Indie zaatakowały z powietrza Pakistan uderzając w lokalizacje określone jako „infrastruktura terrorystyczna”. Ataków nie wymierzono w w cele wojskowe. W odwecie Pakistan zestrzelił indyjskie myśliwce, źródła mówią o Rafalach francuskiej produkcji. Jest to eskalacja konfliktu, rozpoczęta po kwietniowym ataku niezidentyfikowanych napastników na indyjskich obywateli w Kaszmirze. Na skutek akcji obu stron zginęło blisko 40 osób, a około 100 zostało rannych.
Z wtorku na środę Indie przeprowadziły atak na Pakistan oraz podlegającą mu część Kaszmiru. Określiły, że celem była „infrastruktura terrorystyczna” i potwierdziły, że nie zaatakowano celów militarnych. Ahmed Chaudhri, rzecznik pakistańskiej armii, poinformował, że w ataku zginęło 26 cywilów, a 46 zostało rannych. Tamtejsza policja mówi zaś o minimum 10 zabitych i 48 ranionych. Polska Agencja Prasowa zsumowała informacje z obu stron, podając, że w konflikcie, po obu stronach, zginęło co najmniej 36 osób a 94 zostały ranne.
– Nie wygląda to na wstęp do próby wywalczenia dominacji w powietrzu przez Indie – nie ma (jeszcze) prób porażenia lotnictwa Pakistanu, sieci łączności i OPL. Zakładać można zatem ograniczone na razie działania, niemniej jest to wstępna ocena i należy poczekać czy dojdzie do kolejnych ataków lotniczych/rakietowych – zwłaszcza na cele wysokowartościowe – skomentował początek ataku Jarosław Wolski, ekspert ds. wojskowości.
Operacja Sindoor
Indyjska operacja otrzymała kryptonim Sindoor. W jej ramach przeprowadzono ataki na dziewięć lokalizacji w Pakistanie i Kaszmirze. Pakistan mówi zaś o sześciu celach, w których doszło do 24 eksplozji.
Islamabad zadeklarował, że w odpowiedzi zestrzelił pięć samolotów. Indie nie odniosły się do tych deklaracji, jednak źródła w Kaszmirze mówią o zniszczeniu trzech myśliwców. Według źródeł CNN były to myśliwce Rafale, francuskiej produkcji.
Władze Kaszmiru, zarządziły ewakuację z obszarów uznanych za szczególnie niebezpieczne.
Niezidentyfikowani napastnicy dali powód do wojny
22 kwietnia uzbrojeni napastnicy zaatakowali turystów w Pahalgam, leżącym w Kaszmirze. Zginęły wtedy 26 osoby a 17 zostało rannych. Według informacji policji odpowiedzialni byli bojownicy walczący z indyjskim zwierzchnictwem, teren w większości zamieszkiwany jest przez muzułmanów.
Indie oskarżyły Pakistan o udział w ataku, ten jednak zaprzeczył i zapowiedział odwet na sprawcach oraz zaproponował neutralne dochodzenie w celu wyjaśnienia incydentu.
Rezultatem ataku było zamknięcie granicy lądowej z Pakistanem i zapowiedzenie rewizji traktatu o podziale wody w rzece Indus i jej dopływach. Obie strony obniżyły również rangę stosunków dyplomatycznych.
USA apelują o pokój
Marco Rubio, sekretarz stanu USA odbył rozmowę z doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego obu stron i wezwał ich do zaprzestania konfliktu. Prezydent Donald Trump powiedział, że ma nadzieję, iż starcia bardzo szybko się zakończą.
– Myślę, że ludzie wiedzieli, że coś się wydarzy, bazując na przeszłości. Oni walczą od dawna, walczą od wielu, wielu dekad. A właściwie od wieków, jeśli się nad tym zastanowić. Mam nadzieję, że to się bardzo szybko skończy – skomentował Trump.
Przed objęciem prezydentury zapowiedział, że jego administracja będzie kończyć wojny na świecie a nie je wszczynać lub eskalować. Zapowiedział doprowadzenie do pokoju między Rosją a Ukrainę oraz w Strefie Gazy.
O pokój zaapelowali również przedstawciele innych państw m.in. Chin, Wielkiej Brytanii, Francji i Japonii.
CNN / PAP / BBC / X / Marcin Karwowski