będzie przygotowane studium wykonalności, zawierające ocenę mocnych i słabych stron, możliwości i zagrożeń związanych z tą inwestycją – wskazuje badaczka.

Dużo się działo w ostatnich miesiącach w projektach jądrowych realizowanych w Polsce… Niezmiennie pozytywnym zaskoczeniem jest rekordowe poparcie społeczne dla energetyki jądrowej, które w badaniach prowadzonych cyklicznie przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) wzrosło z 46 procent w 2019 roku do niespotykanego na świecie poziomu 90 procent na koniec grudnia 2023 roku.

Inna dobra informacja dla polskiej energetyki jądrowej dotarła 24 listopada 2023 roku z Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Było to potwierdzenie, że została wydana tzw. Decyzja Zasadnicza na budowę dwóch bloków jądrowych dla projektu realizowanego przez PGE PAK Energia Jądrowa SA (PGE PAK EJ) we współpracy z koreańską spółką KHNP (Korean Hydro & Nuclear Power). Decyzja Zasadnicza to potwierdzenie, że państwo polskie akceptuje budowę elektrowni jądrowej przez składającego wniosek inwestora, w tym przypadku PGE PAK EJ, w lokalizacji Konin-Pątnów i we wskazanej technologii, czyli APR1400. Stanowi to zielone światło dla inwestora, by prowadził kolejne etapy inwestycji, np. badania sejsmiczne, środowiskowe i lokalizacyjne. Jest także ważnym dokumentem potrzebnym do dalszych rozmów i ustaleń pomiędzy partnerami, a także jako podstawa do dalszych rozmów z polskim rządem w zakresie ewentualnego wsparcia inwestycyjnego np. w postaci gwarancji Skarbu Państwa (standardowo wymaganych przez instytucje finansowe dla każdego projektu jądrowego).

Projekt ma solidne podstawy i wstępne uzasadnienie biznesowe, a lokalizacja Konin-Pątnów ma wiele zalet:

  • Istniejąca duża stacja systemowa na potrzeby wciąż działających (ale niebawem zamykanych) dużych jednostek wytwórczych;
  • Prawdopodobnie konieczność tylko niewielkiej rozbudowy KSE, w odróżnieniu od lokalizacji nadmorskich, które wymagają wyprowadzenia mocy z EJ na setki kilometrów w głąb kraju;
  • Duża baza odbiorców przemysłowych w centralnym regionie kraju oraz w niezbyt dużej odległości od przemysłu na Śląsku;
  • Bliskość dużego ośrodka miejskiego (Konin), posiadającego możliwości zakwaterowania pracowników budowy;
  • Wystarczające możliwości chłodzenia w obiegu zamkniętym oraz możliwość dalszego zwiększenia zasobów wodnych po napełnieniu nieczynnych wyrobisk kopalń odkrywkowych węgla brunatnego;
  • Bardzo dobrze rozwinięta sieć transportowa dróg (w tym autostrada) i kolei, choć prawdopodobnie wymagająca dostosowania niektórych elementów (przeprawy mostowe, wiadukty) do przewozu ciężkich wielkogabarytowych urządzeń;
  • Bliskość największego w Polsce lotniska wojskowego (33. Baza Lotnictwa Transportowego w Powidzu) z możliwością lądowania dużych samolotów transportowych jako alternatywa dla transportu morskiego. Lotnisko posiada zmodernizowaną bocznicę kolejową, podobnie jak sama lokalizacja Konin-Pątnów;
  • Możliwość wykorzystania lokalnej kadry energetycznej po wyłączeniu bloków na węgiel brunatny.

Projekt jądrowy w Koninie-Pątnowie ma wiele zalet także z punktu widzenia polityki energetycznej Polski. Przede wszystkim bloki jądrowe zastąpią działające obecnie elektrownie na węgiel brunatny, co pozwoli zmniejszyć potrzeby w zakresie rozbudowy sieci energetycznych. Elastycznie uzupełni ubytki stabilnych mocy wytwórczych w KSE, szczególnie w sytuacji zwiększonego zapotrzebowania na moc i energię w horyzoncie 2050 roku. Zatem bezsprzecznie inwestycja zwiększy bezpieczeństwo energetyczne Polski (rozumiane w PEP2040 jako zapewnienie odpowiednich dostaw energii odbiorcom w każdym momencie po akceptowalnej cenie).

I tu można postawić pytanie, czy ta inwestycja jest zgodna z przyjętymi dokumentami strategicznymi, a więc PEP2040 i PPEJ? Dokumenty te tworzono z myślą o realizacji jednego rządowego projektu (dwóch elektrowni po trzy bloki), który – z różną intensywnością – przygotowywany był od około 2009 roku. Jednakże, w związku z geopolityką, koniecznością przejścia na bezemisyjne technologie i rosnącymi cenami energii dla odbiorców końcowych, zainteresowanie energetyką jądrową w Polsce przeszło najśmielsze oczekiwania organów państwa zaangażowanych w przygotowanie tych dokumentów. W rezultacie kilku polskich inwestorów ogłosiło plany budowy małych reaktorów, a KHNP złożyło ofertę polskim dwóm dużym spółkom energetycznym: prywatnej (ZE PAK SA) i kontrolowanej przez państwo (PGE SA). Już choćby wobec tych faktów rządowe programy wymagają aktualizacji. W upublicznionym scenariuszu prekonsultacyjnym energetyka jądrowa w 2040 roku ma dostarczyć około 7,8 GW mocy (6% mocy w systemie), generując 55 TWh energii, co zaspokoi około 23 procent krajowego zapotrzebowania. Scenariusz ten nie wskazuje konkretnych technologii ani inwestycji, ale projekt polsko-koreański brany jest pod uwagę w przedstawionych oszacowaniach, a więc mieści się w ramach planowanej aktualizacji Polityki Energetycznej Polski do roku 2040.

Co wiemy o KHNP?

KHNP to jeden ze światowych liderów w dziedzinie technologii jądrowej i największy wytwórca energii elektrycznej w Korei Południowej, zaspokajający 1/3 zapotrzebowania na energię elektryczną w swoim kraju. Stanowi ważny filar koreańskiego systemu elektroenergetycznego i przyczynia się do utrzymywania niskich cen energii dla odbiorców końcowych (są jednymi z najniższych wśród krajów OECD). Wartość aktywów spółki to prawie 50 mld EUR. Przychody ze sprzedaży w ostatnich 5 latach (2018-2022) sięgały 6-7 miliardów EUR. Przy udziale długu w wysokości około 60 procent kapitału zaangażowanego, KHNP posiada wysoki i stabilny poziom oceny wiarygodności kredytowej (Aa2 wg agencji Moody’s), co oznacza, że jego zobowiązania mają wysoką jakość i charakteryzują się bardzo niskim ryzykiem kredytowym. 

Koreańska spółka wytwarza energię m.in. w elektrowniach wodnych, wiatrowych i słonecznych. Posiada także 50-letnie doświadczenie w budowie i eksploatacji reaktorów jądrowych o łącznej mocy 30 GW. Obecnie w Korei działa 25 bloków o łącznej mocy 24 650 MW, a pięć kolejnych o łącznej mocy 7 000 MWe jest w trakcie budowy. 

Klimat dla energetyki jądrowej w samej Korei znacznie poprawił się od 2022 roku, gdy prezydentem został Yoon Suk Yeol. Obecnie polityka energetyczna Korei jest nakierowana na zwiększenie udziału energetyki jądrowej w miksie energetycznym do ponad 30% w 2030 roku. Dlatego budowane są nowe bloki jądrowe, ale także wydłużany okres eksploatacji bloków już działających. Władze Korei przykładają dużą wagę do promocji eksportu koreańskiej technologii. W tym celu został powołany specjalny komitet, w którego skład wchodzą przedstawiciele rządu, przemysłu, nauki i sektora finansowego. KHNP powołało szkołę kształcącą w zakresie energetyki jądrowej oraz organizuje letnie szkoły dla studentów z innych krajów, w których uczą się m.in. uczniowie z Polski. To potwierdza gotowość firmy do dzielenia się wiedzą i doświadczeniem. W 2023 roku utworzono nowy program (First Step in Nuclear Export), którego zadaniem jest nawiązanie współpracy między przedsiębiorstwami posiadającymi odpowiednie kompetencje atomowe, które mogą być wykorzystane przy wspomaganiu eksportu technologii jądrowych. Wsparcie eksportu w zakresie łańcucha dostaw (przede wszystkim dostaw paliwa jądrowego i sprzętu niezbędnego dla pracy elektrowni) jest celem kolejnej inicjatywy – współpracy KHNP i EIB (Eksport-Import Bank of Korea). Na ten program przeznaczono 1 mld KRW (ok. 700 mln EUR). 

Jakie są propozycje KHNP dla strony polskiej?

Polska jest jednym z ośmiu krajów, którym została przedłożona propozycja realizacji projektów w zakresie energetyki jądrowej. W kilku przypadkach (Zjednoczone Emiraty Arabskie, Czechy i Polska) chodzi o budowę kompletnych elektrowni jądrowych. Zaoferowana Polsce technologia to APR1400, czyli sprawdzony w budowie i eksploatacji, bezpieczny reaktor wodny ciśnieniowy (PWR) generacji III+ o mocy 1400 MWe netto, z projektowym okresem eksploatacji wynoszącym 60 lat. W 2017 roku ta technologia uzyskała certyfikat dopuszczający ją do zastosowania w UE, tj. certyfikat organizacji EUR (European Utility Requirements) dla europejskiej wersji reaktora, określanej jako EU-APR1400. Spółka podkreśla, że możliwe jest elastyczne dopasowanie projektu także do wymagań krajowego regulatora i charakterystycznych uwarunkowań terenu budowy. 

31 października 2022 roku trzy spółki: PGE, ZE PAK i KHNP podpisały list intencyjny. Głównym zadaniem stron, wynikającym z tego porozumienia, było opracowanie planu budowy elektrowni jądrowej w lokalizacji Konin-Pątnów w oparciu o technologię APR1400. Na początku marca 2023 roku PGE i ZE PAK podpisały porozumienie wstępne w sprawie utworzenia spółki celowej, w której każda ze stron posiada 50% akcji, a w połowie kwietnia podpisano statut tej spółki, działającej pod nazwą: PGE PAK Energia Jądrowa SA. Rejestracja w KRS nastąpiła w już w maju. W połowie sierpnia 2023 roku został złożony wniosek o wydanie Decyzji Zasadniczej, którą przekazano spółce 24 listopada 2023 roku. 

Kolejnym krokiem ma być podpisanie przez PGE-PAK EJ umowy o współpracę z KHNP oraz umowy inwestycyjnej. Wcześniej będzie przygotowane studium wykonalności, zawierające ocenę mocnych i słabych stron, możliwości i zagrożeń związanych z tą inwestycją. Umowa o współpracy ma zawierać ustalenia dotyczące praw i obowiązków stron, a także rozstrzygnąć kwestię zaangażowania kapitałowego. Elementem analiz prowadzonych w ramach studium wykonalności będzie model finansowy dla tego projektu. Dla lepszej koordynacji prac związanych z umową i planowanym projektem KHNP otworzyło oficjalne przedstawicielstwo w Warszawie. Rozpoczęcie budowy, czyli wbicie tzw. pierwszej łopaty, deklarowane jest na koniec obecnej dekady, ale w przestrzeni publicznej brakuje szczegółowych informacji na temat harmonogramu, wysokości nakładów inwestycyjnych, sposobu finansowania i modelu biznesowego wybranego dla tej inwestycji. W kwietniu 2023 roku prezes PGE podzielił się jedynie ogólnymi informacjami, tj. że projekt będzie realizowany w formule project finance, a wartość nakładów inwestycyjnych na budowę 2 reaktorów jądrowych to około 60 mld PLN. Nakłady te mogą być pokryte przez finansowanie zewnętrzne, dostarczone przez zainteresowane koreańskie instytucje finansowe, z którymi prowadzono już wstępne rozmowy. 

KHNP zapewnia pełny łańcuch dostaw, poczynając od etapu projektowania do eksploatacji obiektu. Prace projektowe wykonywane są przez KEPCO E&C, najważniejsze elementy wyposażenia (Jądrowy Układ Wytwarzania Pary, tj. reaktor, wytwornice pary, stabilizator ciśnienia, pompy obiegowe, rurociągi) wytwarza DOOSAN, a kompetencje do projektowania i wytwarzania paliwa posiada KEPCO NF. Natomiast za prace budowlano-montażowe odpowiadają firmy DAEWOO E&C oraz DOOSAN, sam rozruch elektrowni to zadanie KHNP, zaś remonty i utrzymanie wykonywane są przy współpracy z KEPCO KPS. Korea posiada własną fabrykę do produkcji paliwa jądrowego, a w przyszłości może również podjąć rozmowy o zlokalizowaniu w Polsce podobnej inwestycji (na licencji koreańskiej). Spółka deklaruje także chęć współpracy i włączania krajowych przedsiębiorstw w cały proces inwestycyjny, zarówno na etapie przygotowania projektu i budowy, jak również i później, w czasie eksploatacji. Możliwość partycypacji polskich firm szacuje się na 40-50 procent dla pierwszych bloków, i nawet do 60-70% dla kolejnych (po odpowiednim przygotowaniu). Korzyścią dla inwestora może być wówczas zmniejszenie nakładów i ograniczenie kosztów związanych z logistyką, a także szansa na elastyczne zaopatrzenie w części zamienne i wykonywanie prac remontowych przez krajowe przedsiębiorstwa. Są też liczne korzyści dla naszego kraju, np. wzrost PKB, wzrost gospodarczy, zwiększenie zatrudnienia (zwłaszcza w regionie), transfer wiedzy i rozwój technologiczny. Zbudowanie kompetencji polskich wykonawców umożliwi firmie koreańskiej ustalenie regionalnego łańcucha dostaw dla kolejnych inwestycji jądrowych w Europie. Są tu zatem korzyści dla obu stron.

Wydaje się, że polski rynek ma dla KHNP ogromny potencjał ze względu na duże zapotrzebowanie na nowe moce jądrowe i możliwość budowy wielu bloków APR1400. Polska ma dobrze rozwinięty przemysł wykonawczy inwestycji energetycznych i kompetentnych specjalistów. Daje to możliwość przekazania istotnej części wykonawstwa polskim firmom (zwłaszcza w obszarach niejądrowych) i odciążenie firm koreańskich, aby mogły się one skupić na realizacji krytycznych elementów budowy. Wraz z kolejnymi budowami możliwy będzie też stopniowy transfer know-how do polskich podmiotów.

Jakie jest dotychczasowe doświadczenie KHNP?

Mocną stroną KHNP jako biura projektowego i generalnego wykonawcy jest doświadczenie zdobyte w czasie nieprzerwanej i systematycznej budowy kolejnych bloków jądrowych w swojej ojczyźnie. Dzięki temu Koreańczycy rozwinęli i utrzymali kompetencje jądrowe, potwierdzając, że są w stanie budować zgodnie z przyjętym harmonogramem i w założonym budżecie. Jest to cecha odróżniająca KHNP od niektórych innych firm „reaktorowych” (vendors), szczególnie tych, które oferują swoje reaktory wyłącznie na eksport, nie posiadają w portfolio żadnych zamówień na nowe bloki w kraju macierzystym i nie mają aż tak silnego wsparcia własnego rządu.

Zaoferowana Polsce technologia jest szeroko stosowana w Korei – są to trzy bloki już działające, oddane w latach 2016, 2019 i 2023, oraz trzy kolejne na etapie budowy, których włączenie do sieci planowane jest w najbliższym czasie. Reaktory APR1400 zostały także wybrane dla inwestycji w jedynym – jak do tej pory – projekcie eksportowym, w Barakah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA). Powstały tam trzy bloki, które zostały już włączone do eksploatacji w latach: 2021, 2022 i 2023. Ostatni, czwarty blok jest jeszcze w fazie rozruchu, a jego włączenie do sieci planowane jest na bieżący rok. 

Warto podkreślić, że projekt ten został zrealizowany w założonym terminie i w planowanym budżecie. Udało się uniknąć istotnego wzrostu kosztów budowy, co jest zmorą większości projektów jądrowych. KHNP wskazuje, że jest to efekt szybkiej reakcji na pojawiające się wyzwania, zatrudnienia wykwalifikowanych i doświadczonych pracowników (1 100 osób z KHNP w szczycie robót) oraz sprawnego zarządzania wielonarodową ekipą (18 000 osób z 15 krajów, w tym także z Polski). 

Czas realizacji był imponująco krótki jak na pierwszy projekt eksportowy KHNP: kontrakt podpisano w 2009 roku, a produkcja energii z pierwszego bloku ruszyła już w 2021 roku. Cała elektrownia dostarczy około 25 procent energii elektrycznej potrzebnej w ZEA. Sukces ten osiągnięto mimo wielu specyficznych wyzwań wynikających ze miejscowych pustynnych warunków, tj. wysokich temperatur i koniecznej przerwy w pracy w ciągu dnia w okresie letnim, burz piaskowych, konieczności klimatyzowania pomieszczeń i utrzymania odpowiedniej temperatury wylewanego betonu. Niezbędne było też wprowadzenie dodatkowych zmian do projektu podstawowego, zwłaszcza w zakresie układów chłodzenia (prędkość przepływu wody i tryb pracy pomp), co wynikało z konieczności uwzględnienia lokalnych warunków klimatycznych.

Mimo to, od rozpoczęcia betonowania płyty fundamentowej reaktorowni pierwszego bloku w lipcu 2012 roku, do zakończenia prac budowlano-montażowych i gotowości do załadowania paliwa jądrowego w październiku 2017 roku, minęło niespełna 6 lat. Te cząstkowe osiągnięcia przełożyły się na niskie LCOE (wyrównany koszt energii – ang. levelized cost of electricity) – na poziomie około 45 EUR/MWh średnio dla wszystkich bloków. Elektrownia jądrowa w Barakah jest więc jednym z najbardziej pozytywnych przykładów realizacji projektów jądrowych w ostatnich dekadach w skali całego świata, ponieważ obala powszechny mit, że „atom ma zawsze duże opóźnienia i przekroczenia budżetu”.

Podsumowując, można więc domniemywać, że mimo pozornej ciszy prowadzone są intensywne negocjacje, analizy i uzgodnienia między polskim PGE PAK EJ a koreańskim KHNP. Z pewnością ta inwestycja jest warta dobrego przemyślenia, bo może przynieść wiele korzyści dla obu stron. Dla polskiego podmiotu jest (prawdopodobnie) atrakcyjna pod względem nakładów i finansowania, pozwoli utrzymać realne moce wytwórcze własnych przedsiębiorstw energetycznych, a poza tym jest kompletna i ma silne wsparcie koreańskiego rządu. Z drugiej strony, inwestycja w Polsce może otworzyć Koreańczykom bramę do innych krajów Unii Europejskiej, co z pewnością należy do strategicznych celów firmy.

Jakóbik: Burger, kimchi i francuski deser oraz ziarenko prawdy w legendzie o Żarnowcu

Najnowsze artykuły