icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Jakóbik: UOKiK może sparaliżować Nord Stream 2

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta domaga się anulowania modelu finansowego Nord Stream 2 na finiszu jego budowy. Może potencjalnie doprowadzić do paraliżu współpracy Gazpromu z partnerami europejskimi – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

29 mld zł kary dla Gazpromu

UOKiK badał zgodność planów stworzenia konsorcjum finansującego Nord Stream 2 z udziałem firm zachodnich i Gazpromu z przepisami antymonopolowymi, działając w imieniu Komisji Europejskiej. Urząd odmówił zastosowania formuły konsorcjum. Gazprom stworzył więc spółkę pod własną kontrolą, która zyskała wsparcie finansowe niedoszłych konsorcjantów. Polski urząd uznał, że jest to naruszenie decyzji.

– Przeprowadzone przez polski urząd antymonopolowy postępowanie wykazało, że w 2017 roku pomimo braku zgody na utworzenie wspólnego przedsiębiorcy, sześć spółek (uczestników konsorcjum Nord Stream 1) zawarło szereg umów dotyczących finansowania NS2, co w efekcie było potwierdzeniem ich ważnej i niezbędnej roli w całym projekcie. Umowy zawarte pomiędzy uczestnikami dotyczyły zarówno finansowania jak i wielu uprawnień, np. możliwości ingerowania w działalność NS2. Ponadto ustanawiając zastaw na akcjach Nord Stream 2 finansujący stali się „quasi” akcjonariuszami tej spółki – w przypadku niewypełnienia umowy kredytowej przez Gazprom przejęliby akcje spółki budującej gazociąg. Korzyści i zobowiązania związane z udziałem w całym przedsięwzięciu były dla wszystkich jasno ustalone – czytamy w komunikacie UOKiK.

Prezes UOKiK uznał, że „spółki nigdy nie zrezygnowały z zamiaru dokonania koncentracji, ale zrealizowały go w innej formie. Żaden z przedsiębiorców nie zawiadomił o tych działaniach polskiego urzędu antymonopolowego, lekceważąc tym samym prawo obowiązujące w Polsce, tożsame z obowiązującymi regulacjami Unii Europejskiej. Realizacja projektu stanowi tym samym złamanie przepisów prawa oraz reguł uczciwej konkurencji, którego skutkami jest zwiększenie uzależnienia odbiorców gazu na rynku wewnętrznym od jednego dostawcy – Gazpromu”.

Dlatego Gazprom otrzymał karę wartą 29 mld zł, a pozostali partnerzy projektu Nord Stream 2: Engie, Uniper, OMV, Shell i Wintershall, niższe, wielomilionowe kary. Te same podmioty, które na mocy obowiązujących w Polsce przepisów prawa chroniących konkurencję wnioskowały wcześniej o zgodę i jej od nas nie dostały, stały się stronami umów finansujących. Przy czym ich poziom zaangażowania finansowego pozostał analogiczny, a warunki finansowania określone zostały w sposób umożliwiający przejęcie udziałów w NS2 w późniejszym etapie projektu. Jednolity i wspólny dla wszystkich uczestników koncentracji jest również interes towarzyszący realizacji projektu – wyjaśnia Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. Prezes nakazał stronom rozwiązanie umów zawartych, by finansować NS2. Pozwoli to na przywrócenie stanu konkurencji sprzed dokonania koncentracji. Spółki mają 30 dni od otrzymania decyzji na rozwiązanie kontraktów, zaś w przypadku zaskarżenia decyzji do sądu od jej uprawomocnienia.

Paraliż Nord Stream 2?

Budowa Nord Stream 2 jest na finiszu i zostało do dokończenia niewiele ponad 100 km rur na wodach duńskich. Prace mogą zostać zatrzymane przez poszerzenie obowiązujących sankcji USA lub działania Unii Europejskiej, która rozważa odpowiedź na otrucie opozycjonisty rosyjskiego Aleksieja Nawalnego. Działania UOKiK nie wykluczają możliwości, że Nord Stream 2 zostanie ukończony, bo finansowanie projektu zostało już zrealizowane. Mogą jednak doprowadzić do paraliżu współpracy Gazpromu z jego partnerami europejskimi i doprowadzić do uniemożliwienia dostaw przez sporny gazociąg. Polacy mogą mieć jednak trudność z egzekucją tak dotkliwej kary. Należy się spodziewać odwołania Rosjan oraz ich partnerów. Jeżeli inicjatywa Polaków się nie powiedzie, mają zamiar skorzystać z narzędzi sądowych w kraju. Warto pamiętać, że podmioty obłożone karą UOKiK działają na terytorium Unii Europejskiej, a podobne spory z ukraińskim Naftogazem skończyły się wysłaniem komornika egzekwującego skutecznie długi Gazpromu groźbą zajęcia aktywów w Europie.

UOKiK nakłada 29 mld złotych kary na Gazprom za budowę Nord Stream 2. Jest reakcja Rosji

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta domaga się anulowania modelu finansowego Nord Stream 2 na finiszu jego budowy. Może potencjalnie doprowadzić do paraliżu współpracy Gazpromu z partnerami europejskimi – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

29 mld zł kary dla Gazpromu

UOKiK badał zgodność planów stworzenia konsorcjum finansującego Nord Stream 2 z udziałem firm zachodnich i Gazpromu z przepisami antymonopolowymi, działając w imieniu Komisji Europejskiej. Urząd odmówił zastosowania formuły konsorcjum. Gazprom stworzył więc spółkę pod własną kontrolą, która zyskała wsparcie finansowe niedoszłych konsorcjantów. Polski urząd uznał, że jest to naruszenie decyzji.

– Przeprowadzone przez polski urząd antymonopolowy postępowanie wykazało, że w 2017 roku pomimo braku zgody na utworzenie wspólnego przedsiębiorcy, sześć spółek (uczestników konsorcjum Nord Stream 1) zawarło szereg umów dotyczących finansowania NS2, co w efekcie było potwierdzeniem ich ważnej i niezbędnej roli w całym projekcie. Umowy zawarte pomiędzy uczestnikami dotyczyły zarówno finansowania jak i wielu uprawnień, np. możliwości ingerowania w działalność NS2. Ponadto ustanawiając zastaw na akcjach Nord Stream 2 finansujący stali się „quasi” akcjonariuszami tej spółki – w przypadku niewypełnienia umowy kredytowej przez Gazprom przejęliby akcje spółki budującej gazociąg. Korzyści i zobowiązania związane z udziałem w całym przedsięwzięciu były dla wszystkich jasno ustalone – czytamy w komunikacie UOKiK.

Prezes UOKiK uznał, że „spółki nigdy nie zrezygnowały z zamiaru dokonania koncentracji, ale zrealizowały go w innej formie. Żaden z przedsiębiorców nie zawiadomił o tych działaniach polskiego urzędu antymonopolowego, lekceważąc tym samym prawo obowiązujące w Polsce, tożsame z obowiązującymi regulacjami Unii Europejskiej. Realizacja projektu stanowi tym samym złamanie przepisów prawa oraz reguł uczciwej konkurencji, którego skutkami jest zwiększenie uzależnienia odbiorców gazu na rynku wewnętrznym od jednego dostawcy – Gazpromu”.

Dlatego Gazprom otrzymał karę wartą 29 mld zł, a pozostali partnerzy projektu Nord Stream 2: Engie, Uniper, OMV, Shell i Wintershall, niższe, wielomilionowe kary. Te same podmioty, które na mocy obowiązujących w Polsce przepisów prawa chroniących konkurencję wnioskowały wcześniej o zgodę i jej od nas nie dostały, stały się stronami umów finansujących. Przy czym ich poziom zaangażowania finansowego pozostał analogiczny, a warunki finansowania określone zostały w sposób umożliwiający przejęcie udziałów w NS2 w późniejszym etapie projektu. Jednolity i wspólny dla wszystkich uczestników koncentracji jest również interes towarzyszący realizacji projektu – wyjaśnia Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. Prezes nakazał stronom rozwiązanie umów zawartych, by finansować NS2. Pozwoli to na przywrócenie stanu konkurencji sprzed dokonania koncentracji. Spółki mają 30 dni od otrzymania decyzji na rozwiązanie kontraktów, zaś w przypadku zaskarżenia decyzji do sądu od jej uprawomocnienia.

Paraliż Nord Stream 2?

Budowa Nord Stream 2 jest na finiszu i zostało do dokończenia niewiele ponad 100 km rur na wodach duńskich. Prace mogą zostać zatrzymane przez poszerzenie obowiązujących sankcji USA lub działania Unii Europejskiej, która rozważa odpowiedź na otrucie opozycjonisty rosyjskiego Aleksieja Nawalnego. Działania UOKiK nie wykluczają możliwości, że Nord Stream 2 zostanie ukończony, bo finansowanie projektu zostało już zrealizowane. Mogą jednak doprowadzić do paraliżu współpracy Gazpromu z jego partnerami europejskimi i doprowadzić do uniemożliwienia dostaw przez sporny gazociąg. Polacy mogą mieć jednak trudność z egzekucją tak dotkliwej kary. Należy się spodziewać odwołania Rosjan oraz ich partnerów. Jeżeli inicjatywa Polaków się nie powiedzie, mają zamiar skorzystać z narzędzi sądowych w kraju. Warto pamiętać, że podmioty obłożone karą UOKiK działają na terytorium Unii Europejskiej, a podobne spory z ukraińskim Naftogazem skończyły się wysłaniem komornika egzekwującego skutecznie długi Gazpromu groźbą zajęcia aktywów w Europie.

UOKiK nakłada 29 mld złotych kary na Gazprom za budowę Nord Stream 2. Jest reakcja Rosji

Najnowsze artykuły