icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Jakóbik: Sektor energetyczny czeka na polski rząd

KOMENTARZ

Wojciech Jakóbik

Redaktor naczelny BiznesAlert.pl i ekspert Instytutu Jagiellońskiego

Podsumowanie dzisiejszych informacji z sektora energetycznego pokazuje jak wiele spraw stoi przez przeciągające się prace rządu nad odpowiednim prawem. Wystarczy wymienić kilka z nich.

Dzisiaj odbędzie się spotkanie robocze przedstawicieli PGNiG z Gazpromem. Mają rozmawiać o tranzycie przy użyciu Gazociągu Jamalskiego i nowej umowie gazowej. Tymczasem polski monopolista gazowy zmaga się z Urzędem Regulacji Energetyki w sprawie taryf – Urząd właśnie cofnął je do korekty. Prawdopodobnie będzie domagał się, by PGNiG nadal sprzedawało gaz ze stratą. Jednocześnie w Komitecie Stałym Rady Ministrów nadal stoi nowe prawo geologiczne i górnicze oraz regulacje odnośnie Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych. Przyjęcie tych dokumentów da pojęcie o przyszłej pozycji PGNiG w polskim sektorze gazowym, a tym samym określi siłę jego pozycji np. w rozmowach z Gazpromem. Niestety do finalizacji prac jest podobno jeszcze bardzo daleko bo nikt, poza urzędnikami Ministerstwa Środowiska nie chce wypić piwa, które ci naważyli.

Kolejna sprawa to oferta Amerykanów dla polskiego sektora atomowego, który rodzi się w bólach. Pisze o niej Rzeczpospolita. Jankesi chcą sprzedać Polakom małe modułowe elektrownie jądrowe, które pomogą w jego realizacji. Koszty budowy mają nić niższe, podobnie jak ryzyko inwestycyjne. Biznes czeka jednak na przyjęcie programu polskiej energetyki jądrowej, której rzekomo mamy się spodziewać do końca tego roku. Tutaj sektor czeka na Ministerstwo Gospodarki.

Z kolei sensacyjne informacje przedstawiła Grupa Azoty, która twierdzi, że jest w posiadaniu analizy potwierdzającej, że pomimo kosztów transportu gaz skroplony z USA będzie tańszy od surowca sprzedawanego przez Gazprom z kierunku wschodniego. Moim zdaniem taki raport powinien zostać szybko opublikowany, aby przeciąć spekulacje na temat ceny tego surowca. Specjaliści spierają się o to, czy gaz z USA może być tańszy i czy cena powinna być czynnikiem decydującym w wyborze dostawcy. W naszym portalu przedstawiliśmy ciekawe opinie na ten temat. Niezależnie od tego czy Azoty podają prawdziwe informacje, dyskusja nie ma sensu dopóki nie powstanie gazoport w Świnoujściu, którego realizację przesunięto na ostatnią chwilę na grudzień 2013 roku czyli tuż przed rozpoczęciem dostaw w oparciu o umowę z Katarem. Tutaj czekamy m.in. na Ministerstwo Infrastruktury które nie chce dać więcej pieniędzy na pogłębienie toru wodnego w okolicach obiektu. To tylko szczyt góry lodowej jego problemów.

Z pewnością jednak najważniejsze jest przyjęcie trzech ustaw energetycznych: prawa gazowego, ustawy o odnawialnych źródłach energii i ustawie dla elektroenergetyki składających się na tzw. trójpak energetyczny. W zeszłym tygodniu przewodniczący sejmowej komisji do spraw energetyki Andrzej Czerwiński ocenił, że może on zostać przyjęty przed końcem kadencji. Te informacje zdementował Adam Jasser z Kancelarii Premiera, który przekonuje, że ustawy są już w drodze.

 

Niestety jest tak, że od wielu miesięcy niezbędne dokumenty „są w drodze” a polscy urzędnicy przedstawiają kolejne cezury czasowe, których z reguły nie dotrzymują. Tymczasem sektor energetyczny czeka na te konieczne zmiany i, wraz z przedłużającymi się pracami, traci kolejne szanse na rozwój.

Oto mój życzliwy apel do rządzących: Drodzy Państwo, nie przedstawiajcie już żadnych nowych terminów, po prostu zrealizujcie swoje zobowiązania! Polska energetyka tego potrzebuje i nie może czekać w nieskończoność.

KOMENTARZ

Wojciech Jakóbik

Redaktor naczelny BiznesAlert.pl i ekspert Instytutu Jagiellońskiego

Podsumowanie dzisiejszych informacji z sektora energetycznego pokazuje jak wiele spraw stoi przez przeciągające się prace rządu nad odpowiednim prawem. Wystarczy wymienić kilka z nich.

Dzisiaj odbędzie się spotkanie robocze przedstawicieli PGNiG z Gazpromem. Mają rozmawiać o tranzycie przy użyciu Gazociągu Jamalskiego i nowej umowie gazowej. Tymczasem polski monopolista gazowy zmaga się z Urzędem Regulacji Energetyki w sprawie taryf – Urząd właśnie cofnął je do korekty. Prawdopodobnie będzie domagał się, by PGNiG nadal sprzedawało gaz ze stratą. Jednocześnie w Komitecie Stałym Rady Ministrów nadal stoi nowe prawo geologiczne i górnicze oraz regulacje odnośnie Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych. Przyjęcie tych dokumentów da pojęcie o przyszłej pozycji PGNiG w polskim sektorze gazowym, a tym samym określi siłę jego pozycji np. w rozmowach z Gazpromem. Niestety do finalizacji prac jest podobno jeszcze bardzo daleko bo nikt, poza urzędnikami Ministerstwa Środowiska nie chce wypić piwa, które ci naważyli.

Kolejna sprawa to oferta Amerykanów dla polskiego sektora atomowego, który rodzi się w bólach. Pisze o niej Rzeczpospolita. Jankesi chcą sprzedać Polakom małe modułowe elektrownie jądrowe, które pomogą w jego realizacji. Koszty budowy mają nić niższe, podobnie jak ryzyko inwestycyjne. Biznes czeka jednak na przyjęcie programu polskiej energetyki jądrowej, której rzekomo mamy się spodziewać do końca tego roku. Tutaj sektor czeka na Ministerstwo Gospodarki.

Z kolei sensacyjne informacje przedstawiła Grupa Azoty, która twierdzi, że jest w posiadaniu analizy potwierdzającej, że pomimo kosztów transportu gaz skroplony z USA będzie tańszy od surowca sprzedawanego przez Gazprom z kierunku wschodniego. Moim zdaniem taki raport powinien zostać szybko opublikowany, aby przeciąć spekulacje na temat ceny tego surowca. Specjaliści spierają się o to, czy gaz z USA może być tańszy i czy cena powinna być czynnikiem decydującym w wyborze dostawcy. W naszym portalu przedstawiliśmy ciekawe opinie na ten temat. Niezależnie od tego czy Azoty podają prawdziwe informacje, dyskusja nie ma sensu dopóki nie powstanie gazoport w Świnoujściu, którego realizację przesunięto na ostatnią chwilę na grudzień 2013 roku czyli tuż przed rozpoczęciem dostaw w oparciu o umowę z Katarem. Tutaj czekamy m.in. na Ministerstwo Infrastruktury które nie chce dać więcej pieniędzy na pogłębienie toru wodnego w okolicach obiektu. To tylko szczyt góry lodowej jego problemów.

Z pewnością jednak najważniejsze jest przyjęcie trzech ustaw energetycznych: prawa gazowego, ustawy o odnawialnych źródłach energii i ustawie dla elektroenergetyki składających się na tzw. trójpak energetyczny. W zeszłym tygodniu przewodniczący sejmowej komisji do spraw energetyki Andrzej Czerwiński ocenił, że może on zostać przyjęty przed końcem kadencji. Te informacje zdementował Adam Jasser z Kancelarii Premiera, który przekonuje, że ustawy są już w drodze.

 

Niestety jest tak, że od wielu miesięcy niezbędne dokumenty „są w drodze” a polscy urzędnicy przedstawiają kolejne cezury czasowe, których z reguły nie dotrzymują. Tymczasem sektor energetyczny czeka na te konieczne zmiany i, wraz z przedłużającymi się pracami, traci kolejne szanse na rozwój.

Oto mój życzliwy apel do rządzących: Drodzy Państwo, nie przedstawiajcie już żadnych nowych terminów, po prostu zrealizujcie swoje zobowiązania! Polska energetyka tego potrzebuje i nie może czekać w nieskończoność.

Najnowsze artykuły