Jakóbik: Kreml znów próbuje ominąć sankcje

29 maja 2015, 10:20 Energetyka

KOMENTARZ

Platforma wiertnicza na Morzu Północnym

Wojciech Jakóbik

Redaktor naczelny BiznesAlert.pl

Na mocy dekretu prezydenta Władimira Putina Rosnieftegaz czyli spółka państwowa nadrzędna wobec Gazpromu i Rosnieftu przejmie od tej drugiej firmy arktyczne joint venture Arktikszelfnietegaz. Posiada ona koncesje na poszukiwanie złóż na Morzu Barentsa.

W styczniu 2013 roku 50 procent jej akcji przejął Rosnieft. Pozostałe należą do Federalnej Agencji Zarządzania Mieniem.

Dekret Putina upoważnia Rosnieftegaz do przejęcia części środków prywatnych. Firma jest pod całkowitą kontrolą rządu federalnego. Na liście znalazły się oprócz Arktikszelfnieftegaz, także inne spółki-córki Rosnieftu – Arthago z Władykaukazu i Rosnieft MZ zajmująca się obrotem produktami ropopochodnymi w Moskwie. Rząd ma 9 miesięcy na działania w tym zakresie.

Rosnieftegaz posiada 69,5 procent akcji Rosnieftu. Ta druga firma, której prezesem jest Igor Sieczin na problemy w związku z sankcjami zachodnimi, którymi została objęta po aneksji ukraińskiego Krymu przez Rosję.

Jednym z kluczowych elementów planu rozwoju rosyjskiego wydobycia ropy naftowej miała być eksploracja szelfu arktycznego. Do tego były jednak niezbędne technologie i kapitał. Wstępnie zapewniły je firmy zachodnie jak Exxon Mobil, ale w dobie sankcji zawiesiły współpracę w obawie przed stratami spowodowanymi przez czynnik polityczny.

Dlatego niewykluczone, że Arktikszelfnieftegaz zostanie przeniesiony do Rosnieftegazu, aby wyjąć jego działalność spod reżimu obostrzeń USA i Unii Europejskiej, co być może pozwoliłoby Kremlowi na pozyskanie sprzętu i pieniędzy na potrzeby poszukiwań na szelfie.