icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Iran może przystąpić do projektu gazociągu kaspijskiego do Europy

(Trend/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Po zniesieniu sankcji Teheran może przystąpić do tak dużych projektów regionalnych, jak Gazociąg Transanatolijski (TANAP), powiedział we wtorek 19 stycznia dziennikarzom w Baku ambasador Iranu w Azerbejdżanie Mohsen Pakayin. Ponadto według niego Iran zamierza wstąpić do Światowej Organizacji Handlu (WTO).

– Będziemy uczestniczyli we wszystkich projektach, które będą dla nas korzystne – powiedział dyplomata.

Jego zdaniem Iran może wykorzystać inwestycje Azerbejdżanu dla realizacji projektów tranzytowych.

– Możemy razem z Azerbejdżanem zainwestować w branżę naftową. Iran jest gotów włączyć się w inwestycje tego kraju w sferze budowlanej – powiedział Pakayin.

Warto przypomnieć, że 16 stycznia po ogłoszeniu przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej raportu o wypełnieniu przez Teheran wszystkich zobowiązań związanych z jego programem atomowym Stany Zjednoczone i Unia Europejska zniosły reżim sankcyjny wobec Iranu. Oznacza to zwiększenie możliwości dostaw irańskich węglowodorów na światowy rynki, w tym także do Polski.

Projekt TANAP zakłada transport gazu ze złóż Szach Deniz w Azerbejdżanie od granicy do zachodniej granicy Turcji. Początkowa przepustowość będzie wynosiła 16 miliardów m3 gazu w ciągu roku, przy czym 6 miliardów będzie dostarczane do Turcji, reszta surowca – do Europy.

Spółka BP oraz konsorcjum TANAP podpisały 13 marca 2015 roku w Turcji umowę, zgodnie z którą, BP wejdzie w skład akcjonariatu TANAP. Porozumienie stanowi jeden z podstawowych dokumentów własności udziałów BP w projekcie. Po zakończeniu rejestracji prawnej, akcjonariat TANAP będzie wyglądał następująco: azerski SOCAR (58 procent), turecki BOTAS (30 procent) oraz brytyjskie BP (12 procent).

Udział Iranu w TANAP nie oznacza automatycznie, że irański gaz trafi nim na europejski rynek. Przedstawiciele Teheranu wskazują, że bardziej opłacalne dla nich są obecnie inwestycje w sektorze LNG, które pozwolą na eksport gazu skroplonego w wybranym, w zależności od sytuacji rynkowej, kierunku i nie wiązałyby się z kosztowną rozbudową infrastruktury gazociągowej w kraju.

(Trend/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Po zniesieniu sankcji Teheran może przystąpić do tak dużych projektów regionalnych, jak Gazociąg Transanatolijski (TANAP), powiedział we wtorek 19 stycznia dziennikarzom w Baku ambasador Iranu w Azerbejdżanie Mohsen Pakayin. Ponadto według niego Iran zamierza wstąpić do Światowej Organizacji Handlu (WTO).

– Będziemy uczestniczyli we wszystkich projektach, które będą dla nas korzystne – powiedział dyplomata.

Jego zdaniem Iran może wykorzystać inwestycje Azerbejdżanu dla realizacji projektów tranzytowych.

– Możemy razem z Azerbejdżanem zainwestować w branżę naftową. Iran jest gotów włączyć się w inwestycje tego kraju w sferze budowlanej – powiedział Pakayin.

Warto przypomnieć, że 16 stycznia po ogłoszeniu przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej raportu o wypełnieniu przez Teheran wszystkich zobowiązań związanych z jego programem atomowym Stany Zjednoczone i Unia Europejska zniosły reżim sankcyjny wobec Iranu. Oznacza to zwiększenie możliwości dostaw irańskich węglowodorów na światowy rynki, w tym także do Polski.

Projekt TANAP zakłada transport gazu ze złóż Szach Deniz w Azerbejdżanie od granicy do zachodniej granicy Turcji. Początkowa przepustowość będzie wynosiła 16 miliardów m3 gazu w ciągu roku, przy czym 6 miliardów będzie dostarczane do Turcji, reszta surowca – do Europy.

Spółka BP oraz konsorcjum TANAP podpisały 13 marca 2015 roku w Turcji umowę, zgodnie z którą, BP wejdzie w skład akcjonariatu TANAP. Porozumienie stanowi jeden z podstawowych dokumentów własności udziałów BP w projekcie. Po zakończeniu rejestracji prawnej, akcjonariat TANAP będzie wyglądał następująco: azerski SOCAR (58 procent), turecki BOTAS (30 procent) oraz brytyjskie BP (12 procent).

Udział Iranu w TANAP nie oznacza automatycznie, że irański gaz trafi nim na europejski rynek. Przedstawiciele Teheranu wskazują, że bardziej opłacalne dla nich są obecnie inwestycje w sektorze LNG, które pozwolą na eksport gazu skroplonego w wybranym, w zależności od sytuacji rynkowej, kierunku i nie wiązałyby się z kosztowną rozbudową infrastruktury gazociągowej w kraju.

Najnowsze artykuły