Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie po raz kolejny przedłużyła o dwa miesiące postępowanie środowiskowe w sprawie koncesji dla złoża Imielin-Północ. Chodzi o zasoby 70 mln t węgla, z których surowiec ma wydobywać nowa kopalnia.
Z powodu protestów społecznych i związanych z tym odwołań oraz szeregiem dodatkowych pytań postępowanie środowiskowe zostało przekazane z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, która jest w tym postępowaniu organem II instancji (GDOŚ wydaje ostateczną decyzję). Początkowo GDOŚ miała wydać decyzję w tej sprawie do 14 czerwca. Okazało się jednak, że z uwagi na skomplikowany charakter sprawy postępowanie zostało przedłużone o dwa miesiące. Teraz sytuacja się powtarza.
– Otrzymaliśmy informację, że postępowanie kolejny raz zostało przedłużone do 14 sierpnia. Jeśli wystąpi taka potrzeba i GDOŚ wezwie nas do uzupełnienia dokumentów, to jesteśmy przez cały czas w gotowości, żeby je dostarczyć – poinformował Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej.
Decyzja środowiskowa to jeden z dokumentów, obok m.in. decyzji zatwierdzającej dokumentację geologiczną oraz projektu zagospodarowania złoża, koniecznych do tego, aby złożyć w Ministerstwie Środowiska wniosek o wydanie koncesji wydobywczej. Koncesja jest związana z planami budowy nowej kopalni, która od nazwy złoża ma się nazywać Imielin-Północ. Projekt budowy nowej kopalni, która docelowo ma być trzecim ruchem zakładu zespolonego Piast-Ziemowit, obejmuje również rozbudowę pracujących już ruchów. Nowa kopalnia ma wydobywać węgiel ze złoża Imielin-Północ (zasoby to 70 mln t), a cały projekt zakłada również udostępnienie złóż Ziemowit Głęboki (140 mln t) oraz Piast Głęboki (90 mln t). Razem nakłady inwestycyjne na realizację tego projektu mają wynieść 6 mld zł. Wydobycie węgla ze złoża Imielin-Północ ma się rozpocząć w 2025 r., a na budowę nowej kopalni Polska Grupa Górnicza przeznaczy ok. 1,1 mld zł.
Nowy zakład miałby powstać w rejonie ul. Karolinki w Imielinie, gdzie znajduje się na razie szyb wentylacyjny W-II oraz stacja wentylatorów. Otwartą wciąż kwestią jest modernizacja szybu W-II, tak aby oprócz odprowadzenia zużytego powietrza mogła nim zjeżdżać załoga. Tę kwestię ma ostatecznie rozstrzygnąć szczegółowa koncepcja udostępnienia trzech nowych złóż. PGG rozpoczęła już postępowanie przetargowe, które ma na celu wyłonienie wykonawcy takiej analizy.
– Inwestycja związana z modernizacją szybu wentylacyjnego będzie wiązała się oczywiście z dodatkowymi kosztami. Obecny stan szybu W-II to rura szybowa zabezpieczona betonową płytą, budynek wentylatorów oraz kanały wentylacyjne łączące szyb z dyfuzorami. Dostosowanie szybu do jazdy ludzi będzie oznaczało konieczność budowy tzw. kesonu, czyli budynku nad rurą szybową, maszyny wyciągowej oraz budynku socjalnego dla załogi wraz z łaźnią. Z jednej strony na szali jest kwestia szybszego dotarcia ludzi do ściany, a z drugiej koszty takiej inwestycji. Koncepcja udostępniania złoża potwierdzi, czy plany zbrojenia szybu będą ekonomicznie uzasadnione, czy też odstąpimy od tego na rzecz nowoczesnych środków transportu i maksymalnego wydłużenia efektywnego czasu pracy załogi – zapowiedział Marek Maruszczyk, przewodniczący Zespołu ds. budowy kopalni Imielin-Północ oraz rozbudowy kopalni Piast-Ziemowit.
Postępowanie środowiskowe to najbardziej żmudna i czasochłonna część całego procesu przyznawania koncesji, która może ciągnąć się latami. Co w takiej sytuacji mogą zrobić spółki wydobywcze? Niewykluczone, że Polska Grupa Górnicza pójdzie śladami Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która w przypadku złoża Bzie Dębina wystąpiła o rygor natychmiastowej wykonalności decyzji środowiskowej. W takim przypadku strony nie mogą się już odwoływać ani żądać dodatkowych dokumentów czy wyjaśnień.
nettg.pl/CIRE.PL