(Puls Biznesu)
Jacek Krawiec kończy siedmioletnią prezesurę w PKN Orlen. Spośród wszystkich oczekiwanych po wyborach zmian na czele spółek z udziałem skarbu państwa, żadna nie była tak oczywista jak ta – pisze Puls Biznesu.
Według źródeł gazety, prezes Orlenu, wkrótce po wyborach oddał się do dyspozycji nowego ministra skarbu, deklarując gotowość do odejścia w każdej chwili. Ma to nastąpić dzisiaj (16.12) wieczorem.
„Siedem lat jego kadencji to dla spółki okres zmniejszania zadłużenia, dywersyfikacji działalności, wielomiliardowych inwestycji i porządkowania biznesów zagranicznych. Efektem tych działań był natomiast rekordowy wzrost kapitalizacji” – czytamy w Pulsie Biznesu.
Przez pierwsze lata, Jacek Krawiec zajmował się głównie redukcją zadłużenia i dokańczaniem inwestycji rozpoczętych przez poprzedników. Długi do 2013 r. stopniały z 12,6 mld zł do 4,6 mld zł, a firma po raz pierwszy od pięciu lat wypłaciła dywidendę. Do tego spółka zaczęła przejmować inne firmy.
Prezes Orlenu był jednym z bohaterów afery taśmowej i jest mocno kojarzony z PO, dlatego jak pisze gazeta, jego odejście było czymś oczywistym. Ma go zastąpić związany z Jarosławem Kaczyńskim Wojciech Jasiński.