Reuters donosi, że Japonia włącza ponownie kolejne reaktory elektrowni jądrowych, aby nie zabrakło jej energii w czasie Igrzysk Olimpijskich, które ruszają w piątek 23 lipca.
Wysokie temperatury i rosnące zapotrzebowanie na energię na Wyspach Kwitnącej Wiśni rodzi groźbę powtórzenia kryzysu dostaw z zimy, który zmusił Tokio do wprowadzenia ograniczeń poboru energii przez klientów spółek energetycznych. Obecnie w Japonii pracuje dziewięć reaktorów jądrowych, których praca została wznowiona po całkowitym zatrzymaniu pracy sektora energetyki tego typu po katastrofie w Fukushimie z marca 2011 roku.
Te moce połączone z nowymi jednostkami węglowym i gazowymi mają pozwolić Japonii na bezpieczne przejście przez Igrzyska Olimpijskie. Napięcie rośnie jednak przez rosnące ceny LNG opalającego elektrownie gazowe (choć Japonia zgromadziła 2 mln ton tego paliwa w zapasie) oraz wysoką temperaturę zapowiadaną na czas zawodów. Temperatura w Tokio sięga obecnie 34 stopni Celsjusza i jest to więcej, niż zwykle o tej porze roku. Nadwyżka mocy diagnozowana przez operatora OCCTO wynosi około 5 procent. Spadek tego wskaźnika poniżej trzech procent oznaczałby ograniczenia dostaw, a być może lokalne blackouty.
Reuters/Wojciech Jakóbik