– Każda elektrownia jest na wagę złota, nawet jeśli jest „brudna”, opalana węglem. Szczególnie, jeżeli ten węgiel może pochodzić ze złóż polskich, póki jeszcze można z nich wydobywać ten surowiec – powiedział redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik w rozmowie z Radiem Maryja.
– Z punktu widzenia czystego bezpieczeństwa, elektrownie węglowe być może powinny pracować nieco dłużej niż planowano – podkreślił Wojciech Jakóbik.
Zdaniem redaktora, kryzys energetyczny wywołany przez Rosję będzie się pogłębiał, stąd też z punktu widzenia bezpieczeństwa konieczne są korekty transformacji energetycznej. – Każda elektrownia jest na wagę złota, nawet jeśli jest „brudna”, opalana węglem. Szczególnie, jeżeli ten węgiel może pochodzić ze złóż polskich, póki jeszcze można z nich wydobywać ten surowiec. Z punktu widzenia czystego bezpieczeństwa, elektrownie węglowe być może powinny pracować nieco dłużej niż planowano (…) po to, żeby nie wchodzić w elektrownie gazowe – powiedział.
– Węgiel na chwilę wróci do łask. To nie znaczy, że długoterminowa polityka odchodzenia od węgla, niewynikająca jedynie z idei ochrony przyrody, ale też z warunków ekonomicznych, się skończy. Transformacja może wręcz w niektórych miejscach przyspieszyć, ale jeśli chodzi o wyłączanie najstarszych elektrowni węglowych, raczej spowolni, ponieważ potrzebujemy każdej dostępnej mocy ze względu na bezpieczeństwo kraju – zaznaczył Jakóbik w rozmowie z Radiem Maryja.
– Każdy z nas może teraz przyczynić się do poprawy sytuacji, oszczędzając energię, oszczędzając paliwa, ograniczając swój dobrobyt po to, żeby ulżyć gospodarce, zmniejszyć zapotrzebowanie. Z tego punktu widzenia każdy z nas jest na froncie – powiedział Wojciech Jakóbik.
Opracował Jędrzej Stachura